Szkolny Punkt Konsultacyjny im. Lotników Polskich przy ambasadzie RP w Londynie to także szkoła polonijna, chociaż o odmiennym do polskich szkół sobotnich profilu, m.in. dlatego, że zajęcia szkolne odbywają się nie tylko w soboty, ale również w pozostałe dni w ciągu tygodnia a kierownik szkoły zobowiązany jest do przestrzegania i realizowania specjalnych wymogów prowadzenia i nadzorowania placówki w zakresie programu, podręczników, pomocy dydaktycznych itp., od których zwolnieni są inni dyrektorzy szkół polskich.
Placówka mieści się przy Lancaster Grove i chociaż uważana jest za dawną szkołę przyambasadzką – niejedyną wśród tego typu polskich placówek rozsianych na mapie świata (szkoły znajdują się w 37 krajach) – dziś dostępna jest dla wszystkich dzieci, które czasowo przebywają za granicą i spełniają obowiązek szkolny oraz obowiązek nauki poprzez uczęszczanie do szkoły, która obejmuje i realizuje uzupełniający program nauczania w zakresie edukacji, wczesnoszkolnej, języka polskiego i wiedzy o Polsce.
Szkolny Punkt Konsultacyjny im. Lotników Polskich w Londynie podlega pod ORPEG (Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą w Warszawie) a warunkiem wpisania dziecka w poczet uczniów szkoły jest wypełnienie i przesłanie do dyrektora ORPEG-u pełnej dokumentacji zgłoszeniowej. Termin przyjmowania zgłoszeń na rok szkolny 2012/2013 upływa z dniem 30 czerwca 2012 roku, a liczba miejsc w szkole jest ograniczona.
Wzmacnianie więzi
Oprócz szeregu wytycznych, którym musi sprostać kierownik szkoły – Katarzyna Łękarska, szkoła stara się realizować także program promowania Polski i kultury polskiej w podobny sposób, jaki ma miejsce w innych szkołach polonijnych. Stąd też 16 czerwca 2012 kierownictwo szkoły, grono pedagogiczne i społeczność uczniowska zorganizowali Dzień Polski. Przy pomocy rodziców i sponsorów, którzy wsparli komitet organizacyjny imprezy o godzinie 11.00 miała miejsce uroczysta inauguracja Dnia Polskiego, na który zaprosiła wszystkich przybyłych Katarzyna Łękarska, pełniąca funkcję kierownika szkoły. Nie zabrakło wyjątkowych gości: Dariusza Łaski – radcy, ministra, zastępcy kierownika ambasady RP w Londynie, który przybył w towarzystwie żony Wandy, konsul Jolanty Srebrakowskiej, Adama Siemieńczyka i Marty Brassar – twórców PoEzji Londyn, Wojciecha Jarosława Pawłowskiego – poety zaprzyjaźnionego z placówką a także grona rezydentów z Kolbe House z kierownikiem domu – Lidią Williams oraz polskich i zaprzyjaźnionych z nimi angielskich rodzin.
W bogatym programie znalazł się występ zespołu ludowego „Jawor”, który przywitał gości polonezem, następnie tancerze odtańczyli „Krakowiaka” i zaprosili gości, dzieci ich opiekunów do… nauki podstawowych kroków i najprostszych figur polskiego, tradycyjnego „chodzonego”. W pierwszej parze można było dostrzec ministra Dariusza Łaskę, potem Jolantę Srebrakowską, Martę Brassar, Joannę Kalisz – jedną z nauczycielek i Renatę Zotow – również wchodzącą w skład grona pedagogicznego szkoły i wielu innych. Jak przystało gospodarzom – nie powstydzili się dawania dobrego przykładu i zgodnie ze wskazówkami, para, za parą ruszyli w przysłowiowe tany…
Były więc warsztaty taneczne i turniej tenisa stołowego, kiermasz rzeczy zrobionych z kolorowych tkanin a także porady kulinarne doświadczonego szefa kuchni, i dla ambitnych uczniów Konkurs Wiedzy o Polsce, a także spotkanie z badaczami podmorskich głębin i wizyta gości – Sabiny Mazoruk, Moniki Ślązak i Beaty Kaczmarczyk-Czapkowskiej z Polskiego Centrum Zdrowia Seksualnego, z propozycją prowadzenia warsztatów seksualnych dla rodziców. Od września w szkole ruszy specjalny program poświęcony tej tematyce, którego głównym założeniem jest fachowa pomoc w zakresie nie tylko problemów, ale i zgłębiania wiedzy z zagadnień sfery seksualnej.
Integracja i promocja polskości
Taki dzień poświęcony Polsce i skupiony wokół zagadnień związanych z naszym krajem odbył się w SPK im. Lotników Polskich po raz pierwszy, ale organizatorzy zapowiadają, że będzie ciąg dalszy, bo takie wydarzenia, jak to, które miało miejsce w sobotę 16 czerwca, są najlepszym dowodem, jak istotną rolę pełnią spotkania w szkole o charakterze nieformalnym i jak szczególny rodzaj więzi budują ich uczestnicy. Atmosfera na placu szkolnym sprzyjała fantastycznej zabawie i była doskonałą okazją do odświeżenia starych i nawiązania nowych znajomości. Organizatorzy zadbali o liczne atrakcje a rodzice o stronę kulinarną – przekąski, ciasta, słodycze, napoje, owoce i dania na gorąco. Furorę zrobiły ogórki małosolne przyrządzane według staropolskiej procedury, które smakowały zarówno dzieciom, jak i starszym – rezydentom z Kolbe House.
– Pomysł zrodził się po prostu zwyczajnie – mówiła Katarzyna Łękarska – doszliśmy do wniosku, że taki festyn stanowi doskonałą okazję do spotkania się i wzajemnego poznania – rodziców i dzieci na terenie szkoły. To także inne spojrzenie na szkołę – nie tylko patrzenie na placówkę, jako miejsce, które tylko i wyłącznie kojarzy się z obowiązkiem i nauką. Zaprosiliśmy wielu gości, którzy są zaprzyjaźnieni z nami, między innymi z-ca pani ambasador, panią konsul, twórców PoEzji Londyn, którzy prowadzili warsztaty poezji w szkole. W przyszłym roku zamierzamy wydać książkę z twórczością dzieci, która narodziła się dzięki warsztatom. Zaprosiliśmy również osoby z Polskiego Centrum Zdrowia Seksualnego, ponieważ rodzice mają wiele problemów ze swoimi dziećmi, są często zagubieni i przychodzą do nas z licznymi zapytaniami. Z potrzeby zrodził się pomysł prowadzenia zajęć z zakresu tematyki seksualnej dla rodziców, które rozpoczną się w szkole od września.
Małgorzata Krala – nauczycielka języka polskiego w SPK im. Lotników Polskich w Londynie podkreślała integracyjny charakter zorganizowanego w szkole Dnia Polski. – Niezwykle ważna jest promocja polskości, pokazania wszystkim tego, co najpiękniejsze w naszej kulturze, ale przede wszystkim integracja i wzmacnianie więzi. Dzisiaj odwiedziły nas całe polskie rodziny i przyprowadziły z sobą zaprzyjaźnionych, angielskich przyjaciół, to bardzo ważne, że potrafimy połączyć z sobą te dwie rzeczywistości, odmienne kultury i być tutaj razem – mówiła Małgorzata Krala.
– Dzisiejsza wizyta w szkole, jest dla mnie powrotem sentymentalnym, ponieważ jakiś czas temu czworo moich dzieci było jej uczniami. Jestem pod głębokim wrażeniem kreatywności nauczycieli, rodziców i dzieci, którzy przyczynili się do zorganizowania dzisiejszej uroczystości. Uważam, że fantastyczną rzeczą jest, że oprócz ludzi młodych są tutaj także osoby starsze, w podeszłym wieku a także młodzież angielska, która m.in. wspólnie z młodzieżą polską gra w jednym bandzie – swoimi wrażeniami dzielił się z Dziennikiem Dariusz Łaska.
Tekst i fot.: Małgorzata Bugaj-Martynowska