20 lipca 2012, 11:49 | Autor: Małgorzata Bugaj-Martynowska
Święto dzieci w szkole Jana Pawła II

Zgodnie z ideą krajów słowiawiańskich od 1952 roku dzieci mają swoje święto. „Międzynarodowy Dzień Dziecka” obchodzony jest 1 czerwca, w wielu krajach na świecie. Inicjatorem święta dzieci jest International Union for Protection of Childhood, którego nadrzędnym celem jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim dzieciom na świecie, a także niesienie pomocy niezbędnej do zabezpieczenia wszelkich potrzeb na drodze rozwoju i socjalizacji przyszłych pokoleń.

Prawa dziecka i dążenia do ich przestrzegania oraz egzekwowania są przedmiotem wielu traktatów i konwencji międzynarodowych, które mówią m.in. o tym, że dziecko ma prawo do wychowania w rodzinie, do nauki, wypoczynku, kultury, ochrony zdrowia, ochrony przed wyzyskiem, równości, prywatności i zabawy. Dziecko ma też prawo do swojego święta, które stanowi element wychowawczy i jest formą zabawy.

P. Mieszczakowski (od lewej), K. Michalska, B. Kaszubska, J. Bytniewska i K. Labudzki/ Fot. M. Bugaj-Martynowska
P. Mieszczakowski (od lewej), K. Michalska, B. Kaszubska, J. Bytniewska i K. Labudzki/ Fot. M. Bugaj-Martynowska

Dyrektor Polskiej Szkoły Przedmiotów Ojczystych im. Jana Pawła II na Stamford Hill – Janina Bytniewska doskonale to rozumie, dlatego sobota, 2 czerwca była dniem całkowicie wolnym od nauki, ale nie wolnym od szkoły. W tym dniu odbywały się zapisy nowych uczniów na przyszły rok szkolny, ale pani dyrektor przede wszystkim zadbała o to, aby w szkole  miało miejsce święto dzieci i aby czas  był poświęcony przede wszystkim dzieciom i ich ulubionym formom zabawy.

Młodsze klasy już o 9.00 przyszły ze swoimi rodzicami do szkoły, a jedna z najstarszych klas udała się tego dnia w towarzystwie opiekuna do londyńskiego ZOO. Tym, co pozostali w szkole zorganizowano huczne świętowanie na miejscu. Dyrektor szkoły Janina Bytniewska zaprosiła do szkoły uczniów i ich rodziców, i podarowała im mnóstwo wrażeń oraz przyjemności przygotowanych specjalnie dla nich.

Tak się bawli uczniowie ze szkoły na Stamford Hill/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska
Tak się bawli uczniowie ze szkoły na Stamford Hill/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska

Dzięki pani dyrektor oraz Zarządowi Komitetu Rodzicielskiego, w szkole odbył się dzień sportu oraz mnóstwo innych atrakcji, które dzieci lubią. A uwieńczeniem sobotniego popołudnia była dyskoteka. Janinę Bytniewską – dyrektora szkoły przez cały dzień, od godz. 10.00 do 16.00 wspierali: Beata Kaszubska – przewodnicząca Zarządu Komitetu Rodzicielskiego oraz członkowie komitetu rodzicielskiego Krzysztof Labudzki. Katarzyna Michalska, Joanna Emmitt – księgowa szkoły, a także pozostali członkowie komitetu, wychowawcy, wolontariusze i rodzice. Wszystkie wydarzenia uważnie dokumentował w postaci zdjęć Paweł Mieszczakowski – odpowiedzialny za serwis fotograficzny wszystkich imprez mających miejsce w szkole.

–                   Dzisiaj zrobiłem ponad 800 zdjęć – część z nich stanowić będzie pamiątkę i wypełni tło historyczne funkcjonowania szkoły. Wszystkie podaruję na płycie pani dyrektor i do niej będzie należała decyzja wyboru tych najważniejszych – mówił Paweł Mieszczakowski.

Wybór nie będzie łatwy, bo…

„Wszystkie dzieci nasze są…”

i wszystkie dzieci w dniu swojego święta obchodzonego w szkole im. Jana Pawła II na Stamford Hill z pewnością w tym dniu czuły się ważne i kochane. Dzień rozpoczął się o godzinie 10.00 wyjątkowym w tym roku szkolnym apelem. Następnie pozostało już tylko odczytanie list obecności przez nauczycieli i rozpoczęcie zapisów do poszczególnych konkurencji. Było w czym wybierać i z kim rywalizować, bo na boisku szkolnym zrobiło się tłoczno, wesoło i kolorowo…

Zawody w hula-hop. Kto wytrzyma dłużej.../ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska
Zawody w hula-hop. Kto wytrzyma dłużej.../ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska

Emocje sięgały zenitu podczas konkurencji z jajkiem, gdzie trzeba było wykazać się niezwykłym skupieniem i precyzją, by dostarczyć jajko w całości do celu. Można było także rywalizować między sobą podczas biegu się w workach oraz w parach na 3 nogach, spróbować swoich sił na skakance lub hula-hop, rzucać woreczkiem do celu i biec z nim na głowie, a także wziąć udział w sztafecie i biegu z przeszkodami. Najmłodsi uczestnicy, którzy zmęczyli się zawodami chętnie chwycili za kolorowe kredki i dawali upust swojej wyobraźni, rysując to wszystko „co im w duszy zagrało”, a młode damy chętnie poddawały się zabiegowi malowania paznokci. Długa kolejka ustawiła się do mam, które wykonywały makijaże artystyczne – w sam raz odpowiednie na szkolną zabawę.

Zadbano również o posiłki dla dzieci i… dorosłych. Milusińscy jedli obiad za darmo, a ich rodzice za symboliczną opłatą 4 funtów. Furorę zrobiły pierogi, naleśniki z dżemem i kiełbaski z grilla – wszystko przygotowywane przez rodziców, którzy dzielnie pracowali w kuchni. Dla mniej wymagających serwowano kanapki i słodkie bułeczki przy dźwiękach akordeonu, na którym grała i śpiewała Swietłana Miturska a wokół niej bawił się liczny chórek…

Atrakcjom nie było końca. Kiedy dzieci udały się na dyskotekę do holu szkoły, w towarzystwie swoich nauczycieli, rodzice sprzątali budynek socjalny – w szkole Crowland, bo o godz. 19.00 miała się tutaj rozpocząć zabawa właśnie dla nich – rodziców i opiekunów. Pani dyrektor przywiązuje ogromną wagę do integracji nie tylko dzieci, ale również ich rodziców, nie tylko w sobotnie przedpołudnia, kiedy w szkole odbywają się lekcje, ale również poza woluntarystyczną pracą na rzecz placówki.

–                   Wieczorem odbędzie się bezalkoholowa impreza dla rodziców. Zamówiliśmy orkiestrę i w cenie 15 funtów od osoby będzie można zjeść pyszną kolację oraz spędzić miły wieczór w gronie znajomych, bawiąc się przy tym doskonale. Rodzicom również należy się odpoczynek i relaks – mówiła Janina Bytniewska, dyrektor szkoły i pomysłodawczyni wieczoru.

 

 

Tekst i fot.: Małgorzata Bugaj-Martynowska

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

komentarze (0)

_