Jak już wspominałam we wcześniejszym artykule, rozliczenie podatkowe tzw. Self-Assessment (odpowiednik polskiego PIT) musimy wysłać do Urzędu Podatkowego (HMRC) do 31 stycznia 2011.
W Wielkiej Brytanii, w odróżnieniu od Polski, obowiązek samodzielnego rozliczenia się z podatku przypada tylko na osoby, które prowadzą działalność gospodarczą tzw. Self-Employed lub są dyrektorami Limited Companies. Jeżeli jesteś pracownikiem na etacie, to masz ten przywilej, że nie musisz się martwić o rozliczenie z fiskusem. Robi to za Ciebie Twój pracodawca. Jako pracownik musisz jedynie dopilnować, aby pracodawca pamiętał o Twoim P60. Każdy pracownik po 6 kwietnia danego roku powinien otrzymać P60, który możnaby określić jako PIT dla pracowników. Jeśli jako pracownik otrzymałeś P60, to masz z głowy rozliczenie. Dostałeś potwierdzenie, że pracodawca wykonał swój obowiązek i rozliczył Cię z podatku.
W innej sytuacji znajdują się osoby, które prowadzą swój własny biznes. Oni, niestety nie mają nikogo, kto zadbałby o ich interes i muszą rozliczyć się sami.
Rozliczenie podatkowe może wydawać się bardzo proste. Z jednej strony podliczamy nasze obroty (turnover), z drugiej wydatki (expenses) i pozostajemy z zyskiem (profit) z którego płacimy podatek. Banalnie prosta operacja. Czy aby na pewno? Skoro to takie proste, to dlaczego firmy wydają nieraz olbrzymie kwoty na dobrego księgowego, który zajmuje się ich rozliczeniem podatkowym? W czym tkwi problem?
Wynika on z nieznajomości przepisów prawa podatkowego. A szczególnie reguł związanych z odliczaniem kosztów, czyli business expenses.
Uwaga na biznesowe wydatki
Kilka miesięcy temu pojawił się w naszym biurze Pan Andrzej. Zajmuje się budowlanką, tzw złota rączka. Przyszedł do nas z prośbą, abyśmy rozliczyli go z podatku za rok 09/10. Przyniósł wyciągi z banku, faktury wystawione klientom i oczywiście stos rachunków. Uśmiechnięty oświadczył, że ma bardzo dużo wydatków biznesowych i dzięki temu nie będzie musiał płacić podatku, ponieważ mimo dość pokaźnych obrotów, wydatki powodują, że zysk jest na granicy kwoty nieopodatkowanej (przyp. w roku podatkowym 09/10 £6,475.00). Patrząc na pokaźny stos rachunków do zaksięgowania, poprosiliśmy Pana Andrzeja, aby dał nam tydzień na przygotowanie rozliczenia. Zaczęliśmy sortować rachunki i po paru godzinach ciężkiej pracy, okazało się, że tylko znikomą ich ilość można potraktować jako wydatek biznesowy.
Prawdziwy koszt prowadzenia biznesu
Niestety, odpowiedż na to pytanie nie jest jednoznaczna. Sklep spożywczy będzie miał zupełnie inny zestaw wydatków biznesowych niż np. budowlaniec. W przepisach HMRC czytamy, że wydatek, który chcemy odliczyć od dochodów musi być „wholly and exclusively for carrying on and earning the profits of your business”. W wolnym przekładzie, koszt, który możemy odliczyć od podatku musi być związany wyłącznie z prowadzeniem danego biznesu. Co to oznacza? Jeśli jesteś malarzem to twoim kosztem biznesowym mogą być narzędzia, których używasz do malowania, materiały czyli wszystko to, co jest niezbędne, abyś mógł uzyskać dochód. Kwiaciarka natomiast będzie mogła odliczyć zakup kwiatów, ponieważ dzięki ich sprzedaży uzyskuje dochód.
A jak sprawa wygląda z samochodem, benzyną, telefonem, opłatami za przejazdy metrem, wyjścia do restauracji na obiad lub kolację? A wyjazd na wakacje? Przecież można powiedzieć, że to wyprawa w sprawach biznesowych…
Na temat wydatków biznesowych istnieje wiele teorii i mitów. Każdy księgowy ma własny repertuar możliwych odliczeń. Pan Andrzej przyszedł do nas przekonany, że właściwie wszystko można odliczyć od podatku. Nie bardzo chciał zrozumieć, że pewnych rzeczy pod żadnym pozorem nie można wliczyć w wydatki biznesowe. Inne natomiast, można jedynie odliczyć w małym procencie.
Wrzucamy w koszta
W pierwszym odrzucie poszły wydatki na jedzenie i ubranie. Pan Andrzej przekonywał, że przecież pracując cały dzień musi jeść i je w godzinach pracy. To dowód, że jest to wydatek biznesowy*. Do tego musi kupować ubranie, które używa wyłącznie do pracy, kilka par spodni, zupełnie nowe adidasy, koszulki etc. „Mój ostatni księgowy powiedział, że istnieje ryczałt na odliczenie wydatków na ubranie” – przekonywał. I miał rację. Istnieje umowa z HMRC o tzw. flat rate expenses. Dotyczy ona tych osób, które muszą kupować specjalistyczne narzędzia lub ubrania do wykonywania danego zawodu. Zamiast trzymać wszystkie rachunki za poszczególne części specjalistycznej garderoby, mogą po prostu dodać jako koszt biznesowy £60.00 na ubranie jeśli pracuje jako krawiec; £140.00 jeśli jest stolarzem, £100 jako rolnik, a całe £60.00 jeśli pracuje na budowie jako labourers (pomocnik). Pragnę przypomnieć, że mówimy o wydatkach w skali rocznej.
Przy odliczeniu ubrania do pracy możemy kierować się bardzo prosta zasadą – odliczyć można tylko specyficzne cześci garderoby. Jeśli pracujesz na budowie i musisz nosić kask, specjalistyczne obuwie, rękawice czy kamizelki to ich zakup możesz odliczyć od podatku. Podobnie sytuacja wygląda z pielęgniarkami, lekarzami, policjantami etc. Możesz również odliczyć podkoszulki czy marynarki, ale tylko w przypadku, gdy masz na nich w widocznym miejscu wygrawerowane logo swojej firmy.
Jeśli wciąż macie wątpliwości, zapraszam do lektury sprawy sądowej pewnych prawników, którzy uparli się, że noszenie garniturów jest nieodłącznym aspektem wykonywanej przez nich pracy. Przecież nie mogą reprezentować swoich klientów w podkoszulkach? Skoro przegrali z HMRC, to wam nie radzę zaczynać.
A jak wygląda sprawa z samochodem? Pan Andrzej przyniósł ze sobą rachunek na nowiutkiego Renault. Jest to samochód osobowy i na wożenie farby i pędzli się nie nadaje. Pan Andrzej oczywiście argumentował, że używa go wyłącznie w biznesie i dlatego jego koszt powinniśmy potraktować jako wydatek biznesowy. Jeśli kupiłby vana, to sprawa byłaby prosta. Zakup, benzyna, ubezpieczenie, naprawa samochodu byłyby wydatkiem biznesowym. Vana kupuje się raczej do pracy, dlatego HMRC nie zadaje pytań, tylko pozwala odliczyć jego zakup od podatku. W przypadku samochodu osobowego (samochód osobowy klasyfikowany jest przez HMRC jako „car”) sprawa wygląda inaczej. Pan Andrzej, używając swojego prywatnego samochodu do pracy, może odliczyć tzw mileage, czyli mile przejechane w pracy. Oczywiście przejazd z domu do jednego miejsca pracy np. biura nie można traktować jako mile biznesowe. Na szczęście Pan Andrzej używał swego samochodu do dojazdu do różnych klientów w różnych rejonach Londynu.
A co z czynszem, prądem, gazem i garażem?
Tutaj pragnę zwrócić uwagę, że czasami HMRC dopuszcza odliczenie części wydatków na benzynę i utrzymanie samochodu osobowego proporcjonalnie do użytku prywatnego i w biznesie. Warto zapamiętać, że zakup jakiegokolwiek majątku lub środków trwałych (fixed assets) nie odlicza się jako business expenses tylko jako odpisy amortyzacyjne (capital allowance). Ale o tym więcej innym razem.
Pan Andrzej upierał sie również przy odliczeniu czynszu za mieszkanie, prądu, gazu i garażu jako wydatków biznesowych. Nie tylko nie pracował z domu, ale również mieszkał z żoną i dwójką dzieci w dwupokojowym mieszkaniu. „Jaka część mieszkania przeznaczona jest wyłącznie do użytku w celu biznesowym?” – zapytałam Pana Andrzeja. – „Żadna” – padła odpowiedź. – „To jak możemy zastosować warunek …tylko i wyłącznie w celu biznesowym?”
Oczywiście, jeśli ktoś jest Self-Employed, to HMRC dopuszcza odliczenie procentowe wydatków na mieszkanie, prąd, wodę, council tax. Jednakże bardzo ważnym warunkiem zaakceptowania wydatku, jest założenie, że chociaż część mieszkania przeznaczona jest na wykonywanie zawodu lub ewentualnie przez kilka godzin w ciągu tygodnia dane pomieszczenie wykorzystywane jest tylko i wyłącznie w celu prowadzenia biznesu.
Pan Andrzej, zrozumiawszy wreszcie co można uznać w jego przypadku za business expense, sam odłożył bilety na Wyspy Kanaryjskie i zrezygnowany oznajmił: „To mamy kłopot”. Zamiast prawie zerowego podatku, którego spodziewał się na początku, musiał przygotować się na zapłacenie całkiem pokaźnej kwoty.
Na koniec prośba. Jeśli nie jesteś do końca przekonany, czy dany wydatek możesz odliczyć od podatku, zadaj sobie proste pytanie: czy gdybym nie miał tego biznesu, lub gdybym nie wykonywał danego zawodu, czy dokonałbym tego zakupu?
Jeśli odpowiedź brzmi TAK, to nie jest to wydatek biznesowy i nie można odliczyć go od podatku. Prawda, że prosty test?