06 lipca 2012, 13:51

Za czasów dynastii Jagiellońskiej kuchnia staropolska zaczęła przenikać na Litwę, litewska zaś do polskiej. W polskich książkach kucharskich jeszcze dzisiaj spotykamy określenie „po litewsku”. Na terenach Sejneńszczyzny zamieszkuje również mniejszość litewska w związku z czym, wiele przyrządzanych tu potraw posiada litewski rodowód. Kuchnie obu narodów wymieszały się, a wiele dań zagościło na stałe na naszych stołach. Między innymi przyjął się tu wspaniale orzeźwiający w czasie upałów, skutecznie pobudzający apetyt, chłodnik litewski.

Zupy na zimno zwane chłodnikami przygotować można na wiele sposobów. Można eksperymentować z dowolnymi owocami i warzywami. Chłodniki owocowe możemy przygotować z wiśni, jagód, borówek, czy truskawek. Można również spróbować chłodnika z arbuzem lub melonem. Zupy owocowe podaje się najczęściej z drobnym makaronem lub groszkiem ptysiowym. Chłodniki warzywne można wzbogacić fetą, jajkiem na twardo, małymi kawałkami mięsa lub owocami morza. Ważnym dodatkiem są także świeże zioła, które nie tylko dodadzą niepowtarzalnego aromatu, ale również ułatwią trawienie.

Wszystkie chłodniki są lekkie, dietetyczne, orzeźwiające, dostarczają witamin i składników mineralnych, są także doskonałym pomysłem na obiad w upalne dni, kiedy to wysokie temperatury odbierają apetyt na treściwe i gorące dania. Są przy tym niedrogie, błyskawiczne w przygotowaniu, przynoszą orzeźwienie, a jednocześnie są sycące i dostarczają cennych dla organizmu składników odżywczych i nie wymagają specjalnych zdolności kulinarnych. Lista zalet chłodników jest bardzo długa. Przygotowywane ze świeżych warzyw czy owoców, są bogatym źródłem witamin i soli mineralnych.

Dziś proponuję państwu przepis na chłodnik litewski. Lato w tym roku zapowiada się gorące, a chłodnik litewski jest idealną propozycją kulinarną na upał. Lekki, orzeźwiający, pyszny. Najlepszy jest ze świeżych sezonowych warzyw. Najczęściej jest on przygotowywany późną wiosną i latem. Ta niezwykła w smaku, zapachu i konsystencji potrawa zawiera esencję polskości, postrzeganej w dużo szerszym, słowiańskim wymiarze. W moim rodzinnym domu chłodnik zawsze był daniem niezwykle lubianym, towarzyszyła mu zawsze delikatna cielęcina. Można również dodać szyjki rakowe. Żeby nasz chłodnik powodował u naszych gości cichutkie jęki rozkoszy i omdlenia z zachwytu, potrzebujemy spełnienia kilku warunków. Po pierwsze, najlepsza botwina, czyli młodziutkie, świeże, jędrne i chrupiące liście oraz korzenie buraka, a także świeże warzywa takie jak rzodkiewki czy ogórek Po drugie – zsiadłe mleko. Jeśli do takiego mleka dostęp będzie utrudniony, można zastąpić go dobrym kefirem.

Do przygotowania chłodnika litewskiego potrzebne nam będą:
1 pęczek botwiny,
2 pęczki rzodkiewek,
1 ogórek,
1 pęczek kopru,
1 pęczek szczypiorku,
4 jaja ugotowane na twardo,
1 i 1/2 l. zsiadłego mleka, maślanki lub kefiru,
sól i pieprz do smaku.

Jak przygotować chłodnik litewski
Botwinkę razem z buraczkami dokładnie oczyścić, opłukać, posiekać i gotować przez ok. 20 min. Następnie odstawić aby ostygła. Zsiałe mleko, maślankę lub kefir dodać do chłodnej botwinki i roztrzepać. Rzodkiewki i ogórek umyć, i drobno pokroić. Zieleninę umyć i drobno posiekać. Dodać do zupy. Doprawić solą i pieprzem. Wstawić na 2 godziny do lodówki. Jaja obrać i pokroić na ćwiartki lub połówki. Dodawać do każdej porcji zupy. Aby osiągnąć właściwy efekt, należy pamiętać o solidnym schłodzeniu potrawy przed podaniem. Warto również schłodzić talerze – w ten sposób temperatura zupy nie wzrośnie po podaniu.

Deser
Deser latem smakuje najlepiej, jeśli jest wykonany ze świerzych owoców. Owoce latem są dobre nie tylko na deser, ale także jako propozycja na śniadanie. Deser może być tym, co podkreśli doskonały smak poprzedniego posiłku serwowanego na obiad. Czasami, aby stworzyć idealne połączenie należy przede wszystkim odnieść się do wyszukanego smaku. Wspaniała panna cotta z sosem malinowym jest bardzo dobra na każdą okazję. Jest deserem zarówno smacznym jak i wykwintnym. Może nasycić, oraz podkreślić smak całej uczty. Deser latem może składać się także wyłącznie z owoców, w postaci sałatki owocowej. Już najprostsza kompozycja bananów, jabłek, owoców truskawki i malin tworzy wspaniały letni deser.
Dziś zapraszam na deser, który jest połączeniem tarty, panny cotty i truskawek

Tarta z truskawkami jest pyszna, ale też prosta do zrobienia. panna cotta natomiast, to jeden z moich ulubionych deserów, na który przepis już państwu prezentowałem. Jest to gotowana śmietanka z cukrem pudrem i laską wanilii, usztywniona żelatyną. Proste i szybkie. Ze względu na smak i prostotę możemy wykorzystać ten krem do tarty. A na to truskawki. Takie tarty uwielbiam, są leciutkie i letnie. Polecam ją państwu na gorąco.
Do przygotowania tarty z truskawkami potrzebne nam będą składniki na kruche ciasto i wierzch.
Kruche ciasto:
250 g mąki,
125 g cukru pudru,
125 g masła,
1 jajko,
szczypta soli.

Wierzch:
250 g śmietany 18%,
laska wanilii,
ok. 200 g truskawek,
1 szklanka cukru pudru,
1/3 szklanki wrzątku,
3 łyżeczki żelatyny.

Sposób wykonania
Ciasto:
Na blat wysypujemy mąkę i cukier puder. Następnie dodajemy masło i siekamy nożem aż masło będzie w malutkich kawałeczkach. Wbijamy jajko, dodajemy szczyptę soli i zagniatamy. Zagniecione ciasto lekko spłaszczamy, wkładamy w folię i wstawiamy do lodówki na około 20 minut. Po 20 minutach wyjmujemy ciasto, podsypujemy mąką i wałkujemy na koło większe niż foremka. Ja zazwyczaj wałkuję na dwa koła mniejsze, bo przygotowuję ciasto do foremek ok. 20 cm. Rozwałkowane ciasto nawijamy na wałek i przenosimy nad wysmarowaną masłem i posypaną bułką tartą foremkę. Następnie kładziemy i równamy ciasto przejeżdżając wałkiem po foremce, by odciąć nadmiar ciasta. Ciasto wykładamy papierem do pieczenia i wsypujemy do środka np. fasolę lub groch. Będzie to nam służyło jako obciążenie dla ciasta by nie wybrzuszało się podczas pieczenia.Cisto wstawiamy do nagrzanego do 200° C piekarnika i pieczemy ok. 10 minut. Po 10 min. zdejmujemy papier z fasolką i pieczemy jeszcze 10 minut. Następnie wyjmujemy i odstawiamy do wystygnięcia.
Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku. Do rondelka wlewamy rozpuszczoną żelatynę, dodajemy śmietanę, nasionka z laski wanilii i cukier puder. Mieszamy. Doprowadzamy do lekkiego zagotowania i odstawiamy by przestygło. Przestudzony krem nalewamy na tartę. Na dnie rondelka zostawiamy troszkę kremu na potem. Tartę wstawiamy do lodówki na ok. 1 godzinę, aby zastygł krem panna cotta. Umyte truskawki kroimy na pół. Wyjmujemy tartę z lodówki i nakładamy na to krem, który został w rondelku. Jeśli w rondelku krem zastygł, to lekko podgrzewamy na ogniu (robimy to po to, aby truskawki ładnie się trzymały i nie zatapiały się). Układamy truskawki i wstawiamy do lodówki na chwilkę, aby ścięła się ta cienka warstwa kremu.
Tak przygotowany deser bedzie doskonałym zakończeniem lekkiego, dietetycznego i orzeźwiającego posiłku w upalne lato, które już niedługo się u nas pojawi.
Życzę smacznego

Robert Kusy

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Praktykant1

komentarze (0)

_