Amatorski London Eagels F. C. jest prawnie zarejestrowaną jednostką, która istnieje nieprzerwanie od siedmiu lat jako klub polonijny. Klub wyszedł naprzeciw potrzebom młodej Polonii, szczególnie dzieciom i młodzieży która przyjechała na Wyspy po 2004 roku. Zarządowi klubu, na którego czele stoi prezes Andrzej Błasik, leży przede wszystkim na sercu działalność na rzecz wspierania i rozwijania aktywności fizycznej dzieci i ich prawidłowy rozwój, ponieważ jak twierdzą osoby odpowiedzialne za prowadzenie klubu, dzieci i młodzież mieszkająca na Wyspach mają na co dzień zdecydowanie za mało ruchu, a czas przeznaczony na taką aktywność w dużej mierze spędzają przed ekranem telewizora lub przed komputerem.
– W tej klub liczy około 100 dzieci, w wieku od 4-12 lat. Jest to najwyższa liczba dzieci od 2006 roku, która systematycznie trenuje dwa razy w tygodniu pod okiem wykwalifikowanej kadry trenerskiej. Klub od zeszłego roku przechodzi transformację organizacyjną pod wodzą nowego prezesa Andrzeja Błasika oraz sekretarza klubu Artura Majchrowskiego. Kadra składa się z siedmiu licencjonowanych przez FA trenerów w rożnym stopniu zawansowania. Mamy w swoich szeregach także świeżo upieczonego trenera UEFA B licence, co jest mało spotykane jeśli chodzi o kluby grające w „Grassroot” („Grassroot” nazwa potoczna największych klubów amatorskich – młodzieżowych w Anglii – przyp. red.). Nasze drużyny grają w najsilniejszej lidze w „Grassrott” Harrow Young Football League. Liga ta została wybrana najlepszą ligą w 2011 roku na Wyspach.
Aby nasze „Orly”, tak potocznie nazywamy nasze dzieci, odniosły jakiś sukces, staramy się nie kłaść nacisku na jakiekolwiek wyniki, by nie tworzyć niepotrzebnej presji w tak młodym wieku. Kierujemy się przede wszystkim dobrem dziecka, bo dziecko powinno uczyć się w bezpiecznym i bezstresowym środowisku, nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że układ nerwowy dziecka kształtuje się do 13. roku życia dziecka. W związku z tym, naszym celem jest nauka poprzez zabawę i zależy nam przede wszystkim na tym, aby dzieci przychodziły na treningi z uśmiechem i z uśmiechem wracały do domu – mówił Jacek Pobiedziński, rzecznik prasowy London Eagels F. C.
Turniej piłkarski
Pracownicy klubu zachęcają do wzbudzania w dzieciach innych zainteresowań, które mogą dziecku dostarczać przyjemności na równi z tymi, które oferuje mu telewizja, czy komputer, a przy tym w nieporównywalny sposób przyczyniają się dla jego rozwoju psychicznego, fizycznego i przede wszystkim do zachowania zdrowia teraz i w przyszłości, kiedy będą już dorosłymi ludźmi. Tomasz Dorabiała, jeden z trenerów piłki nożnej w klubie, podkreśla, że ważne jest, aby w jak najmłodszym wieku zaszczepić w dziecku potrzebę i zamiłowanie do uprawiania sportu, do spędzania czasu wolnego na świeżym powietrzu.
– Zgodnie z misją London Eagels F. C. klub organizuje między innymi turnieje piłkarskie dla dzieci, w których oprócz przysłowiowej szczypty rywalizacji liczy się przede wspólnie spęczony czas. W tym celu trenerzy na co dzień współpracujący z London Eagels F. C. dotarli na grunt polskich szkół sobotnich, między innymi do szkoły im. Marii Konopnickiej, szkoły im. T. Kościuszki i szkoły im. Ryszarda Kaczorowskiego, by w uczniach placówek zaszczepić chęć do uprawiania sportu i przede wszystkim dobrej zabawy – mówił Tomasz Dorabiała, zaznaczając, że. rywalizacja stawiana jest na samym końcu, bo chodzi o to, aby dzieci zachęcać do uprawiana sportu, a nie zniechęcać żmudną pracą i walką o trofea. – Turniej piłkarski, którego finał odbędzie się 2 czerwca w specjalnie wynajętej ku temu hali na Norholt, w tym roku będzie miał miejsce po raz drugi na tak dużą skalę. W turnieju wezmą udział reprezentacje polskich szkół sobotnich, uczniowie szkół sobotnich podzieleni na trzy grupy wiekowe oraz dzieci w wieku od 5-12 lat, które są członkami drużyn klubowych. Klub wyznaczył trenerów, którzy zostali oddelegowani do poszczególnych szkół, aby nawiązać z nimi współpracę i rozpocząć pracę z dziećmi. Moja rola polega na szkoleniu dzieci podczas treningów, które mają miejsce po zajęciach szkolnych. Turniej stanowi rodzaj zachęty dla dzieci do gry w piłkę nożną. Uczniowie biorący udział w turnieju mogą przystąpić do klubu i uczestniczyć w proponowanym przez klub programie – treningach, które odbywają się dwa razy w tygodniu i są uwieńczone meczami – mówił trener London Eagels F. C., prowadzący zajęcia z dziećmi w szkole na Willesden Green.
Każdy uczeń, który ma ochotę może przyjść na boisko szkolne i uczestniczyć w takim treningu może zgłosić się do trenera w czasie przerwy lub po zajęciach szkolnych w szkole sobotniej.
– Pracujemy głównie nad motoryką i koordynacją ruchową dziecka, techniką poruszania się na boisku. Uczymy od najmłodszych lat dzieci koordynacji ruchowej, pracy w zespole i podejmowania przez dziecko własnych decyzji, które w przypadku gry na boisku dotyczą sytuacji, kiedy np. dziecko samo decyduje, kiedy poda piłkę do innego zawodnika – powiedział Tomasz Dorabiała, który podkreśli, że zawodnikami mogą być także dziewczynki i dla nich także jest miejsce na boisku. Trener dodał, że zdarzają się zapytania o przystąpienie do klubu dziewczynek, ze strony rodziców dzieci. – W najmłodszych grupach wiekowych, na każdej sesji około 30 minut fundamentalnych rozgrzewek ruchowych jest połączonych z ćwiczeniami koordynacyjnymi, które pomagają właśnie stworzyć podstawowe ścieżki układu nerwowego w organizmie dziecka i rozwijają receptory ruchowe przekazujące informację do mózgu o pozycji ciała w przestrzeni. Dziecku potrzebne to jest do balansu czy koordynacji ruchowej, bez której nie da się wyszkolić dobrze technicznego zawodnika w przyszłości. Zależność techniczna zawodnika bowiem jest zależna od sprawności całego ciała, a nie nogi kopiącej, jak niektórzy sądzą – powiedział Jacek Pobiedziński.
– Zdarzają się także prawdziwe talenty piłkarskie wśród dzieci, u których trener może dostrzec wyjątkowe predyspozycje do gry w piłkę nożną. Zalicza się do nich przede wszystkim duża ruchliwość dziecka i fakt, że piłka klei się tym zawodnikom do nóg, potrafią ją na długo zatrzymać. Ważna w takim przypadku jest współpraca z rodzicami i praca nad rodzicami, którzy nie mogą wywierać presji na swoich dzieciach. Każdy z rodziców dziecka przystępującego do klubu, zobowiązany jest do obejrzenia specjalnego filmu, z którego wynika jak może pomoc w realizacji marzeń swojemu dziecku i jak współpracować z trenerami dziecka – mówił opiekun dzieci z Willesden Green.
Tekst i fot.: Małgorzata Bugaj-Martynowska