24 grudnia 2013, 10:22 | Autor: Magdalena Grzymkowska
Wracają do pracy lub na emeryturę

Polski sklep w Chicago / fot. Wikipedia
Polski sklep w Chicago / fot. Wikipedia

Zakończono badania fokusowe przeprowadzone w związku z realizacją projektu pod nazwą: „Wspieranie migracji powrotnej do kraju ojczystego”, organizowanego przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Programu jest współfinansowany ze środków otrzymanych od Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą”. Karol Leszczyński, socjolog Uniwersytetu Warszawskiego i członek zespołu badawczego, zdradził Magdalenie Grzymkowskiej pierwsze nieoficjalne wyniki.

 Jakie są pierwsze wnioski po porównaniu wyników badań fokusowych z innymi państwami?

– Różnice w pobudkach, jakimi kierują się wyjeżdżający z Polski do różnych państw, są dość subtelne. Głównym powodem jest zwykle brak pracy w kraju lub chęć zwiększenia swoich dotychczasowych zarobków. Jednak przykładowo w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech jest dużo więcej osób, które nie były pierwszymi w rodzinie emigrantami, to znaczy, że zazwyczaj wyjeżdżali do kogoś, zwykle do rodziców, współmałżonka czy też dzieci. W Londynie natomiast większość, a przynajmniej zdecydowanie więcej osób niż w innych badanych krajach, wyjechało z Polski jako pierwsi w rodzinie.

Z jakimi problemami borykają się emigranci w Londynie? Czy różnią się one od tych w innych miastach i państwach?

– Problemy są raczej zbliżone w Europie, a nieco inne w Ameryce, gdzie dochodzi kwestia nielegalnego pobytu, gdzie odległości od Polski są znacznie większe, gdzie prawie nikt nie ogląda telewizji nadawanej z Polski, a tymczasem TVP, Polsat czy TVN są w Londynie oglądane bardzo często.

Czy jest coś, co szczególnie nie podoba się Polakom w Londynie?

– Ciekawostką jest też to, że z rzeczy, na które najczęściej narzekają Polacy w Londynie jest… angielska kuchnia. W Berlinie, Nowym Jorku, czy Chicago raczej nikt nie narzekał na jedzenie. Oczywiście Polacy są przekonani o tym, że polska kuchnia jest najlepsza, zarzucano, że jakość żywności mogłaby być lepsza, ale w Londynie to było szczególnie problematyczne w adaptacji. Ten problem nie pojawił się nigdzie indziej.

A pod jakim względem Polakom w Londynie żyje się lepiej?

– Wielka Brytania wraz z Niemcami zdecydowanie lepiej prezentuje się pod kątem zabezpieczenia socjalnego niż Stany Zjednoczone, gdzie choroba może pozbawić oszczędności życia i często funkcjonuje się z niepewnością jutra. Stolica Zjednoczonego Królestwa wydaje się także być bardzo bezpieczna w porównaniu do innych stolic.

Czy są jakieś odpowiedzi, które szczególnie panu utkwiły w pamięci?

– W trakcie badań respondenci często dzielili się bardzo prywatnymi przeżyciami, których nie chciałbym ujawniać szerszej opinii. To, co rzucało się w oczy, to fakt iż w innych miastach zaczynaliśmy spotkania o czasie, a niemalże wszyscy umówieni respondenci przychodzili wcześniej na wywiady, podczas gdy nad Tamizą spóźnianie się lub nieprzychodzenie na umówiony wywiad należało do normy.

Czy Polacy chcą wracać do ojczyzny?

– Są to pojedyncze przypadki i głównie spowodowane przyczynami losowymi.

Dlaczego tak jest? Co ich powstrzymuje przed powrotem?

– Ludzie wyjechali z Polski w głównej mierze za pracą. Dopóki tej pracy nad Wisłą nie będzie, dopóty niewiele osób wróci. Dopiero po szansie na zdobycie pracy pojawiają się rozważania o tym, czy na pewno jest sens wracać. Oczywiście, jak ktoś sprowadził do siebie całą rodzinę z dziećmi, to w grę wchodzi nie tylko zapewnienie sobie pracy, ale przyszłość potomków, dzieci i wnuków i to pod ich kątem często podejmuje się decyzje o ewentualnym powrocie.

 A jak chcą wracać to dlaczego?

– Ludzie wracają przede wszystkim z tęsknoty. Jest oczywiście grupa migrantów sezonowych, którzy wyjeżdżają np. tylko w sezonie letnim. Wracają także osoby, które dostały w Polsce dobrze płatną pracę, pozwalającą na utrzymanie rodziny. Częstą przyczyną powrotu z emigracji w Niemczech jest otrzymanie spadku. Polacy wracają też do ojczyzny na emeryturę wypracowana wcześniej w krajach zachodnich. Duża grupa wraca z know-how i nadzieją na wykorzystanie zdobytych umiejętności i doświadczenia w działalności gospodarczej w Polsce.

 
Co się stanie z tymi wynikami badań fokusowych w dalszej kolejności?

– Wyniki te, razem z wynikami ankiet zostaną przedstawione zleceniodawcy badania, czyli Ministerstwu Spraw Zagranicznych RP. A co oni zrobią z tym dalej? Tego już niestety nie wiem. Mam nadzieję, że będą one inspiracją dla decydentów do podejmowania kroków ułatwiających powrót do Polski.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

komentarze (0)

_