04 lutego 2015, 13:52 | Autor: Magdalena Grzymkowska
Braterstwo dusz i talentów

Już dzisiaj występem Magdaleny Zuk, laureatki Nagrody TV Polonia „Za zasługi dla Polski i Polaków poza granicami kraju” Konfraternia Artystów Polskich otwiera się sezon koncertowy w roku 2015. W roku wyjątkowym, bo jubileuszowym. Dzisiejszy recital wyprzedza o dzień rocznicę daty 5 lutego 1975 r. założenia Konfraterni i podpisania statutu powstałej organizacji.

Gwiazdą tego popołudnia będzie Magdalena Zuk
Gwiazdą tego popołudnia będzie Magdalena Zuk

– Zaproszenie na ten szczególny dzień przyjęła artystka, z którą wiąże się moja miła współpraca dwóch poprzednich wydarzeń artystycznych Konfraterni – mówi Barbara Bakst, która od 2009 roku kontynuuje tradycję Konfraterni. To właśnie koncert Magdaleny Zuk rozpoczął jej działalność w tej organizacji.

– Panią Barbarę Bakst poznałam w Dusznikach Zdroju, podczas Festiwali Chopinowskich i Międzynarodowych Kursów Pianistycznych, w których uczestniczyłam i gdzie podziwiałam niezwykłego pianistę̨ i wspaniałego pedagoga Ryszarda Baksta – opowiada sama artystka. – Spotkanie nasze po wielu latach właśnie w Londynie było dla mnie prawdziwym przywilejem. A zaproszenie przyjęłam z największą radością̨. To wspaniale, że Konfraternię prowadzi osoba o tak wielkim wyczuciu, artyzmie i o wielkiej kulturze – dodaje.

Żywa spuścizna

Jubileusz Konfraterni jest okazją, aby przypomnieć jej założycieli, parę artystów Ewę i Stanisława Rusieckich. – Ich długie przewodzenie oraz wizja dla sztuki w środowisku Polonii londyńskiej jest wciąż ważnym aspektem jej dzisiejszej działalności – mówi Barbara Bakst.

To oni z własnej inicjatywy stworzyli organizację o szczególnej strukturze – konfraternię, czyli „braterstwo”, obejmujące na początku artystów wszystkich dziedzin twórczych, jak malarzy grafików, rzeźbiarzy, pisarzy, poetów i muzyków.

„Ewa była artystką. Artystką z krwi i kości. Artystką w czwartym już pokoleniu po kądzieli”, czytamy w almanachu organizacji „Konfraternia i bale” Krzysztofa Milkaszewskiego. Ewa Rusiecka była „przede wszystkim – artystką życia. Czując na swojej skórze emigrantki, że sztuka może być szansą i powinnością Polki bez Ojczyzny, chętnie pracowała dla innych: 10 lat poświęciła Związkowi Polek na Obczyźnie, kilkanaście – Skarbowi narodowemu, tyleż Duszpasterstwu Polskiemu, nie mówiąc o POSK i Stowarzyszeniu Lotników Polskich. Wreszcie wraz z mężem Stanisławem, hołubiła powołaną do życia w roku 1975 Konfraternię Artystów Polskich w Wielkiej Brytanii.” Za swoje zasługi została odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Krzyżem Zasługi.

Kroku nie ustępował jej w swych działaniach na rzecz emigracji jej mąż, Stanisław, Sybirak, inżynier-lotnik. „Rusiecki nie byłby Rusieckim, gdyby nie pracował jednocześnie nad polepszeniem warunków pracy swoim kolegom z Polski. Temu przyświecała działalność społeczna w  Stowarzyszeniu Techników oraz Stowarzyszeniu Lotników Polskich w Wielkiej Brytanii. Oddany im całe życie, walczył o ich pozycję nie tylko w życiu polskiego Uchodźctwa.” Wśród jego nagród wymienić należy Order Kawalerski Polonia Restituta oraz Krzyż Czynu Zbrojnego.

To była wyjątkowa para animatorów kultury, z których spuścizny wciąż czerpiemy. W przeddzień 44. Balu Polskiego należy dodać, że Ewa Rusiecka była przewodniczącą komitetu jego zacnego poprzednika – Balu Emigracji. Zmieniły się czasy, zmienili się ludzie, zmieniła się i nazwa imprezy. Ale pamięć o Rusieckich i tradycja ich bogatej aktywności w ramach polskiej społeczności w Londynie jest wciąż żywa.

– Piękna jest karta działalności założycieli Konfraterni. Kierunki prezentacji prowadzonych przez Rusieckich objęły wieczory autorskie, zapoczątkowane 23 marca 1975 r. przez Beatę Obertyńską. Na kilkudziesięciu spotkaniach pojawiły się sławy pisarskie jak Czesław Miłosz , Tymon Terlecki, znakomici wydawcy Krystyna i Czesław Bednarczykowie – wymienia obecna spiritus movens Konfraterni, Barbara Bakst.

Ewa i Stanisław Rusieccy - ilustracja z albumu „Konfraternia i bale” Krzysztofa Milkaszewskiego
Ewa i Stanisław Rusieccy - ilustracja z albumu „Konfraternia i bale” Krzysztofa Milkaszewskiego
Wystawy plastyczne rozpoczęto 2 maja 1975 roku. – Wówczas na nieotynkowanych ścianach POSK-u – 18 polskich artystów zaprezentowało swoje prace. W ciągu dwóch tygodni wystawę obejrzało dwa tysiące osób. Następny kierunek działalności w latach 1975-82 to współpraca z Grupą „Pro Arte”, którą prowadziła Olga Żeromska. To znaczący wkład we wspólne przedsięwzięcia w produkcjach teatru polskiego – opowiada pani Barbara.

Jednak od 1995 toku do chwili obecnej to muzycy pozostają bohaterami spotkań Konfraterni. – Statystyka w owym dwudziestoleciu działalności skupionej na prezentacji koncertów muzyki klasycznej objęła około stu koncertów, a przez ostanie pięć lat 40 występów. Stałym miejscem spotkań jest Sala Teatralna POSK – dodaje.

Artystka wszechstronna

Gwiazdą najbliższego koncertu Konfraterni będzie Magdalena Zuk, pianistka koncertująca i kompozytorka. Jest absolwentką prestiżowej The Royal College of Music w Londynie, uzyskując nagrodę specjalną za kompozycje i wykonanie muzyki oraz piosenek filmowych. Ukończyła też studia pianistyczne w Akademii Muzycznej we Wrocławiu i pianistyczną klasę mistrzowską w Schola Cantorum w Paryżu. Uzyskała Stypendium Rządu Francuskiego, Stypendium Twórcze Ministra Kultury Rzeczypospolitej Polskiej i Stypendium Artystyczne Prezydenta Wrocławia Bogdana Zdrojewskiego.

Jest laureatką tak wielu nagród, że nie sposób wymienić wszystkie z nich, a samej pianistce trudno wskazać jedna, która ma dla niej największe znaczenie. – Z pewnością̨ wygrana Grand Prix Festiwalu Piosenki francuskiej była rozpoczęciem mojej podróży do Francji i wspaniałych później realizacji artystycznych. Wygranie Concerto Competition w Londynie pozwoliło na współpracę ze wspaniałym dyrygentem Maestro Kees Bakels i wykonanie Sinfonii Concertante Karola Szymanowskiego. Nagroda TV Polonia za rozpowszechnianie Kultury Polskiej na świecie była wzruszającą̨ nobilitacją i zobowiązała mnie do podejmowania coraz ciekawszych wyzwań́ – wspomina.

Wśród znakomitych koncertów, na których można było wysłuchać jej mistrzowskich wykonań, wymienić trzeba recital chopinowskim podczas paryskiej premiery filmu Romana Polańskiego „Pianista” na Montmartrze. Magdalena Zuk jest regularnie zapraszana z recitalami dla Concordia Foundation, London Chopin Society, a także z towarzyszeniem The London Amistad Orchestra w St James Picadilly czy National Gallery. Z ostatnich sukcesów w grudniu 2014 ukazała się jej solowa płyta, nagrana w Anglii dla brytyjskiej firmy fonograficznej Discovery Music&Vision.

Występ Magdaleny Zuk to nie tylko koncert, lecz cały performance
Występ Magdaleny Zuk to nie tylko koncert, lecz cały performance
Magdalena Zuk wystąpiła w filmie Phillippe Allante „Histoire du Look – Journées Romantiques”, dla francusko-niemieckiej telewizji ARTE, grając rolę pianistki, uczennicy Fryderyka Chopina. Premierowy pokaz filmu odbył się w Cinema Etoile w Paryżu. Zagrała także w najnowszym filmie Marcina Wrony „Chrzest” i Jana Komasy pt. „Sala Samobójców”. Generalnie film jest po muzyce, jej wielką pasją. – Zawsze bardzo interesowało mnie malarstwo i to obraz, także ten filmowy, stał się wielką inspiracją do komponowania. Właśnie w Londynie, w The Royal College of Music studiowałam kompozycję filmową i realizowałam ciekawe projekty tworząc muzykę̨ do filmów młodych twórców, a także przedstawiając własne kompozycje w Victoria & Albert Museum – wymienia artystka, która również wiele podróżuje po świecie, m.in. koncertowała w Japonii i Ameryce Południowej, nie mówiąc o wizytach w Anglii, Francji i Polsce. – To pozwala na poznawanie tak ciekawych kultur, ludzi, języka i sztuki. Są̨ one wielką dla mnie inspiracją. A muzyka polska jest przyjmowana na całym świecie z wielkim uznaniem. Mam wielki przywilej wykonywać́ kompozycje jej wielkich twórców – mówi. Mimo skrajnych temperamentów różnych narodowości, nie odczuwa dużych różnic pomiędzy występowaniem przed publicznościami z innych krajów. –Oczywiście, ze względu na różnorodność́ kultur reakcje bywają̨ na swój sposób inne, i właśnie te różnice są̨ tak niezwykle ciekawe. Muzyka będąc językiem tak uniwersalnym, pozwala na dotarcie do sfery uczuć́, a każdy człowiek wyraża swoje uczucia inaczej i to jest piękne, bo niepowtarzalne – tłumaczy.

Koncert, który był jednym z największych wyzwań́ dla artystki, to występ w Londynie, dla Chopin Society. – Przyjechałam do Londynu wystąpić́ z koncertem w National Gallery i kiedy następnego popołudnia, tuż przed powrotem do Paryża, zadzwonił telefon, abym zastąpiła angielskiego pianistę̨ Petera Katin. Oczywiście program poprzedniego mojego koncertu był zupełnie inny od tego, z którym miałam wystąpić́ następnego dnia. Pełna obaw przyjęłam wyzwanie, nie chcąc rozczarować́ publiczności. Bardzo miło wspominam ten koncert – opowiada. Natomiast najbardziej egzotycznym był jej zdaniem koncert podczas festiwalu na wyspie Ile de Groix w Bretanii. – Instrument został wniesiony na wzgórze nad samym Oceanem Atlantyckim a publiczność́ wysłuchała koncertu o zachodzie słońca. Słyszałam wtapianie się̨ dźwięków w szum fal, czułam wiatr we włosach, zachodzące słońce, piękny zapach powietrza i niezwykłą radość́ bycia częścią̨ tej symfonii natury – wspomina.

Zapytana, czy czuje tremę przed środowym koncertem przy kawie, doniosłym, bo otwierającym jubileuszowy rok Konfraterni, odpowiada, że czuje tylko radość. – Będzie mi bardzo milo spotkać się ponownie z publicznością w POSK-u – kwituje.

Występ Magdaleny Zuk, będzie nietypowy z jeszcze jednego powodu – złoży się na niego nie tylko recital pianistyczny, ale także spektakl wokalno-pianistyczny inspirowany muzyką klasyczną i z wykorzystaniem motywów utworów Fryderyka Chopina w oryginalnej wersji i tonacji kompozytora. – Zarówno pianistyka, wokalistyka jak również̇ kompozycja łączą̨ się ze sobą̨, wzbogacają̨ i dopełniają̨. Nie potrafiłabym z żadnej z tych form wypowiedzi zrezygnować́ i szczęśliwie mogę̨ je równocześnie realizować – tłumaczy. Artystka zaprezentuje również swoje kompozycje nawiązujące do piosenki francuskiej. – To swoisty teatr piosenki z ukazaniem, w warstwie tekstowej, sfer uczuć́ w tonacji różnych epok – zdradza.

Magdalena Grzymkowska

 

Koncert pianistyczny i spektakl wokalno-pianistyczny w wykonaniu Magdaleny Zuk, środa 4 lutego, godz. 15.00, Sala Teatralna POSK, 238-246 King Street, London W6 0RF

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Magdalena Grzymkowska

komentarze (0)

_