01 kwietnia 2016, 10:00
Plusy i minusy

Plusy

Damian Wawrzyniak i polska babka

Absolutną furorę w brytyjskich mediach zrobił w ubiegłym tygodniu polski szef kuchni i konsultant Damian Wawrzyniak, który na antenie BBC2 pokazywał Mary Berry (znanej z „The Great British Bake Off”) jak zrobić prawdziwą świąteczną babkę wielkanocną. Setki Brytyjczyków wysyłały na Twitterze (@ChefConsultant) zdjęcia swoich lepiej lub gorzej zrobionych ciast, a w wielu polskich sklepach popyt na ten smakołyk wzrósł wielokrotnie. Nawet zazwyczaj sceptyczny wobec skutków imigracji „Telegraph” zachwycał się ciastem, pisząc, że jest „najnowszym szaleństwem wśród cukierników”. Dyplomacja kulinarna najwyższej klasy – brawo!

Merseyside Polonia i liverpoolskie jaja

Już po raz szósty Merseyside Polonia, polska organizacja w Liverpoolu, zorganizowała ogromne warsztaty malowania wielkanocnych jaj dla mieszkańców miasta. W tym roku stawiło się aż 350 osób – w tym bardzo wielu Brytyjczyków – którzy próbowali swoich sił w tym wcale nie prostym zadaniu. Największe z jaj zostało wysłane do miejskiego ratusza, gdzie stanęło na publicznej ekspozycji, podkreślając wkład polskiej społeczności w życie miasta. Fantastyczny projekt!

Sztafeta Enigmy w Instytucie Piłsudskiego

Chociaż warunki lokalowe nie pozwalają na niesamowite szaleństwa, nowa wystawa w Instytucie Piłsudskiego absolutnie zasługuje na Waszą wizytę. Jej głównym elementem jest unikatowy egzemplarz jednej z maszyn służących do łamania szyfru Enigmy, zbudowanej w 1940 roku na potrzeby polskich kryptologów pracujących wówczas we Francji. W ramach projektu „Sztafeta Enigmy”, której wystawa jest częścią, w londyńskich szkołach prowadzone będą zajęcia o Enigmie oraz polsko-brytyjskiej współpracy kryptologicznej. Towarzyszyć temu będzie kampania w mediach społecznościowych, korzystająca z hashtaga #SztafetaEnigmy i #EnigmaRelay. Wystawę można zwiedzić we wtorki pomiędzy 11 a 16 oraz w czwartki pomiędzy 11 a 18.

 

Minus

Polacy nie chcą głosować w Londynie?

Po raz pierwszy od 2007 roku, liczba Polaków zarejestrowanych do uczestnictwa w lokalnych wyborach w Londynie zmalała – i to aż o 10 tys. osób w porównaniu z ubiegłym rokiem. To o tyle martwiące, że jednocześnie według wszystkich dostępnych statystyk Polacy wciąż do brytyjskiej stolicy przyjeżdżają, więc liczba ta powinna zdecydowanie rosnąć.

Tegoroczne wybory mera Londynu odbędą się 5 maja, zaledwie na kilka tygodni przed zaplanowanym na 23 czerwca historycznym referendum ws. brytyjskiego członkostwa w Unii Europejskiej. O ile w tym drugim nie mamy prawa głosu, nie ma najmniejszego powodu, żebyśmy nie skorzystali z naszych przywilejów i nie wybrali następnego włodarza Londynu. Wybór jest duży: można oddać głos na lewicowego i pro-europejskiego Sadiqa Khana z Partii Pracy, centrowo-konserwatywnego i pro-brexitowego Zaca Goldsmitha, czy nawet na polskiego kandydata, Jana Żylińskiego. Nie możemy zmarnować takiej szansy. Rejestracja wyborców jest otwarta do 18 kwietnia i trwa ledwie kilka minut:

www.gov.uk/register-to-vote

Jakub Krupa

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Jakub Krupa

komentarze (0)

_