W miniony weekend społeczność miasta Worksop w hrabstwie Nottinghamshire upamiętniła charakterystyczną niebieską tablicą (blue plaque) majora Władysława Jana Nowaka, pilota Dywizjonu 306.
Nowak był absolwentem Szkoły Podchorążych Piechoty w Różanie oraz kurs pilotażu w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. W pierwszych dniach wojny został dowódcą instruktorów Szkoły Pilotażu z zadaniem obrony Dęblina i okolic. Internowany 17 września 1939 roku w Rumunii, po zdobyciu fałszywych dokumentów przedostał się do Paryża przez Bejrut.
W 1940 roku ewakuował się do Anglii, gdzie otrzymał przydział do Dywizjonu 306 Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. W nocy z 10 na 11 maja 1941 roku w czasie lotu bojowego nad Londynem na samolocie Hurricane, jako pierwszy polski pilot myśliwski uzyskał potwierdzone nocne zestrzelenie samolotu niemieckiego Heinkel 111.
Po demobilizacji w 1949 roku, major Nowak (awansowany na ten stopień w 1945 roku) osiadł z rodziną w Lincoln. W 1954 roku nastąpiła przeprowadzka do Worksop, gdzie Władysław z żoną przez 26 lat prowadzili sklep, dobrze znany wśród lokalnej polskiej społeczności.
Tablicę ku pamięci Nowaka, w towarzystwie Konsula RP, przewodniczącej lokalnej Rady oraz przedstawicieli Royal Air Force, Mercian Regiment i organizacji weteranów, odsłonięto 15 maja w 75. rocznicę zestrzelenia przez polskiego majora niemieckiego samolotu. Specjalnym gościem uroczystości była córka pilota – Krysia Michna Nowak.
Gwynneth Jones, przewodnicząca rady okręgu Bassetlaw, napisała na Facebooku: Ta wyjątkowo wzruszająca okazja upamiętnia odwagę i humanizm tego człowieka i całej jego rodziny, z którą postanowili osiedlić się w Worksop.