Wszyscy słyszeli o tym wypadku. Według brytyjskich mediów, to najpoważniejsza od stu lat katastrofa tramwajowa w Londynie. W środę rano 9 listopada dwuwagonowy tramwaj, kursujący na linii Croydon-Wimbledon, wypadł z szyn na ostrym łuku i przewrócił się na bok. Siedem osób zginęło i ponad 50 zostało rannych. Jedyną kobietą wśród ofiar śmiertelnych była 35-letnia Polka, Dorota Rynkiewicz.
Dorota pochodziła z Elbląga i od 10 lat mieszkała z rodziną w Londynie. Osierociła dwójkę dzieci
Dziewczynki mają 5 i 7 lat. Starsza miała w przyszłym roku przystąpić do komunii świętej w parafii Croydon Crystal Palace. W tę niedzielę w kościele prowadzona będzie zbiórka na urządzenie pogrzebu. Swoją akcję prowadzi lokalny polski sklep Groszek z East Croydon. Także w internecie trwa zbiórka (justgiving.com), którą do czwartku wsparło 306 osób.
Wszystkie akcje organizowane przez i wśród Polaków to coś znacznie więcej niż wsparcie finansowe. Tego nie da się przeliczyć na pieniądze.
Po raz kolejny okazuje się, że jesteśmy gotowi zewrzeć szeregi i ruszyć z pomocą potrzebującym rodakom. Na bok odchodzą różnice i przedziały, które na co dzień wydają się nas dzielić – w tej sprawie nie ma niejasności – trzeba pomóc rodzinie Doroty, jej dwóm córeczkom.
„Tydzień Polski” także apeluje o pomoc.
Prosimy o przekazywanie datków organizacje, instytucje i osoby prywatne.
Pierwszą deklarację finansowego wsparcia złożył Janusz Sikora-Sikorski prezes Towarzystwa Pomocy Polakom. Akcję prowadzimy pod egidą Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, które służy kontem bankowym:
Wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć rodzinę Doroty prosimy o wpłaty na konto:
AIB Bank
Sort code: 23-83-94
A/C No: 22916084
A/C Name: Federation of Poles in GB
lub o przysyłanie czeków do siedziby Zjednoczenia Polskiego w WB
240 King Street
Hammersmith
London W6 0RF
wystawionych na:
Federation of Poles in GB
z dopiskiem:
„Dorota”