23 lipca 2018, 10:00 | Autor: Magdalena Grzymkowska
Jack Ostrowski: Można żyć świadomie

W czasach gdy na wybiegach światowych domów mody triumfy święci minimalizm, w szafach wciąż rządzi niezdrowy eklektyzm. Jednocześnie 73% z nas przyznaje, że nie korzysta nawet z połowy posiadanej odzieży. Podczas gdy drzwi do garderoby się nie domykają z nadmiaru rzeczy, ich właściciele tkwią w impasie (może jeszcze schudnę? A może to sprzedam?), by za chwilę znów złapać się w sieć konsumpcjonizmu i zasilić swoją kolekcję o kolejny wieszak. Wtedy pojawia się w głowie kusząca myśl: „może po prostu wyrzucić niepotrzebne ubrania?”

Jak wynika z badania przeprowadzonego na terenie całej Wielkiej Brytanii na zlecenie firmy Yellow Octopus 1/10 respondentów (z próby 2 200 dorosłych osób) wyrzuca ubrania zamiast przekazać je na cel charytatywny lub poddać recyklingowi, a w samym Londynie wartość ta sięga nawet 27% badanych.

– Niechciane ubrania trafiają do kosza, mimo ze 95% z nich nadaje się do ponownego użytku lub poddania przeróbkom. Ich ilość sięga nawet 300 000 ton rocznie. To jest około 50 ciężarówek. Każdego dnia – mówi przedsiębiorca Jack Ostrowski, założyciel Yellow Octopus, firmy, która wychodząc naprzeciw tym potrzebom stworzyła aplikację na telefon reGAIN. Jak informuje producent „reGAIN umożliwia proekologiczne działanie poprzez nowoczesne narzędzie przeznaczone dla miłośników dynamicznie zmieniających się trendów, które polega na wynagradzaniu recyklingu. To że ubrania nie trafią na wysypisko jest pierwszym krokiem w kierunku prowadzenia gospodarki cyrkularnej, w której nic się nie marnuje.”

Właściciele niechcianych ubrań mogą ściągnąć na swojego smartfona aplikację, następnie zapakować rzeczy (min. 10 sztuk odzieży w paczce, jedna paczka tygodniowo), a następnie bezpłatnie nadać w jednym ponad 20 000 punktów wysyłkowych na terenie Wielkiej Brytanii. Gdy ubrania dotrą do reGAIN, są ponownie użytkowane, poddane recyklingowi lub służą do wytworzenia nowej odzieży. W tym samym czasie  na telefonie użytkownika pojawiają się kupony rabatowe na zakupy. W ofercie szeroki wybór sklepów z odzieżą, takich jak: Superdry, Asics, New Balance, boohoo czy Missguided, ale tez marki spoza branży fashion, jak np. Expedia, Hotels.com, EVE Sleep i BodyBuilding.com.

– reGAIn jest naturalną konsekwencją tego co robimy w Yellow Octopus – firmie, którą założyłem 12 lat temu, która zajmuje się zarządzaniem stockami magazynowymi dla angielskich detalistów. Nasze bogate portfolio pozwala nam uważać się za lidera na rynku angielskim w tej branży – podkreśla pochodzący ze Szczecina Jack Ostrowski.

– Jedną z inspiracji do stworzenia aplikacji było to, co zrobiła sieć sklepów H&M – czyli tzw. take back program, pozwalający wymienia stare rzeczy na kupony. Zauważyłem jednak kilka luk w tym systemie. Dla klienta to straszna nuda i fatyga, jeśli musi iść do sklepu, aby zanieść ten worek, za który dostanie kupon tylko jednej marki. Poza tym sama koncepcja tego, ze oddajemy swoją odzież firmie, która namawia nas do kupowania jeszcze więcej odzieży, to tez nie jest do końca proekologiczne podejście – opowiada Ostrowski.

Yellow Octopus współpracuje z markami, które maja swoją obecność tylko w internecie, np. Asos czy boohoo, nie mają więc sklepów stacjonarnych, do których klienci mogliby przynieść stare ubrania. Jack Ostrowski zaczął się zastanawiać: jak klient, zwłaszcza młody, nastawiony na nowe technologie, może z tego programu skorzystać? Jak namówić go, aby te rzeczy oddawał? Przyznaje, ze pewną inspiracją da niego była jego 18-letnia córka.

– Jestem realistą i wiem, że nie przekonam swojej córki, żeby nie kupowała sobie rzeczy, jakie zobaczy na Instagramie Kim Kardashian. Ale co mogę zrobić, to sprawić, aby tej sukienki, którą sobie kupi i założy dwa razy, nie wyrzucała do śmietnika, bo tak wygodniej. Założyłem sobie, że jeśli uda mi się przekonać ludzi w jej córki, to oni będą w miarę dorastania wprowadzać te zachowania proekologiczne jako naturalny element ich życia, a następnie będą przekazywać je swoim dzieciom – tłumaczy Ostrowski, dodając, ze jego zdaniem należy zacząć od tych najmłodszych konsumentów, którzy sektor modowy napędzają. Ponadto badania wykazały, że 67% osób zdecydowałoby się na recycling ubrań jeśli mieliby z tego korzyść, a 66% zadeklarowało że podejmą się recyklingu jeśli będzie on darmowy i łatwy do wykonania.

W Wielkiej Brytanii dużą popularnością cieszą się tzw. charity shops, gdzie można oddać ubrania, a dochód z ich sprzedaży jest przekazywany na szczytny cel. Ostrowski jednak kategorycznie zaznacza, ze jego aplikacja nie jest dla nich konkurencją.

– Starsza generacja Anglików rzeczywiście to robi. Jednak my trafiamy do konsumenta, który nie jest do końca świadomy lub który uznał, że nie chce mu się oddawać rzeczy na charity. W domu nie ma CCTV, nikt nie patrzy, można bezpiecznie machnąć do śmieci i po problemie – podkreśla, dodając, że kilka organizacji charytatywnych mających sklepu z używaną odzieżą już się skontaktowało z twórcami reGAIN i chcą współpracować – aby ludzie, używając tej technologii, mogli przekazywać ubrania na rzecz wybranej fundacji.

– Zastanawiamy się nad stworzeniem drugiej aplikacji, która będzie skrojona dokładnie na tę potrzebę – mówi Ostrowski.

Założyciel Yellow Octopus przyjechał do Wielkiej Brytanii 13 lat temu. Nietypowo jak na emigranta z Polski pracowała dla amerykańskiej korporacji i postanowił przenieść się wraz z całą rodziną z polskiego oddziału do brytyjskiego.

– Miałem wtedy małe dzieci, pomyślałem, ze fajnie byłoby, gdyby nauczyły się języka angielskiego. Taki pomysł, żeby pojechać na trochę. Jednak jak wyjechałem to szybko się okazało, że w tej korporacji jest wszystko to, czego miałem dość w Polsce. Tylko zamiast po polsku mówią po angielsku – wspomina Ostrowski. Wtedy zaczął czytać książki Richarda Bransona i innych brytyjskich przedsiębiorców. I pomyślał, że on też by tak chciał.

– W moim pokoju, pracując jeszcze w korporacji założyłem stronę, która wyszukiwała hurtowników odzieży – lokalnych i na rynkach wschodnioeuropejskich – a następnie łączyła je z detalistami, którzy chcieli tę odzież kupować. To były początki. A w 2010 roku podpisaliśmy pierwszy duży kontrakt z supermarketami ASDA – opowiada. W tym samym roku firma otrzymała nagrodę od królowej Elżbiety II.

– To było niesamowite przeżycie, sama możliwość bycia zaproszonym do Pałacu Buckingham i odbycia krótkiej pogawędki z królowa, która po ludzku zaciekawiła, że wyróżniona firma ma polskie korzenie – uśmiecha się.

Obecnie Yellow Octopus współpracuje ze znanymi markami takimi jak ASOS, John Lewis, boohoo, Missguided, wielka czwórka brytyjskich supermarketów, Primark, Matalan i innymi. Firma jest też sygnatariuszem SCAP 2020 – planu zrównoważonego funkcjonowania branży tekstylnej, aktywnie wspiera kampanię WRAP “Love Your Clothes” oraz jest członkiem British Retail Consortium. Jej partnerami są firmy w 25 krajach na wszystkich kontynentach, m.in. w Afryce – w krajach takich jak Ghana, Kenia, Nigeria czy RPA.

– Naszą usługę kierujemy do krajów, które mają rosnąca klasę średnią i jest duży popyt na produkty z Zachodu. Produkty, które udostępniamy naszym obiorcom w Afryce są później dystrybuowane przez małych i średnich przedsiębiorców, więc można powiedzieć, że tworzymy miejsca pracy – mówi.

Siedziba firmy liczącej 50 pracowników znajduje się w Milton Keynes i nie ma zapędów by stać się wielkim przedsiębiorstwem. „Ja już w korporacji się napracowałem i w życiu nie chciałbym pracować w kolejnej, nawet jeśli miałaby to być moja korporacja”, żartuje Ostrowski.

Brexitu jednak przedsiębiorca z Polski się nie obawia.

– Osobiście wolałbym, aby Brexit się nie wydarzył. Jednak z perspektywy przedsiębiorcy wiem, że każda zmiana niesie ze sobą możliwości. Jesteśmy firmą, która i tak już w tym momencie działa i w Wielkiej Brytanii i w Polsce (w Warszawie jest nasz dział IT, ponieważ polscy deweloperzy są jednym z najlepszych na świecie), więc cokolwiek, by się nie wydarzyło, to my będziemy na tym korzystać. Nasza reakcja będzie zawsze dużo szybsza niż wielkich firm, dla których wdrożenie zmian nigdy nie jest takie proste – zauważa.

Polska będzie dla Yellow Octopus drugim rynkiem, na którym będzie rozwijać aplikację. reGAIN ruszy tam prawdopodobnie już we wrześniu. Są plany, aby w 2019 roku przystosowywać aplikację do kolejnych krajów Europy, a do 2020 roku rozwiązanie wdrożyć także w Stanach Zjednoczonych.

Ostrowski jednak o powrocie do kraju nie myśli.

– To nie jest kwestia „albo Polska, albo Wielka Brytania”. Bo w dzisiejszych czasach można być i tu,  i tu – podkreśla.

Ostrowski wspomina także o swojej osobistej motywacji do stworzenia aplikacji.

– Raportu Fundacji Ellen MacArthur, A New Textiles Economy, mówi wyraźnie, że przemysł modowy to trzecia branża na liście tych najbardziej przyczyniających się do zanieczyszczenia planety. Chciałem, mówiąc górnolotnie, zrobić coś dla świata. Pokazać innym, że można żyć świadomie, z jak najmniejszą szkodą dla środowiska – podsumowuje.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Magdalena Grzymkowska

komentarze (0)

_