13 stycznia 2019, 09:23
Ksiądz Rajewski: Odnaleźć dziecko w sobie

Francuski ksiądz i lekarz – François Lefort jest obrońcą dzieci. Warto przeczytać jego książkę „Pustynia człowieka szalonego”. Teren jego misji to kraje Maghrebu, Mauretania, Tajlandia, Brazylia, Burundi, ale też Amsterdam i Paryż. Żyjąc w miarę uporządkowanym świecie, nie do końca jesteśmy świadomi zła, które się w nim dzieje. Trzeba zejść na samo dno tego świata, by zobaczyć, jaki jest on naprawdę. Ks. Lefort zszedł na same dno poniżenia i tam spotkał dziecko… Setki tysięcy poniżonych dzieci. Czy wiecie, że w świecie, w którym żyjemy istnieją agencje, które podejmują się w każdym miejscu globu dostarczyć w ciągu dwóch godzin dziecko dowolnej płci do adopcji, do prostytucji lub do przeszczepu organów. Jedna z nich – „Spartakus” – zatrudnia tysiące agentów. W Brazylii i wielu innych metropoliach naszego świata żyją bandy bezdomnych malców. Co jakiś czas policja strzela do nich jak do bezpańskich psów. Żyją z prostytucji. Umierają, gdy potrzebne są ich organy.

W trwającym okresie Bożego Narodzenia nie sposób nie myśleć o dzieciach, które nie mają rodzin, albo w swych rodzinach przeżywają piekło. Dzieci ulicy. Dzieci – sieroty toczących się wojen. Dzieci, które są jak bezdomne psy w Rio, Caracas, Londynie, Warszawie. Dzieci, którym egoistyczni rodzice odbierają rodzeństwo. Dzieci z rodzin, które przestały być rodzinami. Dzieci – marionetki w teatrze autopromocji rodziców, którzy na portalach społecznościowych wszystko wystawiają na widok publiczny, a z uczuć i emocji czynią towar wystawiony na sprzedaż za kilka lajków. Dzieci, których nikt nie szuka. Nie sposób o nich nie myśleć.

Świat, który zagubił Boga, który Boga już nie widzi, któremu wydaje się, że Boga nie potrzebuje, taki świat zawsze w pierwszej kolejności zagubi najsłabszych – dzieci, chorych, samotnych, cierpiących. Analogicznie człowiek, który w swoim życiu zagubi Boga, będzie skoncentrowany tylko na sobie, w konsekwencji w pierwszej kolejności zagubi maluczkich, słabych, potrzebujących wsparcia i troski.

Niezwykle łatwo utracić, zagubić Chrystusa w swoim życiu. Nasze życie staje się wówczas puste, a my zaczynamy koncentrować się na sobie, na własnym komforcie, na prawie do osobistego „szczęścia”. Wcześniej czy później przekonujemy się, że nie ma w życiu większego bólu, niż ten spowodowany zagubieniem Chrystusa. Maryja i Józef daremnie szukali Jezusa w tłumie pielgrzymów i w mieście. Znaleźli Go dopiero, gdy udali się do Świątyni Jerozolimskiej. Można Go odnaleźć tylko w świątyni, zbliżając się do Niego, obecnego w Słowie, Sakramentach, w dziecku, człowieku ubogim, odrzuconym, potrzebującym naszego wsparcia.

Czyż w tym naszym życiowym zagubieniu, samotności, przytłaczającym smutku nie jesteśmy czasem podobni do dzieci, którym z pomocą przychodzi ks. François Lefort? Warto więc sobie przypomnieć o słowach św. Jana: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1). Otwórzmy nasze serca. Wyruszmy na poszukiwanie dziecka w sobie, a znajdziemy Boga. Znajdując zaś Boga, staniemy się wrażliwsi na los maluczkich. „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3).

ks. Bartosz Rajewski jest proboszczem polskiej parafii p.w. Św. Wojciecha na South Kensington w Londynie (Little Brompton Oratory, dawne Duszpasterstwo Akademickie). Msze św. w niedzielę 12.45 i 18.30.

www.dalondon.org.uk

www.facebook.com/DALondon.org.uk

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Bartosz Rajewski

komentarze (0)

_