Epidemia dała nam okazję do refleksji, co to znaczy być Kościołem w takim nietypowym czasie i jak w takim czasie rozumieć zbawienie. Mam nadzieję, że to wszystko przyczyni się do rozwoju naszej osobistej duchowości, a w konsekwencji do rozwoju naszych wspólnot – mówi ks. Bartosz Rajewski,proboszcz polskiej parafii pw. Św. Wojciecha na South Kensington w Londynie – Little Brompton Oratory w rozmowie z Magdaleną Grzymkowską.
Jak ksiądz się zapatruje na otwarcie kościołów dla wiernych?
Czekaliśmy na ten dzień z utęsknieniem od wielu tygodni. Do końca nie było wiadomo, czy rząd przychyli się do próśb biskupów, byśmy wreszcie mogli otworzyć podwoje naszych świątyń. Udało się to dzięki wzmożonym zabiegom i wysiłkowi kard. Vincenta Nicholsa oraz innych pasterzy Kościoła w Anglii. Chcę tu z całą mocą podkreślić, że biskupi nie zostawili nas samych i nie zdradzili Chrystusa, jak natrętnie próbują wciąż to insynuować niektóre kościelne kręgi. Nie o wszystkim można i trzeba natychmiast informować opinię publiczną. Otwarcie kościołów na prywatną modlitwę to pierwszy ważny krok w całym procesie powrotu do normalności. „Wejście do kościoła oznacza ponowne wejście, w pewnym sensie, do naszej świętej przestrzeni. Ludzie na to czekali. To wielki krok naprzód” – powiedział kard. Nichols w BBC4.
Co ze chrzcinami i ślubami?
Rozporządzenie rządu w tej kwestii wyraźnie mówi, że w kościołach może odbywać się jedynie modlitwa prywatna, z zachowaniem wszelkich sanitarnych obostrzeń. Nie ma możliwości sprawowania Eucharystii z udziałem wiernych. Taki – mam nadzieję – będzie następny krok. Musimy uzbroić się w cierpliwość i zaufać pasterzom Kościoła, którzy współpracują w tej kwestii z władzami. Czekam zatem cierpliwie na ten dzień, kiedy znów będę mógł pełnić posługę w sposób nieograniczony: sprawując Eucharystię z moimi parafianami, za którymi bardzo tęsknię, udzielając chrztów naszym najmłodszym parafianom, błogosławiąc związki małżeńskie. Na szczęście to już bliżej, niż dalej.
Jak to będzie z Pierwszymi Komuniami w tym roku?
Uroczystość I Komunii św. w naszej parafii została przeniesiona na wrzesień. Mam nadzieję, że do tego czasu wrócimy do normalności. W przypadku naszej wspólnoty jest to niewielka grupa dzieci, więc od strony logistycznej będzie nam łatwiej zorganizować uroczystość. W przypadku większych parafii, gdzie dzieci jest więcej, proboszczowie wraz z rodzicami będą pewnie musieli rozważyć inne opcje, np. podział na małe grupy. Dużym powodzeniem w Polsce cieszą się aktualnie indywidualne uroczystości komunijne, kiedy to w czasie jednej Mszy św. do I Komunii św. przystępuje dwoje lub troje dzieci. Słyszę na ten temat bardzo wiele pozytywnych opinii. Pewnie taką opcję również warto rozważyć.
Co zalecałby ksiądz swoim parafianom przed przybyciem do kościoła?
W miniony poniedziałek mogłem otworzyć, będący pod moją kuratelą, kościół św. Patryka na Hendon w Londynie. Niestety, Little Brompton Oratory, nasza parafialna świątynia na South Kensington, wciąż jeszcze pozostaje zamknięta. Zachęcam moich parafian, by w tym czasie nawiedzali inne otwarte świątynie. Wszystkim zalecam przestrzeganie zasad higieny, nieuleganie panice, cierpliwość i zaufanie pasterzom Kościoła.
Czy księdza zdaniem pandemia wpłynie w jakikolwiek sposób na postawy wiary?
Naprawdę ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Czas pokaże. Są tacy, którzy uważają, że zaniechanie wspólnotowego życia religijnego w czasie pandemii doprowadzi do dużego kryzysu i odejścia wiernych z Kościoła. Inni uważają, że ludzie przewartościują swoje życie i bardziej zwrócą się w stronę Pana Boga. Niepokoi mnie nieco fakt, że bardzo wiele osób zaczęło sądzić, iż realne uczestnictwo w niedzielnej Mszy św. nie jest konieczne. W ludziach zrodziło się przekonanie, że transmisja on-line wystarczy. Tego obawiałem się od samego początku. Dlatego też nie byłem zwolennikiem masowego organizowania transmisji Mszy św. i nabożeństw. Przed wiarą tylko „wirtualną” przestrzegał już dawno papież Franciszek. Dlatego przez ostatnie miesiące starałem się przypominać moim parafianom, i nie tylko, o wielu sposobach obecności Jezusa, jak choćby w Słowie Bożym czy w aktach miłości bliźniego. Jestem przekonany, że w trakcie epidemii niektórzy po raz pierwszy usłyszeli o pozasakramentalnych sposobach odpuszczenia grzechów powszednich, że o żalu doskonałym czy duchowej komunii nie wspomnę, a są to stare dary Kościoła. Epidemia dała nam okazję do refleksji, co to znaczy być Kościołem w takim nietypowym czasie i jak w takim czasie rozumieć zbawienie. Mam nadzieję, że to wszystko przyczyni się do rozwoju naszej osobistej duchowości, a w konsekwencji do rozwoju naszych wspólnot.
Zdjęcia wykonał Marcin Mazur – fotograf Konferencji Episkopatu Anglii i Walii oraz osobisty fotograf prymasa Anglii kard. Vincenta Nicholsa. Fotografie zostały przygotowane w ramach projektu dokumentującego historyczne wydarzenie, jakim było przygotowanie kościołów do ponownego otwarcia po okresie pandemii. Na zdjęciach: ks. Bartosz Rajewski w kościele pw. Św. Patryka na West Hendon w Londynie.
Rozmawiała: Magdalena Grzymkowska