– Czy obawiamy się konkurencji? Nie, gdyż takowa nie istnieje. Mimo działalności wspaniałych polskich teatrów w Londynie, jak chociażby Sceny Poetyckiej POSK-u, nie ma takiego, który wystawia literaturę polską w języku angielskim i umożliwia aktorom nie angielskojęzycznym występy w tym języku przed prestiżową publicznością – mówią Magdalena Rutkowska i Maja Lewis, inicjatorki reaktywowania Teatru im. Mariana Hemara w Ognisku Polskim.
Trwają przesłuchania. Profesjonalne jury, sznur osób czekających w kolejce. Kilkuminutowe występy, odgrywanie przygotowanych wcześniej scenek. To głównie aktorzy młodego pokolenia, Polacy i Brytyjczycy, mający już na koncie występy na teatralnych deskach. Wielu z nich ukończyło artystyczne uczelnie, z niejednego pieca chleb jedli.
– Odzew jest nadspodziewanie duży, łącznie na przesłuchania zgłosiło się ponad 100 osób. Jest w kim wybierać – nie kryje zadowolenia Maja Lewis.
Klasycznie i współcześnie
Był chlubą dawnej emigracji, nieprzypadkowo niewielką scenę w Ognisku Polskim nazywano Teatrem Narodowym. Współpracowali z nim między innymi Sławomir Mrożek, Marian Hemar, Wiktor Budzyński, Włada Majewska, Irena Anders, Irena Delmar…
– O historii tego teatru można mówić godzinami, jego przeszłość to temat na książkę. Niestety, wiele dokumentów, ksiąg, listów i innych wartościowych materiałów z nim związanych zostało zapomnianych, a może nawet celowo zlikwidowanych – mówi Magdalena Rutkowska, dodając, że teraz, po latach, reaktywowanie teatru ma szczególne znaczenie. Jako miejsca żywej dyskusji o kulturze, ale też hołdu dla literatury i sztuki. Zarówno klasycznej, jak i współczesnej.
– W obecnych czasach, zjednoczonej Europy, szczególnie ważnym elementem jest edukowanie Brytyjczyków oraz obcokrajowców mieszkających na Wyspach na temat naszej historii i kultury. Mamy wielkie talenty, wybitne osobowości, ale często na Zachodzie postrzega się je jako nie Polaków. Musimy dbać o przywracanie właściwego wymiaru rzeczy – dodaje Maja Lewis, podkreślając, że Ognisko jest świetnym miejscem startu dla uzdolnionych artystów nie tylko ze względu na renomę klubu, ale również jego lokalizację i widownię.
Odrębna sprawa to współpraca z aktorami z kraju. Pomysł zrodził się po rozmowie z prezesem Związku Artystów Scen Polskich Olgierdem Łukaszewiczem w Ambasadzie RP w Londynie – po przedstawieniu, w czasie którego zbierano fundusze na wsparcie Domu Aktora Weterana w Skolimowie.
Wyzwanie Mizantropa
Był 8 listopada 2013 roku. Tego dnia, po latach niebytu, Teatr im. Mariana Hemara oficjalnie reaktywował swoją działalność. Na pierwszy ogień poszła sztuka „A wariatka jeszcze tańczy” w interpretacji Sceny Poetyckiej POSK-u. W kolejnych miesiącach na deskach teatru gościnnie występowały zespoły z Polski oraz artyści emigracyjni, a teraz szybkimi krokami zbliża się wydarzenie szczególne. Miesiące przygotowań, przesłuchań, kompletowania składu. I kulminacja – 19 września Teatr w Ognisku zadebiutuje własną produkcją, sztuką „The Misanthrope” Moliera, w reżyserii Gigi Robarts. Będzie ona odgrywana przez następne cztery dni.
Dlaczego akurat Molier? – W naszym teatrze chcemy promować światową literaturę, często nieznaną w Anglii ze względu na obcy język i brak jej tłumaczenia. Planujemy pokazywać dzieła wielkich mistrzów nie tylko angielskich i polskich, ale też tworzyć nowe przedstawienia, zapraszając do współpracy pisarzy oraz scenarzystów różnej narodowości – mówi Magdalena Rutkowska, podkreślając, że „The Misanthrope” będzie pierwszą w historii sztuką w języku obcym wystawianą w Ognisku Polskim.
Siedem grzechów Londynu
To społeczna inicjatywa, budowana od podstaw. Związane od lat z polonijnym i brytyjskim światkiem artystycznym Magdalena Rutkowska i Maja Lewis, występujące pod szyldem M&MLondonStudios, to spiritus movens całego przedsięwzięcia. Ale w działalność teatru zaangażowanych jest wiele osób. Aktorzy, reżyserzy, ludzie sztuki. Owocuje współpraca z zaprzyjaźnionymi teatrami i instytucjami kulturalnymi, kontakty z uniwersytetami i college’ami.
Odbudowę artystycznej sceny wspiera Komitet Ogniska Polskiego, jednak, jak zakładają organizatorki, w niedalekiej przyszłości przedsięwzięcie powinno być samowystarczalne finansowo. A nawet przynosić dochód Ognisku i służyć wspieraniu celów charytatywnych.
Sporym powodzeniem powinna cieszyć się powstająca właśnie sztuka o wybitnej aktorce Irenie Kwiatkowskiej. Później będą kolejne. A wśród nich przedstawienie oparte na XVI-wiecznej książce „Siedem śmiertelnych grzechów Londynu” Thomasa Dekkera. Tej produkcji, w przygotowaniu której współpracują profesjonalni pisarze i scenarzyści, będzie towarzyszyć wystawa obrazów Magdaleny Rutkowskiej, pokazywanych wcześniej w Eaton Gallery. Z kolei w adaptacji „Szeherezady” zapowiedziały udział znane twarze angielskiej telewizji, wśród nich Suman Buchar.– Nie mamy wątpliwości, że przy współpracy z profesorem literatury angielskiej Stevenem Barfieldem, krytykiem teatralnym Matthew Mattisonem, reżyserami z londyńskiego West Endu – Andy’m McQuade i Gigi Robarts, a także wielu aktorom, pisarzom i przyjaciołom sztuki odrodzony Teatr im. Mariana Hemara będzie popularnym miejscem spotkań, a także wizytówką polskiej kultury w Londynie – mówią Magdalena Rutkowska i Maja Lewis.
Piotr Gulbicki