Dzień Niepodległości to święto szczególne dla Polaków zarówno tych w kraju, jak i tych, którzy podjęli decyzję o emigracji, ponieważ właśnie na Wyspach zawsze rocznice 11 listopada 1918 roku obchodzono uroczyście, pamiętając o najważniejszych wydarzeniach z polskiej historii, gdzie za niepodległość, wolność i miłość do ojczyzny ginęli Polacy, a także oddając hołd Matce-Ojczyźnie, o której Jan Paweł II mówił: „Istnieje między nami łączność, której nikt nie może rozdzielić (…), pochodzi ona od tej samej matki. Ojczyzna jest matką, ojczyzna, która została odzyskana pod koniec XVIII wieku”. Święto Niepodległości, „to święto zachęcające do tego aby być dumnym z dokonań polskich i Polski”, podkreślali twórcy spektaklu muzycznego „Za gniazdo bociana, z chleb, za równinę…”, przygotowanego pod patronatem Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, który miał miejsce w niedzielę, 9 listopada w Sali teatralnej POSK-u.
Podczas wieczoru usianego patriotyzmem śpiewano pieśni narodowe dla Polski i o Polsce oraz dzielono się wspomnieniami na temat historycznych wydarzeń. Te wspomnienia u wielu były powodem refleksji i kuluarowych rozmów, na temat obecnej sytuacji we wschodniej Ukrainie, gdzie wolność, podobnie, jak dawniej w Polsce, trzeba wyrywać pazurami, ponosząc poświęcenia i przelewając krew.
Od Mieszka I i zjednoczenia plemion w celu powstania państwa polskiego, poprzez przyjęcie przez Polskę Chrześcijaństwa, rozkwit i upadek kraju w obliczu rządów Piastów, Jagiellonów, królów Elekcyjnych, następnie przez liczne wojny i rozbiory, kiedy Polska zniknęła z mapy do świata, aż wreszcie do uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Potem znów przez powstania, Wielką Emigrację oraz wojny XX wieku, by wreszcie dotrzeć do wydarzeń z historii najnowszej, Katynia – symbolu losów polskich żołnierzy w sowieckiej niewoli oraz okresu, kiedy w Polsce rozkwitał reżim komunistyczny, pochłaniający ofiary, dla których wolność ojczyzny stanowiła wartość najwyższą. Aż wreszcie do narodzin Solidarności i obrad Okrągłego Stołu, wiodła opowieść grupy artystycznej „Pokolenia”. Słuchano jej w skupieniu, wspólnie śpiewano i łezką w oku przysłuchiwano się słowom z wersów Mickiewicza, Słowackiego i Norwida, płynących z Inwokacji, Hymnu – Smutno mi Boże oraz Mojej Piosnki, w których wieszczowie zawarli obraz tęsknoty za ukochanym i utraconym krajem.
„Dziadek” Piłsudski
Postać Marszałka jest kluczowa w drodze Polski do odzyskania niepodległości, bo „Polacy nigdy nie pogodzili się z utratą ziemi (…), z tym że Polska przez lata była niewolnicą, a jest czymś największym – czym można być – sobą”. Legionom, Marszałkowi i Mazurkowi Dąbrowskiemu poświecono osobno część wieczoru. „Legiony to szkoła patriotyzmu i demokracji”, podkreślano wspominając Marszałka, którego nazywano „dziadkiem” ze względu na fakt, że podobno bardzo lubił dzieci i kieszenie jego szarego munduru zawsze były pełne łakoci dla nich.
Okres II wojny światowej, to czas masowego wyniszczania polskości, zbiorowych egzekucji, niszczenia polskiej inteligencji bez sądów i wyroków. Po słowach „Hitler i Stalin dokonali czwartego rozbioru Polski, która znalazła się pod okupacją sowiecką i niemiecką”, jak najskuteczniejsze i najlepsze remedium rozbrzmiały Zakazane Piosenki, które podczas II wojny światowej podnosiły morale, podtrzymywały na duchu i dawały nadzieję, by przetrwać czas niepewności i wojennej zawieruchy. Naród polski jednak nigdy nie tracił ani wiary, ani nadziei w lepsze jutro, którą w czasach reżimu komunistycznego umocnił fakt powierzenia opieki papieżowi-Polakowi nad Stolicą Piotrową.
W niedzielę publiczność miała okazję jeszcze raz wsłuchać się w sens słów, które Jan Paweł II wypowiedział podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski i które na stałe zagościły w sercach i umysłach Polaków: „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”
Początki narodzin Solidarności i czas przemian, jaki temu towarzyszył, to kolejne wyzwanie dla Polski i jej narodu. Dopiero ulgę przyniosły obrady Okrągłego Stołu, które zapoczątkowały proces radykalnych zmian, początek nowego dialogu i szansę na porozumienie. Przywrócono dawną nazwę państwa, znów mogła odrodzić się niczym feniks z popiołów Rzeczpospolita Polska, trzecia w dziejach narodu, znów ojczyzna wolna i niepodległa.
Twórcy niedzielnej akademii ukłonili jej się nisko, oddając należyty szacunek i hołd. Trwaj Polsko(!), teraz i zawsze, dla nas i dla przyszłych pokoleń, i dla tych które chociaż z dala od Ciebie, to jednak sercem zawsze są przy Tobie. Trwaj Ojczyzno, kłaniamy Ci się nisko…
Tekst i Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska