Od sześciu lat Pomnik Polskich Sił Zbrojnych na terenie National Memorial Arboretum w Staffordshire jest trwałym świadectwem udziału Polaków w zmaganiach na frontach II wojny. Wszystkim odwiedzającym to sanktuarium pamięci narodu przypomina o odwadze, wytrwałości i zasługach narodu, który pierwszy podjął walkę z Hitlerem i wniósł istotny wkład w sojusznicze zwycięstwo. Dla Polaków jest szczególnym punktem zbornym, ożywiającym pamięć, zachęcającym do refleksji i modlitwy.
Upamiętniane w tym roku 70-lecie zakończenia II wojny i 75-lecie lotniczej Bitwy o Wielką Brytanię zbiegają się z szóstą rocznicą wzniesienia tego pomnika. W przyszłą sobotę, 29 sierpnia, zbierze się przy nim nasza społeczność, by zaświadczyć że ideały uwiecznione w brązie i granicie są jej nadal bliskie.
Żywa świątynia
Arboretum w Staffordshire jest najnowszym brytyjskim sanktuarium pamięci, i jedynym w swym rodzaju. Przywodzi na myśl pradawny, starszy niż historia pisana, obraz Świętego Gaju – miejsca w którym żyje pamięć bohaterów i ich czynów, pielęgnowana przez pokolenia. Zostało ono założone w Alrewas koło Lichfield, u zbiegu rzek Tame i Trent: na obszarze 150 akrów (60 hektarów) zasadzono tysiące drzew, których stale przybywa. A wśród nich zaczęły wyrastać pomniki rozmaitych rozmiarów i kształtów. Obecnie jest ich prawie 300. Wiele z nich upamiętnia walki różnych brytyjskich formacji wojskowych, a także ofiary wojen zwłaszcza obu światowych, lecz także powojenne akcje i zdarzenia, np. sojuszniczy Most Powietrzny, który w latach 1948-49 pomógł przełamać sowiecka blokadę Berlina. Upamiętniane są tam też cywilne akty odwagi i poświęcenia, wśród nich ochotników organizacji ratownictwa morskiego, Royal National Lifeboat Institute, czy policjantów, którzy oddali życie pełniąc służbę. Sprawująca patronat nad Arboretum organizacja kombatancka The Royal British Legion podkreśla w swych publikacjach, że jest to miejsce uczczenia poległych oraz dowartościowania poświęcenia tak czasu wojny jak i pokoju. Widzimy tu pomniki w stylu sprzed 100 lat, oraz obiekty uderzające oryginalnością wizji, jak Ogród Niewinnych, poświęcony pamięci dzieci, które zginęły, i nadal giną, w wyniku wojen i zbrojnych konfliktów.
(NB: Świetna strona internetowa Arboretum podaje informacje o idei, rozwoju i topografii tego ośrodka. Znajdziemy też na niej podsumowanie wkładu Polskich Sił Zbrojnych w zwycięstwo oraz zdjęcie i opis pomnika PSZ.)
Wśród sojuszników
Arboretum ma swoją Kaplicę Pokoju i Przebaczenia, w której regularnie odbywają się nabożeństwa. Jednak całe to Arboretum jest jakby żywą świątynią, w której znajduje się wiele ołtarzy pamięci. Polski przybył 6 lat temu: dzieło polskiego rzeźbiarza, Roberta Sobocińskiego, wykonane w polskim brązie, odsłonięte 19 września 2009 roku przez przyjaciela Polski, Księcia Kentu.
Jest to dzieło zachwycające: przekaz artystyczny jest czytelny dla każdego Polaka a liczne komentarze dowodzą, że dla innych też. Cztery postacie, zwrócone w cztery strony świata: młoda łączniczka, żołnierz AK to każda Polka walcząca czy wspierająca walkę; Polak w mundurze II Korpusu to każdy żołnierz – od kampanii wrześniowej do walk w północnej Europie; marynarz z załogi każdego okrętu i pilot nie tylko z Dywizjonu 303, lecz każdy polski lotnik. To uosobienie wszystkich Polaków walczących w II wojnie. A nad nimi wzbijający się do lotu orzeł w koronie kieruje wyrok w górę, w myśl motta Arboretum, by pamięć i refleksja wzmacniały duchowe siły.
Tę konstrukcję z brązu otacza krąg granitowych tablic, zwięźle opisujących cały udział Polaków w sojuszniczym wysiłku zbrojnym. Poprzez swą podwójną wymowę: plastyczną i informacyjną pomnik ten jest na pewno miejscem skutecznego kontaktu z polską historią. Tym Brytyjczykom, którzy pamiętają wojnę przypomina pierwszych sojuszników, those gallant Poles, którzy … no właśnie, jak wiele… I dopowie nieznane fakty. A młodym otwiera oczy na to, jak szeroki i różnorodny był ten polski udział – od rozszyfrowania Enigmy do zdobycia Monte Cassino.
To co łączy
Jest wiele miejsc, w których – nawet poza Polską – trwa pamięć o polskich czynach zbrojnych. Na ziemi brytyjskiej – od pomnika polskich lotników w Northolt, i polskich kryptologów w Bletchley Park, do pomników 1 Dywizji Pancernej w Szkocji i nagrobków na wielu cmentarzach.
Niewątpliwie idea Pomnika Polskich Sił Zbrojnych zrodziła się z woli uczczenia całego wysiłku wojennego Polaków w jednym miejscu, łączącym dziedzictwo wszystkich formacji i rodzajów broni.
W tym zamyśle połączyły się talenty, doświadczenie i możliwości organizacyjne kilku osób: wśród nich Tadeusza Juhre, który mieszkając w pobliżu Arboretum pierwszy zainteresował społeczność polską tym miejscem i możliwością i potrzebą wzniesienia tam polskiego pomnika wojennego, doktora Andrzeja Meeson-Kielanowskiego, nieżyjącego już wybitnego lekarza i społecznika, który pierwszy nadal tej idei konkretny zarys i odegrał zasadniczą rolę w jej realizacji, doktora Marka Stella Sawickiego, architekta inżyniera, który objął kierownictwo komitetu budowy pomnika i we współpracy z fachowcami i wolontariuszami doprowadził do pomyślnego zrealizowania tego wielkiego i technicznie skomplikowanego projektu. Prezes Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Wielkiej Brytanii, Czesław Maryszczak zapewnił poparcie finansowe ze strony zarządu tej organizacji, które miało decydujące znaczenie, zarówno w formie akcji zbiórkowej przeprowadzonej pod egidą SPK jak i dużej dotacji Fundacji SPK.
Wizja inicjatorów stała się rzeczywistością dzięki ogromnej ofiarności społecznej w postaci wpłat i darów od kół SPK, organizacji i osób prywatnych. Wszystkim którzy wsparli to dzieło finansowo, lub ochotniczą pracą, należy się wielka wdzięczność.
Atut moralny
W tej chwili w Arboretum w Staffordshire jest już ponad 50 tysięcy drzew, a liczba ich stale wzrasta. Rośnie nowy las – jest to miejsce dla wielu pokoleń. Można oczekiwać że także pokoleń Polaków, tych mieszkających w UK jak i odwiedzających ten kraj. Że ten pomnik zostanie na trwałe włączony w trasy ich podróży po Anglii.
Postawa Polski w obliczu agresji hitlerowskiej, waleczność polskich żołnierzy i ich wola walki aż do zwycięstwa, jest od 70 lat najcenniejszym pewnie atutem moralnym Polaków. Zdobywała im uznanie i podziw w czasie wojny, i po wojnie wzmacniała społeczeństwo w Kraju.
Teraz to, co upamiętnia pomnik PSZ, co jest sednem polskich dziejów wojennych, powinno być źródłem dumy, ale wymaga też odpowiedzialności za to dziedzictwo. Pomnik – strażnik pamięci, będzie potrzebował pamięci i troski dalszych pokoleń.
Dla wielu z nas pierwszym etapem może być wyjazd do Arboretum, udział w uroczystości organizowanej przez Fundację Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w sobotę 29 sierpnia, planowanej na godzinę 14.00. Będzie to czas refleksji i modlitwy. Czas okazania wdzięczności i złożenia hołdu tym wszystkim, którym Polska zawdzięcza ocalenie w II wojnie i którzy zdobyli jej także ważne miejsce w historii, pisanej wysiłkiem i krwią wielu narodów. Tym, których odwaga była światłem nadziei w mrocznych czasach komunizmu. Tym, którzy dochowali wiary…
Wojciech Płazak
Ze względu na centralne położenie Arboretum dojazd jest łatwy ze wszystkich części kraju, różnymi środkami transportu. Samochodem: autostradami M1, M6 i M54 (punkt orientacyjny Tamworth, miejscowość docelowa Alrewas). Można też dojechać koleją do stacji Lichfield, albo Burton albo Tamworth, a z nich autobusem do Arboretum. (Na stronie internetowej Arboretum znajdziemy dokładne szczegóły dojazdu).
Bronisław Opacki
Chwała tym, którzy w Wielkiej Brytanii pozostawiają dowody walki Polaków, wykreślane z pamięci w ciągu wielu lat przez siły związane ze Związkiem Sowieckim, który zakończył formalne istnienie 8 grudnia 1991 roku. Na szczęście żywa pamięć trwała dłużej i pozwoliła wznieść Pomnik w Arboretum.