Weekend przed wyborami w Londynie obfitował w wydarzenia. W piątek Anna Maria Andres, kandydatka PiS na senatora RP i Małgorzata Wypych, z tej samej partii startująca w wyborach do Sejmu spotkały się z wyborcami na emigracji w Windson Hall na Ealingu. Z kolei w sobotę Paweł Kukiz dał w POSK-u koncert. Ponieważ obowiązywała wówczas już cisza wyborcza, agitacji politycznej nie było, za to muzyk i polityk w jednej osobie poparł kandydaturę Jana Żylińskiego na burmistrza Londynu i zachęcał Polaków do wzięcia udziału w tych wyborach. Następnego dnia Paweł Kuzkiz z córkami oddał głos w komisji wyborczej w Jazz Café.
Polacy w Zjednoczonym Królestwie podobnie jak w ostatnich wyborach prezydenckich – ponownie postawili na Pawła Kukiza, który wraz z kandydatami startującymi w wyborach do Sejmu z jego listy uzyskał 12 976 głosów, co daje mu 24% poparcia na Wyspach. PiS przegrał niewielką liczbą głosów z wynikiem 22.89% (12 374 głosów). Kolejny był komitet wyborczy KORWiN (20% – 10 812 głosów), a dopiero na czwartym miejscu znalazła się Platforma Obywatelska RP (14.95% – 8 080 głosów).
W wyborach na senatora najwięcej głosów uzyskała Anna Maria Anders (Prawo i Sprawiedliwość) – 42.16% (21 517 głosów), tym samym plasując się na trzecim miejscu w Polsce. Nie dostała się jednak do Senatu RP i okręg warszawski nr 44 reprezentować będzie Barbara Borys-Damięcka z PO, która na Wyspach uzyskała drugi wynik (29.75% – 15 180 głosów).
Polonijni kandydaci na posłów uzyskali słabe wyniki. Najwięcej, bo 985 głosów zdobyła Dagmara Chmielewska z Nowoczesnej, jednak w Wielkiej Brytanii zdobyła tylko 89. 26 głosów zabrakło jej, aby reprezentować Polonię w Sejmie. Natomiast Przemkowi Skwirczyńskiemu udało się pozyskać tylko 26 wyborców.
– Wyniki wszystkich polonijnych kandydatów niezależnie od partii jednoznacznie dowodzą, że zapotrzebowania na polonijnych posłów, a więc i na okręgi polonijne/zagraniczne, po prostu nie ma. Zatem, wyniki tych wyborów położyły naturalny kres dyskusji, którą rozpocząłem wczesnym latem tego roku – skwitował Skwirczyński.
Magdalena Grzymkowska