Dziesięć lat później na łamach „Dziennika” Karol Zbyszewski, nieoficjalny emigracyjny Gallup Poll, zwrócił się do szeregu osób z pytaniem: Czy wysłać Wojtka do Polski?
Oto plon odpowiedzi:
Włada Majewska: – Póki żyje, niech będzie z nami, a jak zdechnie, to skórę trzeba posłać na Wawel.
Jadwiga Morozewicz: – Trzeba go przewieźć do Londynu. W Edynburgu jest za mało Polaków.
Jan Skalka: – Mamy wysyłać paczki, pieniądze, dzieci, skarby wawelskie, archiwa, teraz jeszcze niedźwiedzia. Tylko czekam, by zażądali jeszcze przysłania im naszych domów …
Małgorzata Pająk (gość z Polski): – Oczywiście wysłać. Tu jest zwykłym niedźwiedziem, a tam będzie kimś.
Stefan Reszitny: – Spędził tyle lat w Szkocji i dobrze mu było, to niech tam już siedzi.
Henryk Domaniewski: – Można go wysłać do Kraju, ale tylko z wizytą.
Stanisław Bogucki: – Wysłać. Prezesem SPK i tak go tu nie wybiorą.
Zofia Nowodworska (z Polski): – Wysłać! Będzie w Polsce doskonałą propagandą emigracji.
Aleksandra Karpińska: – Nie wysyłać, bo będzie tęsknił za Szkocją.
Zbigniew Chodelski: – Wysłać. Nikt go tu nie odwiedza, a tam jest ludność polska, będzie wśród swoich…
Zbigniew Ryszyński: – Pod żadnym pozorem nie wolno go wydawać ze względu na podłoże polityczne. Wyśle się misia, a potem każdego z nas może spotkać to samo, tylko z innym przyjęciem w Kraju.
Antoni Ziąber: – Wysłać. Rosjanie mają dosyć własnych niedźwiedzi, to go nie wywiozą, a polskie dzieci bardziej się nim ucieszą, niż szkockie.
Zygmunt Kosiński: – Wysłać. Należy mu się w Polsce emerytura.
Panna Halina (gość z Polski): – Nie wysyłać bo nie będzie miał w Polsce takiego jedzenia jak tu.
Kazimierz Dubiński: – Repatriować go do Persji.
Stefan Krzywicki: – Ten problem można by nazwać: „Niedźwiedź i sprawa polska”.
Wojtek zakończył swój żywot w edynburskim ZOO w końcu 1963 roku. Miś i jego historia stały się symbolem przyjaźni i nadziei. Pamięć o tym co uosabiał wciąż żyje – przed nami uroczystość odsłonięcia pomnika.
Jarosław Koźmiński