Godzina piąta po południu. Późną jesienią w alejach Ujazdowskich w Warszawie jest dość ciemno i pusto, tylko siedziba Rady Ministrów jest rzęsiście oświetlona. Z Łazienek wychodzą spóźnieni spacerowicze. Park tonie w mroku, jedynie wzdłuż schodzącej w dół alei palą się umieszczone w szklanych pojemnikach świece. Schodząc w dół mam wrażenie, że przeniosłam się w czasy, gdy park ten należał do polskiego króla.
Wreszcie za kolejnym zakrętem ukazuje się Stara Oranżeria. Błyszczy światłami. Zaprasza do środka. Przez wiele lat przed tym budynkiem straszył pusty cokół spod przeniesionego na Krakowskie Przedmieście pomnika księcia Józefa Poniatowskiego. Teraz jest w tym miejscu fontanna, otoczona skromnym ogrodem w stylu francuskim. Znam Warszawę dobrze, a w tym Łazienki, ale nie wiedziałam, że na tyłach Pomarańczarni znajduje się piękny teatr. To właśnie w tym wyjątkowym miejscu odbywa się jubileuszowy koncert poświęcony 70 rocznicy powstania Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie, połączony z jubileuszem prezesa tej organizacji ambasadora Andrzeja Krzeczunowicza, który 20 listopada obchodził 85 rocznicę urodzin.
Uroczystość jest wyjątkowo podniosła. Do zorganizowania jubileuszowych uroczystości zaprosiła ZPPnO minister Małgorzata Omilanowska. Przygotowania trwały długo. Pomimo zmiany, jakie nastąpiły po wyborach prezydenckich i parlamentarnych zaproszenie nie zostało cofnięte. Patronat nad uroczystościami objął prezydent Andrzej Duda, którego list specjalnie napisany na tę okazję odczytała przedstawicielka jego kancelarii. Podobny list gratulacyjny wystosował wicepremier i zarazem obecny minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. W części oficjalnej znalazło się także krótkie wystąpienie Reginy Wasiak-Taylor, która przypomniała historię ZPPnO oraz laudacja Jacka Moskwy, wiceprezesa Zarządu Głównego Stowarzyszenia Pisarz Polskich poświęcona głównie postaci jego ekscelencji Andrzeja Krzeczunowicza, a także kontaktom między obydwoma organizacjami skupiającymi ludzi pióra. Zwrócił uwagę na to, że zarówno ZPPnO jak i SPP powstały na znak protestu przeciwko próbom zniewolenia twórców – po zakończeniu drugiej wojny światowej i po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce; nic dziwnego, że obydwie te organizacje od lat ze sobą współpracują. Za zorganizowanie uroczystości władzom RP, a w szczególności dyrekcji i pracownikom Teatru Królewskiego w Starej Oranżerii podziękował w imieniu zarządu ZPPnO i swoim własnym Andrzej Krzeczunowicz.
Nadeszła kolej na artystów. Pierwsza część składała się głównie z wierszy napisanych przez poetów tworzących na emigracji i wspaniałej muzyki. Twórczość wielu poetów tworzących z dala od kraju ojczystego jest nadal mało znana. Dobrze, że autorzy scenariusza (Regina Wasiak-Taylor i Janusz Guttner) wybrali wiersze poetów emigracji wojennej: Stefana Borsukiewicza, Bogdana Czaykowskiego, Jana Darowskiego, Zygmunta Ławrynowicza i Floriana Śmiei, a uzupełniła je twórczość późniejszych emigrantów: Anny Frajlich, Aleksego Wróbla i Joanny Duda Murowskiej, której wiersz „My, dwuadresowi” najlepiej oddaje sytuację współczesnych Polaków, podróżujących między domem rodzinnym i krajem osiedlenia. Wiersze czytali Daria Kalista, przedstawicielka najnowszej emigracji, która szkołę aktorską kończyła w Dublinie, oraz Janusz Guttner – aktor, poeta, fotograf, reżyser i dziennikarz, związany z londyńską Sceną Poetycką, który od blisko czterech lat organizuje czytanie wierszy wybitnych polskich poetów. Część artystyczną rozpoczęła proza – Grzegorz Gierak odczytał dwa fragmenty z najnowszej, książki Andrzeja Krzeczunowicza, poświęconej rodzinnym Bołszowcom, położonym na Kresach Rzeczypospolitej, a zakończył poemat Stanisława Balińskiego „Poranek warszawski”, który przepięknie odczytała wspaniała aktorka Teresa Budzisz-Krzyżanowska.
Za stronę muzyczną odpowiadał prof. Szymon Kawalla, założyciel i dyrygent Orkiestry Kameralnej im. Ignacego Jana Paderewskiego. Nie mogło oczywiście zabraknąć utworów mistrza, ale z pewnością najważniejszą pozycją muzycznego programu było prawykonanie światowe utworu „Hommage a la Pologne”, skomponowanego przez mieszkającą w Berlinie Gabrielę Moyseowicz. Partie solowe grała na skrzypcach Joanna Kawalla.
W drugiej części programu ogłoszono werdykt jury Nagród Literackich ZPPnO. W tym roku otrzymały je dwie panie, obie mieszkające w Stanach Zjednoczonych. Anna Frajlich otrzymała nagrodę za całokształt twórczości. Jest ona autorką 10 tomów poezji, tomu prozy, dwóch tomów poświęconych Józefowi Wittlinowi i Czesławowi Miłoszowi. Natomiast Ewa Thompson, profesor literatury porównawczej i slawistyki na Rice University, wcześniej związana z Indiana Vanderbilt University i University of Virginia, otrzymała nagrodę za upowszechnianie kultury i literatury polskiej w świecie.
W tej części wystąpili artyści mieszkający w Wielkiej Brytanii. Baletową impresję do Preludium A major op. 28 nr 7wykonała Lizzy Taylor. Iza Wilczyńska zaśpiewała piosenkę „Porcelanowa figurka” do słów Dany Parys-White, a Duo Ćwiżewicz Brothers zachwyciło wykonaniem „Kaprysu na dwoje skrzypiec” Henryka Wieniawskiego i „Wiązanki podhalańskiej”, opartej na fragmencie „Harnasiów” Henryka Szymanowskiego. W tym drugim utworze tańcem towarzyszyła Lizzy Taylor. Wreszcie przyszedł czas na finał – było nim brawurowe wykonanie wiązanki piosenek i tańców lwowskich przez Zespół Pieśni i Tańca „Orlęta”, którym od ponad 40 lat kieruje Basia Klimas. Całość prowadził Jan Józef Kasprzyk, aktor, działacz społeczny, historyk i publicysta, od 2008 r. pracownik Biblioteki Narodowej.
Biblioteka Narodowa włączyła się czynnie w zorganizowanie warszawskich obchodów ZPPnO. Wcześniej tego samego dnia w hallu czytelni otwarto wystawę poświęconą historii Związku, przypominającej, że już na jesieni 1945 r. powstał Komitet Organizacyjny, do którego – obok inicjatora powołania organizacji twórczej pisarzy Stanisława Strońskiego – weszli: Stanisław Baliński, Antoni Bogusławski, Stefan Gacki, Józef Kisielewski, Tymon Terlecki, Stefania Zahorska. Wystawa opowiada nie tylko o historii ZPPnO, ale też o jego teraźniejszości. Zaprezentowano na niej m.in. książki wydawane przez Związek w latach 1950., a także książki obecnych członków ZPPnO. Otwierając wystawę dyrektor Biblioteki dr Tomasz Makowski powiedział m.in.: „Niezliczone inicjatywy wydawnicze, wśród których niezwykle cenny jest obchodzący również swój jubileusz ‘Pamiętnik Literacki’, spotkania, konferencje, uroczystości, wieczory poezji które przez lata organizował Związek, były wypełnieniem misji służenia prawdzie i wolności” i dodał: „Jesteśmy Państwu za to wdzięczni i zobowiązani”. Warto dodać, że najnowszy 50 tom „Pamiętnika” dotarł na wystawę tuż przed jej otwarciem.
Po tym obfitującym w wydarzenia i wzruszenia dniu członkowie ZPPnO, którzy przybyli do Warszawy z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Stanów Zjednoczonych, a nawet Australii, spotkali się na śniadaniu w Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu. Dla części była to pierwsza okazja, by spotkać kolegów z innych krajów, których do tej pory znali tylko z korespondencji internetowej. Takie są konsekwencje tego, że organizacja działa w kilkunastu krajach. Mówiono o indywidualnych projektach, snuto plany na przyszłość i zapewniano, że to dopiero początek jubileuszowych spotkań, bo przecież w przyszłym roku przypada 70. rocznica formalnego ukonstytuowania się ZPPnO (statut przyjęto na spotkaniu we wrześniu 1946 r.), a także 65-lecie Nagrody Literackiej i 40-lecie „Pamiętnika Literackiego”.
Katarzyna Bzowska