14 kwietnia 2016, 10:00 | Autor: Anna Sanders
Pałacowe Kolegium Royal Holloway

Budynki Royal Holloway College są opisywane jako jedne z najpiękniejszych kolegiów na świecie. Ta część uniwersytetu londyńskiego (University of London) znajduje się w Egham, w hrabstwie Surrey. Z niedużej stacyjki trzeba wspiąć się pod górę, spacer trwa około 20-30 minut. Kiedy jednak tam dojdziemy to zobaczymy naprawdę wspaniały widok, warty i większego zachodu. Na szczycie stoi jeden z najwspanialszych budynków architektury wiktoriańskiej, opisany przez Sir Nicolasa Pevsner jako „najwyższe osiągnięcie architektury tego okresu”. Wysokie, z czerwonej cegły budynki modelowane na francuskich pałacach znad Loary stoją wśród 55 hektarów obszarów leśnych rozciągających się pomiędzy Windsor i Heathrow.

Cudowne pigułki pana Holloway

Na początku XIV wieku w wiktoriańskiej prasie wprowadzono popularną, publiczną dyskusję: jak najlepiej wydać ćwierć miliona funtów? (bajońską wówczas kwotę). Jane Holloway, zaczytana intelektualistka, żona Thomasa zaproponowała, aby wybudować uniwersyteckie kolegium, tylko i wyłącznie dla kobiet, właściwie pierwszą taką instytucję w Anglii. Propozycja Jane była poparta przez jej męża, którego długo nie musiała namawiać, by stał się sponsorem projektu. To on dorzucił do proponowanej ćwierci miliona jeszcze jedną i z zapałem zabrał się do jego urzeczywistnienia. Thomas Holloway wiedział bowiem co to znaczy nie mieć dostępu do wyższej edukacji. Jego rodzice prowadzili pub i jedyne na co mogli synowi pozwolić to wyprawa do Włoch w ramach nabrania doświadczenia. Tam młody Thomas poznał sprzedawcę „maści na wszystko”. Po powrocie zebrał wszelkie rondle i garnki z kuchni swojej matki i sam zaczął produkcję „cudownej mikstury” według własnego przepisu. Udało mu się uzyskać coś, co raczej miało niewiele składników medycznych. Jego pigułki i maści po zbadaniu ściśle tajnej receptury miały w sobie jedynie olej rycynowy, imbir i… mydło. Mimo tego Holloway zawojował nimi świat i twierdził, że leczą wszystko: od niestrawności po paraliż. Do medyków i ich porad Holloway odnosił się zawsze bardzo negatywnie i nie miał żadnego medycznego wykształcenia. Mimo tego odniósł niebywały sukces. The New York Times pisał w pewnym okresie, że jego pigułki zażywa pół świata! Thomas odkrył bowiem coś znacznie ważniejszego: siłę reklamy. Publikował anonse w każdej gazecie a jego bilbordy stały u podnóża wielkich piramid egipskich i nad wodospadem Niagara. Bardzo szybko stał się multi-milionerem i najbogatszym człowiekiem w Wielkiej Brytanii. Z żoną Jane miał udany, oparty na wzajemnym szacunku i inteligencji związek. Niestety nie mieli dzieci, stąd potrzeba spożytkowania pieniędzy na projekty, które zostawią po sobie ślad. Holloway zbudował najpierw sanatorium, piękny instytut dla osób umysłowo chorych w Virginia Water (niedaleko od Royal Holloway) potem zaczęły wzrastać czerwone mury kolegium, w którym miało być 600 pokoi dla studentek, ogrody leśne, pokoje dzienne, stołówki i sale wykładowe oraz obowiązkowa kaplica.

Śpiewy poranne

Kaplicę otwarto jako jedną z ostatnich części kolegium. Jest ona niezwykle barwna, we włosko-wiktoriańskim stylu. Sufity i ściany są pokryte freskami i płaskorzeźbami, najdrobniejsze fragmenty murów są udekorowane motywami roślinnymi, arabeskami. To jedyna kaplica uniwersytecka gdzie jeszcze kultywuje się tradycję śpiewanego nabożeństwa porannego. Dziś to miejsce służy różnym denominacjom, w tym i odprawiane są msze katolickie. Royal Holloway College jest bowiem jedyną z najlepszych tego typu instytucji nakierowanych na kulturę międzynarodową, globalną. Uczęszcza tam ponad 9000 tysięcy studentów ze 100 krajów świata. Naprzeciwko kaplicy znajduje się galeria. Była to szybka decyzja fundatora. Zwiedzając kolegium Vassar w stanie Nowy Jork Thomas Holloway zachwycił się kolekcją obrazów uczelni. Miał już wtedy 81 lat. Szybko zaczął skupować dzieła sztuki. Często na aukcjach podstawiał swojego szwagra, by zanadto nie podbijano ceny, gdy sprzedający wiedzieli, że kupujący to multi-milioner. Tak w ciągu zaledwie dwóch lat skompletował specyficzny zbiór obrazów, który jest jedyną chyba kolekcją stworzoną specjalnie dla młodych kobiet. Dzieła, które widzimy dziś to bardzo charakterystyczne malowidła z epoki. Przedstawiają one sentymentalne sceny z historii i wiktoriańskiego życia. Malowidło „Rynek Matrymonialny w Babilonie” (Edwin Long 1875) gdzie kobiety sprzedawano jak rzeczy, miał zapewne uświadomić studentkom, że mają one wybór: wykształcenie lub wejście w XIX-wieczne polowanie na męża. Kolejnym obrazem, który jest na czas egzaminów zakrywany, bo podobno przynosi pecha, to scena z niedżwiedziami polarnymi rozrywającymi ludzkie szczątki. Jego tytuł: „Człowiek planuje, Bóg dokonuje” (Edwin Landseer 1864). Ten niesentymentalny, okrutny widok to historia nieudanej wyprawy Sir Johna Franklina. Był on niezwykle sławny w swoim czasie, i by go zobaczyć ustawiano się w długie kolejki. Dla młodych dziewcząt z dobrych domów był on wręcz skandaliczny.

Królewskie otwarcie

Royal Holloway College otworzyła królowa Wiktoria w 1886, stąd dumny przymiotnik w nazwie: „Royal”. Spodziewano się tłumów studentek, jednak początkowo było ich tylko kilkanaście. Taki sam zresztą los przypadł innemu pierwszemu kolegium tylko dla kobiet: Bedford College przy Russell Square, który dziś jest częścią Royal Holloway (kolegia połączono w 1985 roku). Założyła go bogata wdowa Elizabeth Jesser Reid. Liczyła na setki kobiet wstępujących na studia a przybyła tylko garstka, z grona jej przyjaciół zresztą. Mimo tego oba kolegia szybko stały się popularne. Jednymi z pierwszych absolwentek były; Sarah Parker Redmond, pierwsza ciemnoskóra kobieta, która objechała Wielką Brytanię z odczytami przeciw niewolnictwu, oraz znana pisarka George Eliot. Dziś przy kolegium Royal Holloway znajdziemy złotą skrzynkę pocztową. To upamiętnienie sukcesu absolwentki wydziału matematycznego Sophie Christiansen, która zdobyła trzy złote medale na igrzyskach paraolimpijskich w Londynie 2012. Przez lata przybywało sławnych absolwentek i kolegium zdobywało coraz większą estymę i reputację. W roku 1965 nastąpiła istotna zmiana: po raz pierwszy pojawili się młodzi mężczyżni- studenci Royal Holloway. Jednak pierwszy, pryncypał- mężczyzna, pojawił się dopiero w 1973 roku. Częścią Uniwersytetu Londyńskiego żeńskie kolegia Holloway i Bedford stały się już w roku 1900. Obecnie tylko wiktoriańska galeria i wspaniałe budynki przypominają, że była to enklawa kobiet. Stare rzeźby przedstawiają pogrążone w lekturze i rozmyślaniach młode panny. Pomysł Jane Holloway na jak najlepsze wydanie ćwierci miliona funtów był wyjątkowo trafny.

Anna Sanders

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Anna Sanders

komentarze (0)

_