Migranci płatnikiem do brytyjskiego budżetu
Tyle było gadania, tyle było oskarżeń o nadużycia benefitów i płaczu brytyjskich tabloidów, ale wreszcie mamy to czarno na białym: migranci z krajów Unii Europejskiej są bezwzględnym płatnikiem netto do brytyjskiego budżetu – czyli, krótko mówiąc, wpłacają (znacznie) więcej niż z niego pobierają.
Czwartkowe dane ONS i HMRC wskazują, że migranci z nowych państw członkowskich wpłacili w roku podatkowym 2013/2014 ponad 3,1 miliarda funtów, a wypłacili – ledwie pół miliarda, sześć razy mniej. Zysk dla brytyjskiego budżet to ponad 2,5 miliarda funtów – gigantyczne pieniądze, które z pewnością mogły być wykorzystane na radzenie sobie z częścią „efektów społecznych” związanych z migracją, np. rozwój szkół, szpitali, mieszkań itd.
Europejskie aspiracje Polonii Londyn
Siatkarze Polonii Londyn nie tylko zdobyli mistrzostwo Anglii i wygrali Puchar Anglii, ale myślą już o kolejnym wyzwaniu: rywalizacji w europejskich pucharach w przyszłym roku, reprezentując… Anglię. Fantastyczny rozwój klubu i niesamowita atmosfera w drużynie – złożonej z zawodników z całej Europy i nie tylko – pokazuje przykład pozytywnej integracji przez sport, a kibicom daje obietnicę polskiej drużyny rywalizującej (z sukcesem) o najwyższe trofea.
Trzymam kciuki za debiut w Europie – i zachęcam czytelników „Tygodnia” do śledzenia postępów Polonii, najlepiej oglądając mecze na żywo. Jeśli kiedykolwiek oglądali Państwo siatkówkę w telewizji i byli pod wrażeniem atmosfery – zapewniam, ta na meczach naszej drużyny tutaj nie odbiega znacząco.
Zagrożenie terrorystyczne z Irlandii Północnej
Jakby mało było nam zmartwień związanych ze wszelkiego typu radykalizmami, brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ostrzegło przed podwyższonym ryzykiem zamachów terrorystycznych ze strony północnoirlandzkich republikanów. Theresa May napisała w informacji przekazanej parlamentowi, że konieczne jest „zachowanie szczególnej ostrożności”.
Jedna lekcja: radykalizm nie jest wyłącznie przypisany jednej religii, kolorowi skóry lub sprawy. Warto o tym pamiętać – i zwalczać wszystkie.
Reakcje polskiej prasy na wybór Khana
Można mieć różne zastrzeżenia wobec nowego mera Londynu, ale skupianie całej krytyki wobec niego na prostym fakcie, że jest muzułmaninem wydaje się być, delikatnie mówiąc, nieodpowiednie. Polskie media opublikowały dziesiątki komentarzy o rzekomym „popłochu” wśród Polaków, związanym z wyborem Sadiqa Khana – w większości skandalicznie nieprawdziwych. W mieście opartym na współżyciu tylu kultur i środowisk, będąc największą grupą narodową powinniśmy być w pierwszym rzędzie tych, którzy protestują przeciwko takim zachowaniom – niezależnie od tego, czy głosowaliśmy na Sadiqa, Zaca, Caroline czy Jana Żylińskiego – bo sami jesteśmy im, non-stop, poddawani ze strony brytyjskiej prasy.
Co nie zmienia faktu, że powinniśmy też być pierwszymi w krytyce Khana, jeśli podejmie błędne decyzje lub niewystarczająco będzie reprezentował nasz głos.
Jakub Krupa