Dorocznym zwyczajem w trzecią niedzielę września oba hufce harcerskie z Londynu, Bałtyk i Warszawa, jadą do Aylesford. Pielgrzymka ta jest zawsze dziękczynieniem za ubiegły rok pracy harcerskiej i prośbą o błogosławieństwo Matki Boskiej Szkaplerznej, naszej Matki z Częstochowy o opiekę w rozpoczynającym się roku pracy. Jest to również okazja na miłe i radosne spotkania z rówieśnikami z innych drużyn. W tym roku było wprowadzonych wiele innych ciekawych elementów związanych ze Światowymi Dniami Młodzieży, na które pojechało sporo naszej londyńskiej harcerskiej młodzieży. Pielgrzymkę naszą zaszczycili, także, goście: ambasadorowa Jolanta Rzegocka z córeczkami Zosią i Wandzią, które przyjechały w mundurkach zuchowych z hufca krakowskiego i które dołączyły do zajęć gromad z Londynu. Konsul Michał Mazurek przywiózł gości z Polski: Mateusza Stąsieka, dyrektora do współpracy z Polonią przy MSZ oraz Jana Badowskiego, doradcę sekretarza stanu MSZ, obu harcmistrzów z ZHR.
Pielgrzymka, jak zawsze rozpoczęła się raportami hufców na osobnych polach gościnnego Aylesford. Młodzież ustawiona w ogromnych czworobokach zrobiła bardzo dobre wrażenie na gościach zarówna swoim zachowaniem jak i wyglądem. Rzeczywiście pięknie się prezentują. Pierwszym religijnym elementem, naszej pielgrzymki jest Różaniec na drodze różańcowej wykonanej przez Polaka, Adama Kossowskiego, na co zwróciliśmy uwagę gościom. Nasz harcerski Różaniec jest inny niż podczas zwykłych pielgrzymek. Cała młodzież jest rozdzielona na 20 grup i każda grupa staje przed obrazem jednej z tajemnic. (Mamy nasze własne plansze do Tajemnic Światła, których nie było, kiedy powstawała tutaj droga różańcowa). W tym roku, w czasie, kiedy młodzież dochodziła do swych stacji ćwiczyło się nowe pieśni ze ŚDM. Przy każdej ze stacji czytane są przygotowane rozważania, po czym odmawia się dziesiątkę Różańca, tym razem śpiewając Zdrowaśki.
Przed rozpoczęciem mszy świętej Marysia Suchcic, która pełniła razem z innymi młodymi instruktorkami z Londynu Białą Służbę w Krakowie opowiedziała o ŚDM i o obrzędzie związanym z chrztem każdego z uczestników. Ten obrzęd miał być powtórzony z w czasie naszej mszy ksiądz Wacław Pokrzywnicki, pięknie do tej mszy nas wprowadził, ponieważ on także był w Krakowie. Każdy z uczestników naszej pielgrzymki otrzymał tak jak to miało miejsce w Krakowie białą ‘szatkę’ w postaci kawałka materiału z logo ŚDM, na którym miał wpisać swoje imię chrzcielne i datę własnego chrztu. Po ewangelii i homilii ksiądz poświęcił nasze szatki, nasi goście zapalili świece i byli ‘rodzicami chrzestnymi’ i wszyscy odnowiliśmy obietnice chrztu. Na zakończenie mszy w czasie śpiewania ostatniej pieśni wszyscy machali swoimi szatkami. Wyglądało to bardzo pięknie. Po mszy i o obrzędzie pasowania zuchów na harcerzy był czas na posiłek. Wszystkie drużyny rozsiadły się na trawnikach, a Koła Przyjaciół Harcerstwa podejmowały młodzież, rodziców i gości grillem, barszczem i innymi smakołykami. I tutaj można było zaimponować gościom, bo nasze KPH pięknie opiekują się harcerstwem. Po krótkich zajęciach osobnych dla zuchów, harcerek i harcerzy i przenoszeniu zuchów dziewczynek do drużyn harcerek, wszyscy zasiedli do wspólnego kominka, który był zarazem wspominaniem tegorocznych obozów, na których była nasza młodzież. Komendanci krótko opowiadali tematyce obozów i śpiewało się ukochane piosenki. Na zakończenie ustawiliśmy się do ogromnego kręgu. Było nas tyle, że nie dało się stać w jednym. Wspólne odśpiewanie Idzie noc zakończyło pięknu i radosny dzień.
Cały dzień przebiegł wyjątkowo sprawnie pod opieką licznego grona młodych instruktorek i instruktorów.
Małgorzata Zajączkowska hm
Fotografie: Marek Iczkiewicz hm