Z Adrianną Sosnowską, prowadzącą grupę wsparcia dla kobiet doświadczających przemocy w związkach Kołowrotek rozmawia Magdalena Grzymkowska.
Od jak dawna prowadzisz grupę wsparcia Kołowrotek?
– Kiedy wyrwałam się z toksycznego związku, zorientowałam się, że czułam się bardzo samotna i zagubiona. Zorientowałam się, że inne kobiety mogą mieć taki sam problem. I tak właśnie powstała grupa Kołowrotek, która rozpoczęła swoje działania we wrześniu ubiegłego roku.
Jednorazowo na spotkania przychodzi kilkanaście kobiet. Każda z nich ma smutną historię do opowiedzenie i trudno powiedzieć, która jest bardziej tragiczna. Czasem trudno jest słuchać, jak dziewczyny uciekają od oprawcy tylko w tym, co mają na sobie, jak były bite, gwałcone czy wyrzucane z domu w pidżamie i na bosaka, aby dostać nauczkę.
Każda dziewczyna, która wyrwała się z przemocy jest dla mnie bohaterką. Podziwiam je, one są dla mnie inspiracją i nadają sens temu, co robię.
Nazwa grupy nawiązuje do błędnego koła strachu, nadziei i oczekiwania na poprawę.
– Najważniejszym krokiem jest uświadomienie sobie problemu i przyznanie się do bycia ofiarą toksycznego partnera. Uświadomienie sobie, że nie musimy się zgadzać na złe traktowanie, pragnienie wprowadzenia zmian do swojego życia są niezbędne do przerwania błędnego koła przemocy.
Co powstrzymuje kobiety, aby przerwać milczenie?
– Agresywny partner często straszy, że zabierze kobiecie dzieci, dlatego one boją się zgłaszać ma policję i szukać pomocy. Warto więc zwrócić uwagę, że tutaj w Wielkiej Brytanii kobieta ma większe wsparcie prawne, gdy zgłosi agresywnego partnera na policję i dlatego ten strach jest bezpodstawny.
Jakie są rodzaje przemocy?
– Przemoc w związku zawsze zaczyna się od przemocy emocjonalnej a następnie rozszerza się na przemoc finansową, seksualną, fizyczną. W najgorszym przypadku może to się skończyć śmiercią ofiary. Wydaje mi się, że najgorszą formą przemocy jest przemoc psychiczna ponieważ jest najtrudniejsza do rozpoznania.
Jak wyglądają kulisy prowadzenia grupy wsparcia?
– Grupa działa w Aberdeen. Spotykamy się raz w tygodniu. Dzielimy się swoimi problemami, wymieniamy doświadczenia oraz zapraszamy gości, takich jak przedstawiciele policji, psycholodzy, „life coachowie”, prawnicy oraz przedstawiciele innych organizacji pomagającym kobietom.
Rozumiem, że do Kołowrotka zgłaszają się tylko kobiety. A czy mężczyznom zdarza się doświadczać przemocy ze strony swoich partnerek?
– Grupa Kołowrotek jest skierowana tylko dla kobiet doświadczających przemocy w związkach. Jednakże problem ten może dotyczyć wszystkich bez względu na płeć. Niestety nie słyszałam o żadnych organizacjach ani grupach dla mężczyzn działających w naszym regionie. Aczkolwiek uważam, że byłoby to bardzo przydatne.
Zgodnie z ostatnimi statystykami rządowymi liczba zaraportowanych przypadków przemocy domowej w Szkocji wzrosła w stosunku do zeszłego roku wzrosła o 1%.
– Myślę, że świadomość kobiet rośnie i dlatego częstotliwość zgłaszania problemu wzrasta. Kobiety przestają się zgadzać na złe traktowanie i to jest bardzo budujące.