„Wiosna to okres inspiracji. Wraz z coraz dłuższym dniem i budzącą się do życia przyrodą, otrzymujemy zastrzyk energii, który zachęca nas do działania. Centrum Feniks chce, aby był to okres rozwoju, pracy nad sobą, ale i dobrej zabawy” – takimi słowami organizatorki zapraszały Polki ze Szkocji na kolejną edycję festiwalu Kobiety Kobietom, który odbył się już 17 marca w Edynburgu.
– Ideą festiwalu jest spędzenie razem czasu w gronie wyjątkowych kobiet, które chcą dzielić się ze sobą nawzajem swoimi umiejętnościami i dobrą energią. Dzięki wspaniałym wolontariuszkom i uczestniczkom projektów, już po raz trzeci udaje się zorganizować serię warsztatów organizowanych przez kobiety i dla kobiet. W tym roku tematem przewodnim będzie m.in. psychologia pozytywna i praca z oddechem – informuje Magda Czarnecka, Project Development Manager w Centrum Feniks.
Rozwiń skrzydła i pozwól sobie na odlot
„Każdy z nas miewa stany braku motywacji. Nachodzą nas momenty, kiedy kompletnie nie wiemy jak sobie poradzić z tym, że po prostu nic się nie chce… Nie cieszy nic, albo cieszy nas bardzo niewiele. Mieliśmy mnóstwo planów, celów, obowiązków, które odłożyliśmy na bok. Pamiętać należy, że motywacja jest potężnym narzędziem, dzięki któremu osiąga się sukces. Powoduje, że jesteśmy bardziej odporni i wytrwali w działaniu,” czytamy w opisie pierwszego z zaproponowanych w tym roku warsztatów: „Rozwiń skrzydła i pozwól sobie na odlot – o motywowaniu siebie na co dzień”. To potężna dawka energii, inspiracji oraz prostych zasad dla osób, którym trzeba podnieść poziom motywacji do pracy, do działania i do życia.
Koordynatorką tegorocznej, jak również poprzedniej edycji Festiwalu Kobiety Kobietom jest Marysia Szepicka, członkini zarządu. Na co dzień prowadzi kawiarnię w Edynburgu, jest też terapeutką bioenergoterapii Reiki. I jak podkreśla to dzięki Feniksowi znalazła w sobie siłę i motywację do działania.
– Dbanie o zdrowie psychiczne jest ważne gdziekolwiek się nie jest – zaznacza. – Czasem jest łatwo o tym zapomnieć, szczególnie gdy mieszka w innym kraju, prowadzimy inny styl życia, nasza rodzina jest daleko, mamy mniej wsparcia, przez co łatwiej jest wsiąknąć w te negatywne emocje. Teraz do tego dochodzi brexit, to poczucie niepewności, które wprowadza nas w stan niepokoju. Feniks jest po to, aby pomagać takim osobom odnaleźć się w tej często trudnej sytuacji i rozwiązywać różne problemy, ale też po to, abyśmy razem mogli się cieszyć z sukcesów oraz dzielić się swoim doświadczeniem i pasjami. Stąd zrodził się pomysł, aby zorganizować takie warsztaty o pozytywnej rozwojowej tematyce – podkreśla Marysia.
Jak być szczęśliwszą?
Na drugi warsztat bezpłatne wejściówki “wyprzedały” się w niesamowitym tempie. Nic dziwnego – tytuł zajęć z psychologii pozytywnej “Jak być szczęśliwszą” przyciągnął wiele zainteresowanych.
– Naszym celem było rozprawić się z pewnymi mitami z postrzeganiem szczęścia, ponieważ często taka wiedza powszechna nie wiąże się z wiedzą naukową. Na przykład, że osiągniecie jakiegoś celu osobistego czy zawodowego pozwoli nam osiągnąć szczęście. To nie zawsze tak jest – zaznacza jedna z prowadzących Ewa Bielak, absolwentka psychologii, która do Szkocji przyjechała na praktyki z organizacją Processwork UK i przez osobę Sylwii Kiro Żabińskiej związała się z Centrum Feniks.
– Pokazałyśmy różne pozytywne interwencje, czyli intencjonalne aktywności mające na celu podniesienie naszego poczucia szczęścia. Zaproponowałyśmy naszym uczestniczkom proste ćwiczenia, które każdy może wykonać we własnym zakresie – dodaje Asia Wijak, która do Centrum Feniks przyjechała w połowie stycznia na praktyki i postanowiła zostać w Edynburgu.
Pierwsza interwencja związana z uczuciem wdzięczności polegała na wypisaniu sobie trzech rzeczy, które przytrafiły nam się poprzedniego dnia oraz dlaczego się wydarzyły. W czasie innej interwencji Ewa i Asia zachęcały do wyobrażenia sobie najlepszej wersji siebie w określonej przyszłości, zakładając, że wszystko się uda – zrealizujemy nasze cele, dopisze nam szczęście, ale jednocześnie przy założeniu, że ten obraz jest realistyczny i że mamy w możliwości, aby go osiągnąć.
– Chciałam tym warsztatem pokazać, że w tych małych codziennych rzeczach można dostrzegać to, co pozytywne i że tego można się nauczyć – mówi Asia.
Obie młode psycholożki chcą praktykować w Wielkiej Brytanii.
– Widzimy wielka potrzebę pracy z Polakami i mają też lepsze zrozumienie sytuacji osób, które przebywają na emigracji. Lista osób oczekujących na terapię za donacją jest długa. A z czasem chciałyby również pomagać Brytyjczykom – zauważa Ewa.
Stres: nieszczęsny dar ewolucji
„Siła uważności: świadomość własnego ciała i oddechu” – taki warsztat prowadziła Ania Kolman, absolwentka psychologii stosowanej. Do Szkocji przyjechała na praktyki w ramach programu Erasmus. Jest też instruktorką jogi sivanandy i myśli o tym, żeby prowadzić zajęcia w Edynburgu w tym nurcie. Podczas zajęć tłumaczyła uczestniczkom, dlaczego się stresujemy i jak sobie z tym stresem radzić.
– Stres jest nam niezbędny do życia i może być nam przydatny. To bardzo stary mechanizm, dar ewolucji, który pozwalał ludziom przetrwać w sytuacjach zagrożenia. Wówczas kora nadnerczy wydziela hormony kortyzol i adrenalinę, abyśmy mieli więcej energii, rozszerzają się źrenice, wzrasta tętno, oddech staje się płytszy, aby przygotować organizm do walki lub ucieczki – tłumaczy Ania.
W czasach ludzi pierwotnych stres był krótkotrwały – po zakończonej walce lub ucieczce do bezpiecznego miejsca, wszystkie funkcje organizmu się wracały do normy. W dzisiejszym świecie doświadczamy stresu długotrwałego, bo stresujące sytuacje mamy codziennie, w pracy, w szkole czy w domu. I nie da się przed nimi ciągle uciekać.
– Ta energia, która się w nas pojawia w sytuacjach stresowych, powinna być szybko zużyta, tymczasem w przypadku stresu chronicznego ona jest ciągle na podwyższonym poziomie, nasze ciało jest w ciągłym napięciu, w ciągłej gotowości. To dla organizmu jest wyniszczające, nie tak matka natura to zaplanowała – mówi Ania.
Chroniczny stres wzmaga ryzyko każdej choroby, nie sprzyja też rekonwalescencji. Dlatego prowadząca zaproponowała kilka ćwiczeń oddechowych, pozwalających zredukować stres, które każda z uczestniczek może wykonać we własnym zakresie oraz kilka prostych ćwiczeń jogi, które pomagają rozładować wewnętrzne napięcie.
Duże zainteresowanie warsztatami i brak wolnych miejsc na poszczególne zajęcia to dowód na wysokie zapotrzebowanie polskiej społeczności na Wyspach na takie wydarzenia. Kolejny taki festiwal dopiero za rok, ale Centrum Feniks warto odwiedzać częściej, bo w swojej ofercie ma wiele innych ciekawych projektów skierowanych do Polaków i obywateli innych krajów Europy Środkowo-wschodniej.
Magdalena Grzymkowska