20 lipca 2019, 09:46 | Autor: admin
Finał Konkursu „Młodzi Reporterzy”

W konkursie Polskiej Macierzy Szkolnej oraz „Tygodnia Polskiego” wzięli udział uczniowie polskich szkół sobotnich w wieku 12-18 lat. Zadaniem konkursowym było napisanie raportu / artykułu do gazety ze swoich doświadczeń i wrażeń z Polish Heritage Days.

Jury nagrodziło trzy najlepsze prace publikacją w „Tygodniu Polskim”. Oprócz tego laureat pierwszej nagrody Bartosz Kubusiak z Nottingham otrzyma aparat fotograficzny typu Polaroid, laureatka drugiej nagrody Maja Liszka – tablet, a Olaf Bednarz (wyróżnienie) – film DVD „303Squadron”. Gratulujemy!

***

Jak powiedziała Krystyna Olliffe prezes Polskiej Macierzy Szkolnej, konkurs znakomicie wpisuje się w politykę działań, program i misję Macierzy – idzie o kwestię pielęgnowania, utrzymania polskości i języka polskiego. Także o uświadomienie rodzicom dobrodziejstwa, jakim jest wielojęzyczność. Aby życie w Anglii nie oznaczało zerwania kontaktu z językiem polskim i naszą rodzimą kulturą, dziedzictwem, tradycjami…

Bartosz Kubusiak

Polish Heritage Day

Polska Szkoła Sobotnia im. Św. Kazimierza w Nottingham

Dnia czwartego maja br., w Polskiej Szkole Przedmiotów Ojczystych im. Świętego Kazimierza w Nottingham odbył się Dzień Dziedzictwa Narodowego – Polish Heritage Day. Organizatorzy włożyli w wydarzenie ogrom pracy i serca co było zauważalne już po przekroczeniu progu pięknie ustrojonej narodowymi barwami sali. Liczne plakaty polskich bohaterów przypominały nie tylko sylwetkę wilekich Polaków, ale również bogatą i trudną historię naszej ojczyzny. Całości dopełniały stoiska z wolontariuszami, którzy w bardzo przystępny sposób przekazywali swoją wiedze o Polsce najmłodszym. Na uroczystości nie zabrakło również akcentu kulinarnego i stanowiska z tradycyjnymi polskimi potrawami, które swym smakiem przypominały pyszną kuchnię babci.

Wydarzenie rozpoczęło się uroczystym wniesieniem sztandaru szkoły i wspólnym odśpiewaniem hymnu narodowego. Pierwszym, głównym punktem imprezy było bardzo ciekawe przedstawienie klas szóstych, które wspaniale streściły 250 lat historii stosunków polsko-brytyjskich. Owe przedstawienie było bardzo pouczającą lekcją dla młodych uczniów jak i również odświerzyło pamięc starszym słuchaczom. Po części formalnej uroczystość przeistoczyła się „w wielki plac zabaw”, gdzie gromkie śmiechy wywoływane coraz to bardziej zabawnymi konkursami rozbrzmiewały po sali. Zostały one przygotowane w taki sposób, że lekko, zabawnie i przyjemnie przekazywały istotną więdzę o ojczyźnie trafiając nawet do najbardziej wymagających słuchaczy, dzieci. Wiedza historyczna królowała w pytaniach konkursowych aczkolwiek umiejętność wiązania krawatu też przydała się uczestnikom. Następnie głos zabrał gość specjalny wydarzenia, Pani Beata Polonawska. Opowiedziała ona jak formowała się polska wspólnota w Nottingham oraz przedstawiła różne, ciekawe historie ważnych osobowości, które przyczyniły się do powstania naszej wspólnoty. Pod koniec spotkania Pani Dyrektor zaapelowała do swoich unczniów, by uświadomić im jak ważne jest to święto i przypomnieć nam o podstawowych wartościach, które zawsze powinny nam towarzyszyć. Impreza zakończyła się pięknym akcentem, w którym wszyscy uczestnicy spotkania utworzyli flagę polsko-brytyjską odbiciami swych rąk.

Dzieki Polish Heritage Day, młode pokolenia polaków, które wyrasta na emigracji nie tylko poznaje historię swojej ojczyzny, uczy się szacunku i pielęgnacji wartości narodowych, ale przede wszytkim budzi w nim ducha patriotyzmu. Każdy Polak, każda Polka żyjący na obczyźnie powinni czuć moralny obowiązek by kultywować i rozpowszechniać swoją wiedze o ojczyźnie. Niestety, coraz mniejsza część polskiej społeczności pamięta i celebruje takie święta. Ludzie nadto asymilują się do nowego otoczenia oraz skupiają tylko na bierzących potrzebach zapominając o swym pochodzeniu i zatracając swą polskość. Jednakże różnorakie polskie organizacje na obczyźnie, takie jak np., Polska Macierz Szkolna, Polskie Szkoły sobotnie oraz wiele innych, nie poddają się i nie pozwalają aby święta narodowe zostały zapomniane, robią wszystko by je należycie celebrować. To one nieustannie walczą i dbają o to by dziedzictwo narodwe przetrwało w sercach Polaków.

Tegoroczna uroczystość okazała się być bardzo udaną a duch patriotyzmu królował w sali. Podsumowując, mogę powiedzieć tylko jedno, wspaniałe wydarzenie które na długo pozostanie w moim sercu. Organizatorzy spisali się na medal a wyraz twarzy uczestników mówił sam za siebie. Gratuluję!

Maja Liszka

Polish Heritage Day w mojej szkole

Polska Szkoła Przedmiotów Ojczystych im. Św. Kazimierza w Nottingham

W dniu 4 maja w naszej szkole odbyła się niezwykle interesująca uroczystość związana z obchodami Polish Heritage Day, znana również pod nazwą Dzień Dziedzictwa Narodowego. Święto to było obchodzone po raz drugi w murach naszej szkoły.  Klasy szóste przygotowały dla całej szkoły bardzo ciekawe przedstawienie, odbyła się rozmowa z panią Beatą Polanowską, była zorganizowana również wystawa ukazująca historie lokalnej Polonii. Przygotowano poza tym przekąski, którymi mogliśmy się wszyscy częstować.

Akademia rozpoczęła się od powstania wszystkich i zaśpiewania hymnu polskiego, który został bardzo profesjonalnie wykonany. Każdy z uczniów z powagą i stojąc na baczność włączył się w śpiew. Chwilę później wszyscy ponownie zajęliśmy miejsca, po czym zostaliśmy miło i serdecznie powitani przez panią Martę Sobieraj, nauczycielkę klasy A-Level.

Głównym jednak wydarzeniem tego dnia było przedstawienie klas szóstych. Uczniowie posiadali przeogromną wiedzę o historii i stosunkach polsko-brytyjskich oraz dwieście pięćdziesiątej rocznicy tych relacji. Mieli przygotowane krótkie, ale bardzo ważne fakty i scenki, które bardzo dokładnie i ciekawie pokazali obecnym, za co zostali nagrodzeni gromkimi brawami.

Następnie odbył się również wspaniały wywiad z panią Beatą Polanowską na temat jak, dlaczego i kiedy powstał pomysł zostania redaktorką i później menadżerką gazety „East Midlands po Polsku”. Wspomniała między innymi skąd bierze tyle rozmaitych pomysłów i kto jej pomaga w ich wykonywaniu. Również opowiadała o projekcie, który realizowała wraz ze swoimi współpracownikami. Przeprowadzali oni wywiady z uczestnikami II wojny światowej, udokumentowali to i zorganizowali wystawę. Pani Beata mówiła także o kombatantce pani Wandzie Szuwalskiej, która pożyczyła jej szkatułkę i pamiętnik na czas wystawy i pisania artykułów. Na koniec tej sympatycznej rozmowy odbył się quiz, w którym mogli brać udział wszyscy obecni uczniowie. Nagrody były różnorakie, można było wygrać książki, długopisy oraz patriotyczne koszulki. Rzeczy te zostały ufundowane przez Konsulat Polski w Manchesterze oraz IPN oddział w Łodzi. Moim zdaniem warto było brać udział w tym konkursie, gdyż nagrody były fantastyczne, a pytania nie były aż tak trudne, chociaż czasem podchwytliwe. Upominki te można było też zdobyć w konkursie wiązania krawatów. Trzeba było dobrać się w pary, po czym  jeden z naszych nauczycieli, pan Rafał, wybrał kilka par, które na środku auli wiązały sobie nawzajem mocno czerwone krawaty.

Aula w tym dniu była biało-czerwona. Między krzesełkami znajdowały się polskie flagi oraz wiele białych i czerwonych balonów, które mogły być zabrane do domów. Chwilę przed zakończeniem przepięknie ubrane krakowianki rozdawały flagi Wielkiej Brytanii.

W czasie imprezy, jednocześnie dookoła zasiadłych, znajdowały się stoły z rożnymi tradycyjnymi i smacznymi przekąskami, takimi jak wędliny z polskiej masarni, czy też przysmakami zrobionymi przez mamy z szkolnej rady rodziców. Można było skosztować m.in. paprykarz, kanapki, ogórki kiszone i przeróżne ciasta i ciasteczka. Były tradycyjne makowce, jabłeczniki i inne słodkości. Oprócz przepysznie zastawionych stołów, znajdowały się rozstawione wkoło sali banery ukazującą historię lokalnej Polonii, z których można było dowiedzieć się wielu ciekawych i niezwykle istotnych faktów. Teksty na nich były napisane w języku polskim i angielskim.

Na zakończenie uroczystości wszyscy chętni mogli zamoczyć dłonie w czerwonych i niebieskich farbach, by odbić je na ogromnych kartkach w celu stworzenia dwóch flag, polskiej i brytyjskiej. Zabawa ta cieszyła się wielkim uznaniem wśród młodszych uczniów, którzy ochoczo maczali swoje dłonie w barwnikach.

Moim zdaniem ten dzień był pełen wrażeń oraz wiedzy, która na pewno zaciekawiła wszystkie grupy uczniów, ale myślę, że również znajdujących się na sali opiekunów oraz rodziców. Wydarzenie było to niezwykle ważne jeśli chodzi o wspominanie i ukazywanie elementów kultury i tradycji polskich. Zapewne każdy z obecnych chętnie weźmie udział również w przyszłorocznych obchodach Polish Heritage Day. Ja już teraz nie mogę się ich doczekać.

Olaf Bednarz

Dzień Dziedzictwa Narodowego i ja

Polska Szkoła im. Św. Królowej Jadwigi Forest Gate/ Ilford

Każdego roku Polacy obchodzą dzień Konstytucji 3 maja: nieważne, gdzie mieszkają – czy tu, czy tam, czy tu, w Polsce czy w Azerbejdżanie, są jednakowo dumni, że wtedy, dawno temu w 1791 roku polski naród był w stanie zjednoczyć się i pokazać całemu światu, że potrafi być demokratyczny i postępowy tworząc pierwszą w Europie, a drugą na świecie nowatorską i mądrą konstytucję.

Rok 2019 jest szczególny dla Polaków, ponieważ już sto lat minęło od odzyskania przez naród niepodległości. Świętujemy cały czas- ja już śpiewałem w Royal Albert Hall wśród wielu utalentowanych i znanych gwiazd, gościłem w City Hall, więc dzień 3. maja był uwieńczeniem wszystkich tych fantastycznych obchodów.

Zaczął się on dla mnie bardzo wcześnie. Kilka minut po 9.00 rano stawiliśmy się w sali teatralnej w POSK-u, żeby przyłożyć się do przygotowań do akademii. Tu i tam należało przybić gwoździa, ustawić przepiękne bukiety kwiatów i rozwiesić flagi narodowe. Oczywiście młotkiem nie operowałem, tylko mój tato. Natomiast ja z moim bratem staliśmy przy drzwiach, witaliśmy gości i zachęcaliśmy do składki na Dar Majowy. Trochę się wstydziłem tak stać przy tych drzwiach, ale przy okazji napatrzyłem się na elegancję, która nie jest tak popularna w moim otoczeniu. I tak: widziałem chłopaków w świetnych garniturach, niektórych nawet w krawatach, dziewczyny w szałowych sukienkach, pięknie wyglądające. I wtedy zrozumiałem, że młodzi ludzie, którzy kochają Polskę i chcą starannie mówić po polsku, są dumni z osiągnięć naszego kraju, naszych rodaków, ale przede wszystkim sami ciężko pracują nad tym, żeby obalić wszelkie stereotypy dotyczące naszej Ojczyzny i pokazać światu, że są pracowici, godni zaufania i bardzo dumni. To też ja.

Efekt końcowy porannej pracy kilku osób był doskonały- wypełniona po brzegi sala wyglądała przepięknie. Gotowa na występy. W pierwszym rzędzie zasiedli dostojni goście, a wśród nich przedstawiciele Konsulatu RP, lokalnych władz i różnych organizacji polonijnych. Zabrakło naszej Kasi Madery, ale zaszczyciła nas swoją obecnością jej mama.

Nadeszła godzina 11.00 i rozpoczęło się: najpierw przywitanie gości, a następnie oczywiście Mazurek Dąbrowskiego – nasz hymn narodowy odśpiewany na baczność i z powagą. A później już tylko długo oczekiwana część artystyczna w wykonaniu młodych Polaków. Czego tam nie było? Od recytacji poprzez tańce, grę na instrumentach, scenki rodzajowe i przepiękne patriotyczne śpiewy. Niektórzy przygotowali się bardzo dobrze do swojego występu, inni byli stremowani, były też elementy śmieszne, kiedy jeden z aktorów musiał się nachylać do mikrofonu, ponieważ był bardzo wysoki. Moim ulubionym pokazem był występ Julka z grupą Aura, który zaśpiewał „Jest taki kraj”. Ten jego dobitny głos, wzruszający tekst i śpiew prosto od serca wycisnęły łzy u wielu! Oklaski były bardzo głośne.

Na koniec zaproszono na scenę nasz chór Polskiej Macierzy Szkolnej. Ku mojemu zaskoczeniu, widownia domagała się, żebyśmy ostatni raz zaśpiewali naszą wiązankę piosenek patriotycznych – tę, którą śpiewaliśmy 11 listopada w Royal Albert Hall. Przecież to było tak dawno temu! A od tego czasu nie mieliśmy żadnej próby… No cóż? Śpiewamy! I nie mogłem uwierzyć, że bez pomyłki i potknięć zabrzmieliśmy zgrani i harmonijni, jak na tej pięknej scenie wiele miesięcy temu. To był naprawdę wielki finał naszego chóru. Otrzymaliśmy pamiątkowe zdjęcie i dyplomy. Do końca życia będę pamiętał te chwile i uczucie, które nam wtedy towarzyszyło.

Sala teatralna pusta, uczestnicy rozeszli się, wszystko posprzątane. Czas do domu. Już w łóżku. Refleksja – czuję radość i dumę, zmęczenie. To był dobry dzień – jestem patriotą, jestem Polakiem.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_