06 sierpnia 2019, 12:11
„A jak cię złapią za rękę, to mów, że to nie twoja ręka”, czyli spotkanie z Jarosławem „Cichym” Jakimowiczem
A jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka” to kultowy cytat z rozpalającego wyobraźnię młodzieży z lat 90. filmu Jarosława Żamojdy o młodocianych gangsterach. Dnia 27 lipca w Klubie Orła Białego na Balham odbyło się spotkanie z Jarosławem „Cichym” Jakimowiczem – aktorem i przedsiębiorcą, który swoją sławę uzyskał dzięki głównej roli w filmie „Młode Wilki” oraz udziałowi w znanych serialach takich jak „Złotopolscy” czy „Na dobre i na złe”.

Spotkanie odbyło się w formie luźnej rozmowy, gdzie każdy z uczestników miał okazję zadać aktorowi personalne czy zawodowe pytania. Jakimowicz opowiadał zarówno o swoim życiu prywatnym, które często układało się nie po jego myśli, jak i o tajemnicach aktorskich czy mrocznych czasach młodości. Tematem przewodnim był jednak plan wydania książki autobiograficznej Jarosława.

– Najfajniejsze pomysły zawsze przychodzą mi do głowy wtedy, kiedy zasypiam. Rano, gdy się budzę i jestem pewien, że wszystko będę pamiętać, nic nie mogę sobie przypomnieć! Karteczki mam już w samochodzie, przy łóżku itd. Jak coś przychodzi mi do głowy, to od razu to notuję i staram się skleić w całość. A jest co opowiadać, bo ja mam łobuzerskie życie – śmiał się Jakimowicz.

Nie obyło się również bez pytań o wcześniej wspomniany film sensacyjny Jarosława Żamojdy „Młode Wilki” z 1995 roku. Film opowiada o grupie młodych mężczyzn, maturzystów ze Szczecina, którzy żądni wrażeń i chęci dorobienia się wplątują się w szemrane towarzystwo i mafijną intrygę. Okazuje się, że udział Jakimowicza w filmie był zupełnym przypadkiem, a jego debiut stał się fenomenem na długie lata.

– Nigdy nie marzyłem, by być sławną, rozpoznawalną osobą. Miałem wtedy 23 lata i średnio miałem ochotę się w to bawić, mimo iż byłem ładnym chłopcem, z tak zwanym „sześciopakiem” na brzuchu i długimi blond włosami. Po namowach znajomych poszedłem na casting. Kiedy Żamojda mnie zobaczył, powiedział od razu „O kurde, Cichy!”. Ja jeszcze nie wiedziałem, o co chodzi. Kazali mi przyjść na plan zdjęciowy następnego dnia. Poszedłem, gorzej wypaść nie mogłem, ale uznałem, że nie będę się bawić w jakieś głupie filmy – wspominał aktor.

Jakimowicz, podobnie jak później grana przez niego postać, wyjechał do Niemiec. Po pewnym czasie dostał telegram z Polski o treści „Produkcja filmowa MŁODE WILKI zaprasza Jarosława Jakimowicza na podpisanie umowy”.

– Przyleciałem do Polski, kiedy odebrałem scenariusz i zacząłem go przeglądać, okazało się, że mam drugą główną rolę. Dużo osób jednak mówi, że ja tę główną rolę po prostu ukradłem. Od tamtego czasu moje życie odwróciło się do góry nogami. Jest to jednak najwspanialsza rzecz jaka mogła mnie spotkać – podkreśla.

Z racji iż kultowy film nigdy nie doczekał się swojej kontynuacji (nie licząc prequela „Młode Wilki” ½), wiele osób interesowało czy są plany na ekranizacje dalszych losów bohaterów. Okazuje się, że premiery nowej części możemy doczekać się już na jesieni w przyszłym roku, ale to na razie wstępne plany. My czekamy z niecierpliwością!

 

Justyna Pataj

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_