15 sierpnia 2020, 08:44
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie…  W przededniu Bitwy Warszawskiej 1920 roku

Europa. Lato 1920 roku

Pierwsza wojna światowa radykalnie zmieniła oblicze Europy. Zniszczenia wojenne, kryzys ekonomiczny, wzrost bezrobocia, inflacja, ogólny chaos polityczny związany z upadkiem wielowiekowych panujących rodów Habsburgów, Hohenzollernów i Romanowów, sprzyjały wywrotowym nastrojom. Rewolucja bolszewicka w Rosji porównywana często do francuskiej z 1789, wzmacniana przez moskiewską propagandę zyskiwała na zachodzie coraz więcej zwolenników. Wojnę polsko-bolszewicką widziano bardziej jako walkę klasową, zupełnie nie doceniając zagrożenia fanatyczną ideologią reprezentowaną przez naszego wschodniego sąsiada. 

Od maja 1920 r. czescy kolejarze, z pełnym poparciem swojego rządu, zatrzymywali francuskie transporty broni, a następnie zupełnie zablokowali tranzyt wszelkich materiałów wojennych dla walczącej polskiej armii.

Podobne stanowisko przyjął również rząd Niemiec, wspierając niemieckich dokerów, którzy w sierpniu 1920 r. w Wolnym Mieście Gdańsku – jedynym realnym połączeniu Rzeczypospolitej ze światem – odmówili rozładunku statków z pomocą dla Polski.

Na konferencji w Spa w lipcu 1920 r. premier brytyjski David Lloyd George [1], nieprzychylnie ustosunkowany do Polaków, przekonany o nieuchronnym zwycięstwie militarnym Armii Czerwonej bardziej starał się zabezpieczyć korzyści gospodarcze płynące ze współpracy Wielkiej Brytanii z Rosją Sowiecką, niż angażować się w pomoc dla broniącej swojej suwerenności Polski.

Na początku lipca 1920, gdy sytuacja polskiej armii, cofającej się pod naporem wojsk sowieckich była krytyczna, w wielu krajach Europy odbywały się strajki robotnicze przeciwko wojnie w Polsce, organizowane przez partie należące do Międzynarodówki Komunistycznej, pod hasłami: „Ręce precz od Rosji” oraz „Ani jednego naboju dla pańskiej Polski”. 

Wychodzący we Lwowie Dziennik Ludowy w dniu 18 sierpnia 1920 r. (nr.201), tak przedstawia nastawienie poszczególnych krajów do możliwości przyjścia Polsce z pomocą: 

13 sierpnia 1920. Obradująca w parlamencie londyńskim konferencya partyi Pracy, Trede-unionów i partyi robotniczej powzięła rezolucyę, która zwracając uwagę na to, że grozi wybuch wojny między koalicyą a Rosyą sowiecką, oświadcza, że zastosowane zostaną wszystkie środki, jakiemi zorganizowana klasa robotnicza rozporządza, aby do tej wojny nie dopuścić. Wszystkie organizacje Anglii mają się przygotować na udział w narodowej konferencyi w Londynie, gdzie otrzymają instrukcye, aby na dany znak móc przeprowadzić strejk generalny,

PRAGA. 14 sierpnia. Wydział wykonawczy czesko-słowackiej soc. demokratycznej partyi robotniczej, przy współudziale członków prezydyum niemieckich socyalistów wydał odezwę, w której podnosi, że zwycięstwo Rosyi sowieckiej leży w interesie międzynarodowego socyalizmu. Cała tedy sympatya czesko-słowackiego i niemieckiego proletaryatu rewolucyjnego znajduje się w tej walce po stronie Rosyi sowieckiej.

Odezwa podkreśla silnie, że proletaryat nie dopuści do przemarszu obcych wojsk ani do przewiezienia materyałów wojennych, przeznaczonych dla wrogów Rosyi sowieckiej.

BERLIN. 14 sierpnia. Niemiecka klasa pracująca musi temu wszelkimi środkami przeszkodzić i odmówić współudziału przy próbach transportowania wojsk i amunicyi przez niemieckie terytoryum. 

BUKARESZT, 14 sierpnia. Prezydent ministrów gen. Averescu [2] oświadczył onegdaj w Izbie, że Rumunia w wojnie polsko-rosyjskiej zachowa zupełną neutralność. Pogłoski jakoby rząd rumuński udzielił zezwolenia na przemarsz obcych sił pomoczniczych na polski front, nie odpowiadają prawdzie.

Dyplomatyczna konferencya w Belgradzie, w której wzięli udział Take Jonescu (Rumunia), serbski minister spraw zagr., jakoteż reprezentanci Czechosłowacyi i Bułgaryi, uchwaliła nie dopuścić do żadnej militarnej interwencyi przeciw Rosyi sowieckiej. Reprezentowane na konferencyi państwa zobowiązały wspierać się wzajem w przestrzeganiu neutralności w wojnie polsko-rosyjskiej. Konferencya odnośnie do ewentualnej interwencyi Węgier postanowiła odrzucić wszelką prośbę o przemarsz wojsk węgierskich na front polski.

Przyjaciele

Węgry, jako jedyny kraj, zaoferował walczącym z bolszewikami Polakom nieodpłatną pomoc militarną. W początkach lipca 1920 rząd Węgier podjął decyzję o udzieleniu pomocy Polsce. W krytycznym momencie wojny, na własny koszt drogą przez Rumunię – ze względu na blokadę tranzytu przez rząd Czechosłowacji, przekazano zaopatrzenie wojskowe: 48 milionów naboi karabinowych Mausera, 13 milionów naboi Mannlichera, amunicję artyleryjską, 30 tysięcy karabinów Mauser i kilka milionów części zapasowych, 440 kuchni polowych, 80 pieców polowych. 

Łącznie w latach 1919-1921 rząd Królestwa Węgier przekazał Polsce blisko 100 milionów pocisków karabinowych, ogromne ilości amunicji artyleryjskiej i sprzętu wojskowego.

Po polskiej stronie wojny polsko-bolszewickiej opowiedzieli się Francuzi, umożliwiając Polsce zakup broni i amunicji. Niestety, czeska blokada uniemożliwiła dostawy zakupionego sprzętu drogą lądową, a rozładowania statków, wysłanych do Wolnego Miasta Gdańska z zaopatrzeniem dla polskiej armii, odmówili sympatyzującymi z bolszewikami niemieccy dokerzy. 

Władze Francji wysłały do Polski oddział oficerów, którzy mieli służyć w charakterze instruktorów. Oddział ten liczył dziewięciu generałów, dwudziestu dziewięciu pułkowników, sześćdziesięciu trzech majorów, niemal dwustu kapitanów i ponad czterystu poruczników. 

W lipcu 1920 r. z misją dyplomatyczną przybył do Warszawy gen. Maxime Weygand [3], Maurice Hankey [4]  i Edgar Vincent d’Abernon [5] z zadaniem doradztwa w prowadzeniu wojny i ewentualnych przygotowaniach do rokowań z bolszewikami. 

Znaczącą rolę zarówno propagandową, jak i militarną odegrała Eskadra Kościuszkowska w skład której weszli… amerykańscy lotnicy (patrz zdjęcie obok). Na zaproponowany przez Meriana Cooper’a [6] zaciąg ochotników amerykańskich wyraził zgodę Józef Piłsudski , a gen. Jordan Rozwadowski przydzielił ośmiu przybyłych pilotów do 7 Eskadry Myśliwskiej, która przyjęła imię Tadeusza Kościuszki. 

Tylko w sierpniu lotnicy 7 Eskadry wykonali 79 lotów bojowych, a w całym roku 1920 ponad 460. 

Wbrew powszechnym oczekiwaniom, z niewielką garstką sojuszników rozegrana na przedpolach Warszawy 15 sierpnia 1920 bitwa nie tylko obroniła, tak niedawno odzyskaną przez Polskę niepodległość ale także przekreśliła sowieckie plany rozprzestrzenienia rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.

Anna Maria Stefanicka

 

Przypisy:

[1] David Lloyd George, (1863-1945) brytyjski polityk i mąż stanu, premier Wielkiej Brytanii w latach 1916-1922 i minister wojny w 1916 r.

[2] Alexandru Averescu (1859-1938) rumuński generał i polityk.

[3] Maxime Weygand (1867-1965) generał francuski.

[4] Maurice Pascal Alers Hankey, (1877-1963) polityk brytyjski, w 1916 r. sekretarz gabinetu wojennego rządu premiera Davida Lloyda George’a. 

[5] Edgar Vincent, 1. wicehrabia D’Abernon (1857-1941) brytyjski polityk, dyplomata, pisarz. 

[6] Merian Caldwell Cooper (1893-1973) generał brygadier Armii Stanów Zjednoczonych oraz podpułkownik pilot Wojska Polskiego, służący w lotnictwie polskim w latach 1919–1920 podczas wojny polsko-bolszewickiej, organizator Eskadry Kościuszkowskiej. Kawaler Orderu Virtuti Militari. Amerykański filmowiec, reżyser i scenarzysta, najpopularniejszym jego filmem był King Kong z 1933.

W składzie Eskadry Kościuszkowskiej, byli także lotnicy amerykańscy

Polscy żołnierze, 9/11/1920.

Fotografie  z archiwum Instytutu Piłsudskiego Londyn.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_