01 czerwca 2021, 09:00
Spór o zamek z niepodległością w tle
Braemar, niewielka wioska w Parku Narodowym Cairngorms to takie szkockie Suwałki – biegun zimna Wielkiej Brytanii. Zawsze gdy nad wyspę nadciąga front arktycznego powietrza meteorolodzy zwracają uwagę na stację meteorologiczną w Braemar, ponieważ tam temperatura jest zawsze niższa niż gdziekolwiek indziej na nizinach. To tu odnotowano dwukrotnie najniższą temperaturę w Wielkiej Brytanii: – 27,2°C w 1895 i 1982 roku. Ale nie trzeba cofać się aż tak daleko w czasie. Ostatniej zimy temperatury w Braemar dorównywały tym, których można doświadczyć w Rosji czy Kanadzie. W lutym słupek rtęci spadł do -23°C, a Met Office potwierdził, że jest to była najniższa temperatura odnotowana w Szkocji od 1995 roku.

Ale Braemar znane jest nie tylko z zimnicy. W zakolu rzeki Dee wznosi się pocztówkowy przykład szkockiego zamku warownego. Zamek zachwyca nie tylko malowniczym wyglądem. W jego murach zamknięta jest intrygująca historia, będąca idealnym odzwierciedleniem historii Szkocji, a przypomina nieco trwający setki lat spór Kargula i Pawlaka o miedzę. Tylko bardziej polityczny i krwawy. 

Zamek został zbudowany w 1628 roku, czyli w czasach, kiedy Szkocja była jeszcze niepodległym państwem, choć łączyła się z Anglią unią personalną. I o to, kto powinien zasiadać na tym wspólnym tronie rozgorzał spór w 1688 roku: czy miał to być katolicki Jakub II i VII czy jego protestancka córka Maria II z mężem Williamem, zwanym Pomarańczowym.

Główną funkcją zamku w Braemar była obrona posiadłości hrabiego Mar przed sąsiadującym klanem Farquharsonów, którzy byli teoretycznie wasalami hrabiego, ale w praktyce niewiele to znaczyło. Hrabia Mar był aktywny w rządzie, zdominowanym przez lowlanderów (czyli Szkotów z nizin) i sprzyjającym Marii, co sprawiło, że Braemar stało się punktem zapalnym dla niezadowolonych highlanderów (czyli szkockich górali) popierających Jakuba. Farquharson, Znany jako „Czarny Pułkownik”, był także zwolennikiem jakobitów i z pomocą swoich krewnych zaatakował zamek Braemar, wypędził żołnierzy rządowych i spalił zamek doszczętnie w 1689 roku. 

Ale to nie koniec historii zamku, który hrabia rad nierad odbudował po pożarze. Gdy król Jerzy I wstąpił na tron w 1714 roku, jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobił, było zdymisjonowanie rządu swojej poprzedniczki, królowej Anny, w tym sekretarza stanu, którym był nie kto inny jak hrabia Mar. Hrabia wycofał się do swoich posiadłości w Deeside, kipiąc gniewem i poczuciem niesprawiedliwości. Zwołał zebranie przywódców szkockich klanów do Braemar, pozornie na polowanie i ucztę, a rzeczywistości, by zaplanować rewoltę przeciwko hanowerskiemu królowi. To hrabia Mar podniósł sztandar jakobitów na wzgórzu w Braemar i ogłosił Jakuba III i VIII prawowitym królem Szkocji.

Powstanie jakobińskie zakończyło się pod Sheriffmuir zaledwie 2 miesiące później, a hrabia Mar został zmuszony do ucieczki na wygnanie. Zamek Braemar popadał w ruinę, aż w 1732 roku został kupiony przez rodzinę… tak, tak, przez Farquharsonów! N

Jednak nowy właściciel laird Farquharson, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, trzymał się z dala od kolejnej rebelii, która wybuchła tym razem pod wodzą Bonnie Prince Charlie’ego. A jak wiadomo, kto nie z nami ten przeciw nam! Wobec czego posiadłość, która niegdyś należała do przywódcy powstania jakobińskiego została ponownie spalona przez…. jakobitów!

Po klęsce ostatniego już powstania w 1746 roku zamek ponownie przejęły siły rządowe i urządziły w nim wojskowe koszary. Po wielkich czystkach Szkoci byli zmuszeni ostatecznie pogodzić się z losem utraconej niepodległości. 

W 1797 roku, a zamek został odrestaurowany i ponownie zamieszkany przez Farquharsonów na początku XIX wieku. Odwiedziła go nawet królowa Wiktoria podczas zgromadzeniu szkockich klanów. 

Losy zamku są równie zagmatwane jak historia Szkocji. Uczą nas tego, że wiatr historii wieje, a zamki dalej stoją, jak niemi świadkowie dziejów. Tylko właściciele się zmieniają.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (1)

  1. watek Stolnika – Stolnik byl wielkim panem z rodu Horeszkow, o czym opowiada Gerwazy w II ksiedze. Posiadal jedyne dziecko, Ewe Horeszkowne, w ktorej zakochal sie Jacek Soplica. Do zareczyn nie doszlo z powodu roznicy majatkowej i wyraznej niecheci ojca wobec tego zwiazku; obawiajac sie rekuzy Soplica nie poprosil formalnie o reke corki, zas Horeszko przyjal swatow kasztelana witebskiego. Stolnik zostal zabity przez Soplice w zamku podczas najazdu Moskali. Od tego momentu Gerwazy przysiagl sobie zemscic sie na rodzie Soplicow. watek sporu o zamek – przez caly utwor przewija sie spor o zamek Horeszkow. Teoretycznie nalezy on do Soplicow, gdyz zostal nadany im podczas konfederacji targowickiej. Hrabia, Gerwazy – Klucznik – i okoliczna szlachta zamierzaja dokonac zajazdu na Soplicow. Podburza ich do tego Klucznik.