04 października 2022, 11:28 | Autor: admin
Zimna woda zdrowia doda. O morsowaniu na Wyspach.

 

Wchodzenie zimą do rzeki, czy morza znane jest wieków. Dlaczego niektórzy z nas widzą w tej rozrywce coś więcej niż tylko zabawę skoro dla większości z nas na samą myśl o kąpieli w zimnej wodzie robi się słabo? Po co pływać w zimnej wodzie, skoro przyjemniej jest w ciepłej? 
Z Lucyną Świątek-Brzezińską rozmawia Małgorzata Mroczkowska

 

Kiedy zainteresowałaś się morsowaniem?

– Wbrew pozorom całkiem niedawno, bo dopiero w 2018 roku. Zimą zobaczyłam post na Facebooku, zabrałam rodzinę i pojechaliśmy razem nad jezioro. Tak po prostu, z ciekawości. Wtedy właśnie razem z dziećmi z mężem zamorsowaliśmy po raz pierwszy. Na kolejne wejście do zimnej wody zdecydowałam się już po tygodniu. Okazało się, że złapałam bakcyla od pierwszego zanurzenia. Byłam w szoku, bo przecież nigdy nie lubiłam zimna i mimo, że jestem zodiakalnym Wodnikiem nie umiem pływać. Jednak jak widać nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zacząć przygodę z morsowaniem.

DCIM100GOPROGOPR1330.JPG

Czy trudno jest zacząć?

– Odpowiem przewrotnie…trudno jest przestać.  Z mojego doświadczenia i nie tylko mojego wiem, że trudny jest ten pierwszy raz, kiedy nie wiemy, jak się zachować, jak zareaguje nasz organizm, czy się spodoba i tak dalej. W ostatnich latach jest boom na morsowanie i każdy chce zostać morsem. Na początek przyda się trochę wiedzy i zakup kilku przydatnych rzeczy. Niezbędnik morsa to ciepła czapka, wodoodporne rękawiczki i buty – dla bezpieczeństwa, żeby nie skaleczyć stóp.

 

Dlaczego morsowanie jest teraz takie modne?

– Ostatnie lata, a szczególnie pandemia pewnego wirusa bardzo się do tego przyczyniła. Myślę, że świadomość ludzi jest coraz większa. każdy chce być zdrowszy, zadbać o odporność, a morsowanie temu sprzyja. 

Morsowanie daje dużo korzyści. Między innymi poprawia wygląd i napięcie skóry, pomaga zredukować masę ciała, poprawia pracę układu krążenia, pomaga w problemach dermatologicznych oraz alergicznych. Przede wszystkim jednak to co najbardziej mi się podoba w morsowaniu to zastrzyk endorfin i pozytywnych emocji, które poprawiają humor przez resztę dnia. Jest też wymiar społeczny tego zjawiska. Morsowanie najczęściej jest uprawiane w grupach. Morsują osoby, które preferują zdrowy i aktywny tryb życia. W wielu miejscach morsy spotykają się przez cały rok podczas wycieczek górskich, spływów kajakowych i wielu innych sportowych aktywnościach.

DCIM100GOPROGOPR0825.JPG

Co jest najtrudniejsze dla początkującego morsa?

Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok, czyli wejście do zimnej wody. Wiele osób, które chcą zacząć morsowanie boi się po prostu zimna, mówią często: „ja bym chciała spróbować, ale umrę z zimna”. Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu przekonywać, że będzie inaczej. Po prostu, jeśli się nie spróbuje to strach i niepewność nie miną. Często ludzie mówią do mnie: „o ty już kilka lat wchodzisz do zimnej wody to jest ci łatwiej”. To prawda, po pewnym czasie jest inne doświadczenie, jednak temperatura wody jest dla każdego taka sama. I ku zdziwieniu wielu osób mi też jest zimno…

 

Czy morsowałaś już w Polsce?

– Nigdy. Mimo, że kilka lat mieszkałam nad Bałtykiem. Dopiero po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii zaczęłam przygodę z morsowaniem. 

 

Na ile morsowanie jest popularne na Wyspach?

– Zaczęłam kilka lat temu, kiedy przyszła na to swoista moda. W ciągu tych kilku sezonów morsowanie stało się popularne, nie tylko wśród Polaków. Kieruję grupą  Morsy UK, więc jest nas coraz więcej. Mamy grupy w całym Zjednoczonym Królestwie. W ubiegłym sezonie zorganizowałam pięć zlotów. Spotkaliśmy się w Bournemouth, Keswick, Pistyll Rhaedr, Durdle Door i Margate. Wszędzie frekwencja dopisała, zaliczyliśmy grupowe morsowanie w morzu, pod wodospadem i w wielu rzekach i jeziorach, więc są plany również na obecny sezon. 

Gdzie chętni Polacy mogą się zgłosić, jeśli chcą morsować?

– Działamy przez Facebooka. Praktycznie w każdym większym mieście jest grupa miłośników zimnych kąpieli. Główna grupa Morsy UK działa w Milton Keynes, ponieważ tu się wszystko zaczęło. Zapraszam do kontaktu na Facebooku prywatnie lub przez grupę Morsy UK. Chętnie pokieruję dalej, moi bliscy żartują, że moja ulubiona pora roku to sezon właśnie od października do marca. Ja myślę tylko o morsowaniu i zanurzam się w zimnej wodzie, kiedy tylko mogę. 

 

Czy możemy po prostu wejść do rzeki zimą, czy morsujemy w specjalnie przeznaczonych do tego miejscach?

– Nie polecam wchodzenia do rzeki, bo jest to niebezpieczne. Nie zapominajmy, że woda w rzece płynie, więc trzeba uważać.

Poza tym ja wyznaję zasadę, że nie zaczynamy morsowania zimą. Sezon rozpoczynamy już jesienią, żeby organizm nie doznał szoku. Ciało musi się systematycznie przygotowywać do coraz niższych temperatur, żeby czerpać radość z lodowatych kąpieli. Jak już wspomniałam, kupujemy potrzebne elementy ubioru morsa. Ważna jest rozgrzewka przed wejściem do wody, kilku minutowe bieganie i ćwiczenia ruchowe pomagają pokonać pierwszy szok z zimnem.

 

Na koniec powiedzmy jeszcze o bezpieczeństwie podczas morsowania.

– Jedna z najważniejszych zasad brzmi: nie morsujemy samemu. Nigdy! Przed pierwszym morsowaniem w danym miejscu trzeba poznać akwen: czy jest bezpieczne zejście do wody, jakie jest podłoże. Podpowiedź dla nowicjuszy: popytać, gdzie w okolicy są znane miejscówki do morsowania i dołączyć do grupy osób bardziej doświadczonych w tym temacie.

DCIM100GOPROGOPR0801.JPG

Czy zdarzają się wypadki podczas morsowania?

– Morsowanie to kontakt z wodą i na dodatek z wodą zimną. Jak już wspomniałam nie zaleca się morsowania w pojedynkę. W trakcie zanurzenia może się zdarzyć, że osoba w wodzie źle się poczuje bo złapał ją skurcz czy po prostu ulegnie hipotermii. Do morsowania trzeba podejść odpowiedzialnie, wówczas nie ma miejsca na takie wypadki. 

 

Ile lat ma najmłodszy i najstarszy mors w waszej grupie?

– W naszej grupie Morsy UK morsują dzieci od 8 roku życia. Najstarszy mors podchodził pod siedemdziesiątkę. Jeśli chodzi o morsowanie, to nie ma granic wiekowych. Morsem można i trzeba zostać w każdym wieku. 

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_