Postanowiliśmy poznać historię nieznajomej dziewczyny sfotografowanej ponad 70 lat temu na jednej z angielskich ulic. Chcielibyśmy dowiedzieć się, czy pozostała na emigracji czy też może wróciła do zniszczonej wojenną pożogą Ojczyzny, w której na dobre szalał stalinowski terror”
– taki wpis pojawił się na Facebooku w marcu ubiegłego roku. Temat rozpoczął Instytut Pamięci Narodowej, ale podchwyciły go szybko gazety i stacje telewizyjne w Polsce.
Hasło o pomoc w ustaleniu tożsamości Polki widocznej na zdjęciu pokazało siłę internetu i mediów społecznościowych.
Pobudzeni do działania internauci ustalili, że widoczna na pokolorowanym współcześnie zdjęciu to Maria Barr – żona pilota Filipa R. Barra, także Polaka z pochodzenia. Za jego zasługi król Jerzy VI nadał mu wysokie odznaczenie lotnicze DFC, które wręczono na ręce Marii, wówczas już wdowy, bo mąż-lotnik zaginął nad Holandią. Fotografię wykonano 8 czerwca 1943 roku właśnie w dniu uroczystości wręczenia orderów rodzinom poległych żołnierzy. Maria miała wtedy 22 lata.
***
W archiwalnym „Dzienniku Polskim” z 11 czerwca 1943 roku znaleźliśmy artykuł poświęcony uroczystości wręczenia odznaczeń, jest tu fotografia Marii Barr i wypowiedź jej samej:
„Urodziłam się w Grodnie. Lata dziecinne spędziłam na kresach, a do szkół uczęszczałam w Wilnie. Wojna przerwała mi studia i dopiero tu w Szkocji zdałam maturę w 1941 roku tuż przed moim ślubem. Męża poznałam na polskim statku „Sobieski” po upadku Francji w czasie ewakuacji z St. Jean de Luz. Był on lotnikiem. W czasie walk powietrznych został zestrzelony nad Francją. Był ciężko ranny.
Wraz z 4 innymi lotnikami angielskimi, znalazł się na polskim statku, pod opieką polskich lotników jak również polskich rodzin. Z tej to podróży datuje się moje poznanie z mężem. Później po przybyciu do Anglii, zaręczyłam się, a w roku 1941 odbył się nasz ślub w kościele katolickim w Glasgowie przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej ofiarowanej przez polskich żołnierzy, stojących w sąsiedztwie. Muszę dodać, że mąż mój miał lat 25 i był już majorem, a ja mam 20 lat. Szczęście nasze nie trwało długo. W listopadzie w 1942 dostałam wiadomość, że mąż mój nie powrócił z zadania. Nie chciałam w to wierzyć jak nawet i dzisiaj w to nie wierzę. Mam ciągłą nadzieję, że on wróci, że żyje.
Mąż mój jest z pochodzenia Polakiem a pradziad jego nazywał się Barciński, lecz później rodzina dla łatwiejszej wymowy poczyniła zmiany w nazwisku na Barr. Niestety nie mogłam się dowiedzieć, z których stron pochodzą jego przodkowie. Prawdopodobnie z ziemi krakowskiej.
Obecnie pracuję w Polskim Czerwonym Krzyżu w Edynburgu przy przetaczaniu krwi. Praca ta daje mi zapomnienie po stracie męża, lecz jeszcze ciągle wierzę, że mąż mój wróci, że pozna Polskę, z której wywodzi się”.
***
W kwietniu 1947 roku, Maria Barr po raz drugi wyszła za mąż. Jej mężem został Stanisław Grabowski – uczestnik kampanii wrześniowej’39 i później renomowany w Wielkiej Brytanii architekt.
Maria Grabowska zmarła w 2018 roku. Miała 95 lat.
(W związku z uroczystościami pogrzebowymi królowej Elżbiety II termin uroczystości pogrzebowych Marii Grabowskiej został przesunięty na 28 września 2022 r. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się godz. 12.00 mszą świętą w kościele pw. Św. Andrzeja Boboli w Londynie. Następnie doczesne szczątki zmarłej zostaną złożone do grobu rodzinnego o godz. 13.30 na cmentarzu Gunnersbury w Londynie)