Barbara Sadowska
ALICJA POLMAŃSKA
Absolwentka ekonomii na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Pasjonatka tematu dwujęzyczności. Autorka profilów na Instagramie @alanaobczyznie oraz @thealiceabroad. Tworzy podcast i kursy skierowane do Polaków na emigracji, aby pomagać im w przełamywaniu bariery językowej. Pochodzi z Piekar Śląskich, skąd osiem lat temu przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii. Obecnie mieszka w Nottingham.
Praca…
Pracuję w małej firmie jako project coordinator. Planuję jednak zacząć działać na własną rękę. Obecnie nagrywam podcast, w którym pojawią się wywiady z Polakami żyjącymi za granicą. Będzie można także posłuchać opowieści o naszych odważnych przodkach, których decyzje o wyjeździe z kraju wpłynęły na naszą kulturę, historię, a nawet na świat. Poza tym jestem w trakcie tworzenia kursów dla Polaków na emigracji. Moim celem jest pomóc im w przełamaniu bariery językowej. Wiem, że jest wiele osób, którym komunikacja w obcym języku sprawia dużą trudność. Sama zderzyłam się z podobnym problemem, kiedy przeprowadziłam się do Wielkiej Brytanii.
Zainteresowania…
Moją pasją jest rozwój osobisty, dużo czytam na ten temat oraz biorę udział w różnych szkoleniach. Lubię otaczać się osobami przedsiębiorczymi i poznawać ich sposób myślenia. Staram się przełamywać swoje wewnętrzne bariery i przez to udowadniać sobie, że mogę więcej.
Siła do działania…
Wykorzystuję możliwości komunikacji z ludźmi, jakie daje mi Internet, po to, by dzielić się z nimi swoją energią. Uważam, że w dzisiejszych czasach łatwo jest pozytywnie wpływać na innych – możemy to robić, nawet nie wychodząc z domu. Ciągle zderzamy się z różnymi przykrymi informacjami i myślę, że zbyt często skupiamy się na tym, co negatywne.
Emigracja…
W 2015 roku przyjechałam do Wielkiej Brytanii na stałe. Przez pierwsze dwa lata mieszkałam w West Bromwich, niedaleko Birmingham. Żyje tam liczna społeczność polonijna – na każdym kroku można spotkać polski sklep, można pójść do polskiego fryzjera czy lekarza. Przyznam, że przez ten czas praktycznie w ogóle nie używałam angielskiego i dlatego nie potrafiłam pozbyć się bariery językowej. Kiedy już w wyjątkowych sytuacjach musiałam porozumieć się z Anglikami, słyszałam tylko swoje błędy, przez co wpadłam w ogromne kompleksy. W końcu wyjechałam do innego miasta. Zaczęłam się otaczać Brytyjczykami i ludźmi z innych krajów. Zatrudniłam się w call center, gdzie byłam zmuszona rozmawiać po angielsku. Przełamałam się. Stawianie się w sytuacjach, w których konieczne było używanie obcego języka, otworzyło przede mną różne możliwości. Nie żałuję emigracji, bardzo dużo mi dała. Była dla mnie sprawdzianem, bo wszystko, co dotąd znałam, nagle się zmieniło. Zdałam sobie sprawę, że to, kim jestem, jest rezultatem tego, czym otaczałam się w swoim kraju. To bardzo otwiera perspektywę na samego siebie.
Plusy dwujęzyczności…
Doceniam to, że mogę czytać książki w dwóch językach, zwłaszcza, że wiele z interesujących mnie pozycji nie zostało jeszcze przetłumaczonych na polski. Uwielbiam te momenty, kiedy przeplatam jeden język z drugim, lubię łapać się na tym, że myślę po angielsku. Daje mi to poczucie rozwoju, gdy zauważam u siebie postępy. Zabawa językiem, poznawanie nowych słów i rozmowy z ludźmi sprawiają mi dużo radości. Często w Londynie spotykam się z osobami, które mówią nie tylko po angielsku i w swoim ojczystym języku, ale przeplatają jeszcze trzeci czy czwarty język. Przyjemność daje mi samo słuchanie ich rozmów, ponieważ w bardzo kreatywny sposób wykorzystują znajomość różnych języków.
Miejsce na ziemi…
Kiedy mieszkałam w Polsce, zawsze marzyłam, żeby przenieść się do Wielkiej Brytanii. Po spędzeniu tu ośmiu lat nabrałam chęci, by pozwiedzać też inne zakątki świata i znaleźć swoje miejsce na ziemi. Bo niekoniecznie jest nim UK – potrzebuję trochę więcej słońca. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się więcej podróżować.
Wartości…
Chęć rozwoju jest dla mnie bardzo istotna. Inspirują mnie ludzie, którzy wciąż uczą się nowych rzeczy. Poza tym cenię sobie otwartość do dyskusji i chęć zauważania pozytywnych aspektów życia pomimo trudności, które nas spotykają.