09 listopada 2022, 13:36
Generałowi Hallerowi w hołdzie…

Elżbieta Barrass

 

W  sobotę, 1 października 2022 r w polskiej parafii na Ealingu odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy poświęconej gen. Józefowi Hallerowi. Patronat nad tym wydarzeniem przejął Prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda w Stulecie Odzyskania Niepodległości. 

Pomysł zrodził się kilka dobrych lat temu. Grupa Polaków mieszkających na Ealingu, na czele z Małgorzatą Zajączkowską, chcąc zorganizować „Paradę Hallera”, skontaktowała się z ówczesnym burmistrzem tej dzielnicy, Cllr Simon’em Woodroofe. Założeniem parady było pokazanie społeczności londyńskiej naszych narodowych bohaterów i podkreślenie wagi, jaką miało zakończenia I wojny światowej dla Polski i całej Europy. Burmistrz Woodroofe bardzo zainteresował się tematem i postacią generała. Wystąpił z propozycją wmurowania tablicy na domu, w którym gen. Haller mieszkał, czyli przy 61 Hanger Lane. Niestety, stary dom, jak to bywa w dzisiejszych czasach, został zamieniony na nowoczesny budynek mieszkalny i zdobycie zgody od mieszkańców stało się niemożliwe. A zatem rozpoczęły się poszukiwania innego miejsca. Wybór padł na Windsor Hall.

Budynek należy do polskiej parafii, a oprócz tego, jako pamiątkowy po poległych w I wojnie światowej Metodystach, jest obiektem chronionym i nie grozi mu zburzenie. Najważniejszym jednak jest fakt, że budynek jest w miejscu publicznym, bardzo dobrze widoczny z ulicy i dostępny dla wszystkich oczu. Szczególnie zaś niepolskich. Bo przecież o szerzenie naszej, polskiej historii wśród innych społeczności chodzi. 

I tak, krok po kroku, choć pomysłodawcy napotykali sporo problemów i przeszkód, z ogromnym wsparciem radnych z Ealingu, projekt ruszył. Osoby zasługujące tutaj na szczególne wyróżnienie to były burmistrz Ealingu Munir Ahmed i radny Tariq Mahood. Obaj byli obecni na uroczystości, a bez ich starań zapewne nadal nie byłoby zgody na ten zamysł. Burmistrz Ahmed tak bardzo zainteresował się historią Polski, że w marcu – z Małgorzatą Zajączkowską w roli przewodnika – miał możliwość zwiedzenia Warszawy. Stolica zrobiła na nim wspaniałe wrażenie. Natomiast organizacja imprezy, cała bieganina z tym związana, załatwianie, a także współfinansowanie spadły na Mariusza Woźniaka. Jego fantastyczne umiejętności umożliwiły doprowadzenie planów do finału.

Cała ceremonia rozpoczęła się mszą świętą w polskim kościele pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła na Ealingu, w której wzięli udział goście specjalni z Warszawy, przedstawiciele placówki dyplomatycznej, a także reprezentanci instytucji i organizacji polonijnych oraz polskich szkół. Należy także odnotować obecność Ryszarda Kornickiego, który podczas podobnych uroczystości reprezentuje króla Zjednoczonego Królestwa. Homilia przybliżyła nam postać generała, nie tylko jako przykładnego i prawego oficera Wojska Polskiego, ale przede wszystkim jako bardzo szlachetnego człowieka, żyjącego według motta „Bóg, Honor, Ojczyzna”, zawsze stojącego na straży najwyższych wartości; niezłomnego i niezachwianego. Jego życie, choć pełne trudności ukształtowało go na nieposzlakowanego patriotę i nieugiętego w wierze chrześcijanina. Ostatnie lata żył bardzo skromnie, często polegając na pomocy rodaków. Zmarł w 1960 roku w Londynie.

Następnie zebrani zgromadzili się wokół Windsor Hall, przed tablicą z piaskowca zaprojektowaną przez Magdalenę Cisło z napisem w dwóch językach, polskim i angielskim. Inskrypcja głosi: Pro memoria Generał Broni Wojska Polskiego Józef Haller… zmarł w Londynie na Ealingu.

Kolejno zostały odczytane listy z kraju, które nadesłał minister Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za granicą oraz wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk. 

 

Po podniosłych momentach odsłonięcia tablicy goście przeszli do budynku, gdzie można było obejrzeć wystawę IPN poświęconą gen. Hallerowi i jego Błękitnej Armii. Na stole obok wystawiono dyplom od Prezydenta RP, w którym czytamy „w przeświadczeniu, że Państwa uroczystość będzie godnym upamiętnieniem błękitnego generała; z życzeniami dalszych sukcesów w promowaniu obywatelskich i patriotycznych postaw”.

Uroczystość została uświetniona występem zespołów Żywiec i Mazury, a w repertuarze znalazły się piękne i wzruszające pieśni patriotyczne, m.in. „Do Ojczyzny wracają me marzenia”, utworu o tęsknocie i miłości do Kraju.

Pochodzimy z wielkiego narodu, który wydał wielu geniuszy, bohaterów i ludzi wybitnych. Być Polakiem to nie wstyd. Właśnie postać gen. Józefa Hallera jest tego doskonałym przykładem. Ale gdyby nie starania garstki osób, jego postać nadal pozostawałaby w cieniu, a niebawem zapewne odeszła w zapomnienie. Dlatego tym większe podziękowania należą się tym osobom, które wbrew wszystkim przeciwnościom doprowadziły ten piękny projekt do końca poświęcając swój czas, a często i fundusze. To właśnie oni nie pozwalają zapomnieć o polskich korzeniach, a przez zgodne życie wśród społeczności na emigracji mają największą moc przebicia i głoszenia o naszej historii oraz spuściźnie. Dziękujmy im i uczmy się od nich.

Elżbieta Barrass

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_