Na uroczystą inaugurację nowego roku akademickiego na Polskim Uniwersytecie na Obczyźnie przybyli studenci, profesorowie, honorowi goście. Wśród nich Jerzy Bogdan Cynk, który otrzymał tytuł doktora honoris causa, a także kolejni absolwenci i doktorant polskiej uczelni w Londynie.
„Dziennik Polski” towarzyszył historycznej dla polskiej nauki na emigracji chwili – otwarciu działalności Polskiego Ośrodka Naukowego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Londynie. Wydarzenie to oficjalnie rozpoczęło intensywne prace nad szerzeniem polskiego dorobku naukowego w Wielkiej Brytanii oraz umożliwienie kształcenia się tysiącom Polaków mieszkających poza krajem. Misję niesienia polskiej edukacji od 1939 roku realizuje Polski Uniwersytet na Obczyźnie.
Polski uniwersytet, jako żywy pomnik niezniszczalności polskiej kultury i nauki, kontynuuje tradycje rozpoczęte przez emigrację niepodległościową, która między innymi poprzez naukę szukała wyzwolenia i wzmocnienia polskiego narodu. Tradycja jednak, choćby najszlachetniejsza i najtrwalsza, musi uwzględniać upływ czasu i postęp cywilizacyjny – bez tego bowiem nie ma szansy na rozwój. PUNO idzie z duchem czasu i oprócz tradycyjnych kursów historyczno-kulturowych, dołączył do programu studiów wykłady o projektowaniu informatycznym, nowoczesnych sieciach i programach komputerowych, promocji i reklamie w mediach oraz komunikatorach społecznych.
Misja nauczania
Jak wiele innych polskich instytucji charytatywnych w Wielkiej Brytanii, Polski Uniwersytet na Obczyźnie również walczy o przetrwanie. Powodem problemów w pełnieniu misji jest, oczywiście, brak pieniędzy. Jak zapewnia rektor PUNO prof. Halina Taborska, uczelnia istnieje przeważnie dzięki wparciu finansowemu przez instytucje i fundacje emigracyjne, indywidualnych sponsorów, a także po roku 1990 Ambasadę RP w Londynie. Profesorowie realizują misję uczelni charytatywnie. „To, że czyniło tak stale, moje pokolenie, wywodzące się z długiej tradycji niepodległościowej, uważam za rzecz naturalną. Służenie polskiej nauce było i pozostało życiowym kredo. Natomiast z podziwem i wdzięcznością napełnia mnie fakt, że bez wynagrodzeń osoby z tzw. emigracji zarobkowej budują nowe PUNO. Ale największa nawet ofiarność i bezinteresowność pracowników akademickich, przekazywanie przez seniorów najwspanialszej tradycji i najgorętsza chęć służenia Polakom nie wystarczą, aby utrzymać i rozwijać działalność naszej uczelni” zaznacza rektor.
Uniwersytet obecnie stawia na młodzież – pragnie wpierać ich działania i dać możliwość pokazania na szerszą skalę wyników swoich badań. „PUNO staje się centrum spotkań młodych polskich organizacji, a naszym celem jest stworzenie platformy do organizowania istotnych dla naszej społeczności wydarzeń, czego przykładem był chociażby polsko-brytyjski przystanek olimpijski” stwierdziła rektor. Aby wesprzeć młodych naukowców stworzono w ubiegłym roku koło naukowe, w tym roku natomiast władze uczelni podjęły decyzję o wznowieniu zeszytów naukowych PUNO.
Poczet naukowców
Inauguracja roku akademickiego stała się okazją do wyróżnienia osób zasłużonych nauce. Do pocztu naukowców Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie dołączyli Mirosław Matyja, który otrzymał tytuł doktora za pracę na temat internowania polskich żołnierzy w Szwajcarii w latach 1940-45. Tytuł doktora honoris causa otrzymał Jerzy Bogdan Cynk – postać niezwykła, znawca historii polskich sił powietrznych. Wydał wiele publikacji o osiągnięciach polskiego lotnictwa w krajach angielskojęzycznych. „Mam dziś 87 lat, a moje studia polskiej lotniczej myśli konstrukcyjnej oraz prace nad popularyzacją wspaniałego wkładu lotnictwa polskiego wypełniły mi przeszło 70 lat mojego życia. Polska była dla mnie zawsze i jest nadal krajem godnym największej ofiary” wygłosił w swoim przemówieniu Jerzy Bogdan Cynk.
Nie zapominajmy jednak o tych, którzy polską naukę budują na co dzień. Mowa o studentach i absolwentach jedynego polskiego uniwersytetu w Londynie, którzy mając do wyboru wiele innych, może nawet i lepszych, brytyjskich uczelni, wybrali właśnie tą naszą, polską. Ewa, wraz z kilkoma innymi studentkami, właśnie została absolwentką studiów podyplomowych Psychologii Stosowanej. „To coś wspaniałego, że można porozmawiać o ciekawych rzeczach w swoim własnym języku, to też ma swój urok. Korzenie polskie jednak dają o sobie znać” wyznała w rozmowie z „Dziennikiem Polskim”. Dla wielu Polaków żyjących na stałe w Wielkiej Brytanii, kontakt z polską kulturą i językiem jest bardzo cenny oraz pozwala utrzymać więzi z rodzinnymi stronami i krajem. Ewa zdecydowała się na naukę w PUNO dla własnego rozwoju, szukała też w swoim „brytyjskim” życiu równowagi i dlatego zdecydowała się na naukę na polskiej uczelni. Choć wątpliwości, czy warto, było wiele. „Kiedy zaczynałam studia, koleżanka zapytała mnie: Po co ci ta szkoła, zwariowałaś? Jesteś w Londynie, korzystaj z brytyjskich uczelni, polska szkoła? To będzie strata czasu i pieniędzy!”, powiedziała Ewa, która decyzji o podjęciu studiów na polskiej uczelni nie żałuje, a wręcz przeciwnie – wszystkim ją poleca.
Obietnica sukcesu
Powstanie Polskiego Ośrodka Naukowego w Londynie przy współpracy z PUNO stało się swego rodzaju obietnicą sukcesu. Renoma Uniwersytetu Jagiellońskiego skutecznie zachęca młodą Polonię do studiowania na polskiej uczelni. „Wybrałem PON przede wszystkim dlatego, że jest to aneks znanego uniwersytetu, jakim jest UJ. Również dlatego, gdyż znakomita kadra nauczycielska będzie brała udział w tworzeniu tego projektu. Uczelnie brytyjskie, proponują różne programy ekonomiczne i związane ze stosunkami międzynarodowymi, lecz są one rozpatrywane bardzo szeroko. Natomiast ten program związany jest stricte z relacją polsko-brytyjską”, powiedział nowoprzyjęty student na kierunku polsko-brytyjskie partnerstwo strategiczne w UE i NATO.
Katarzyna, która będzie studiować nauczanie języka polskiego i kultury polskiej jako drugich, z wykształcenia jest lingwistą. „Kiedy dowiedziałam się, że takie studia będą organizowane przez UJ tutaj, na uczelni polskiej, uznałam, że nie mogę przegapić takiej okazji i muszę z tego skorzystać, poszerzyć zakres swoich umiejętności i kompetencji z myślą o przyszłej karierze i pracy zawodowej” przyznała.
Młode pokolenie przestaje być wyłącznie emigracją zarobkową i zaczyna dostrzegać szansę rozwoju zawodowego zgodnego z zainteresowaniami. „Widzę przyszłość dla nauczania języka polskiego w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza, jeśli popatrzeć na ilość emigrantów żyjących obecnie w tym kraju i gdyby pomyśleć o ilości dzieci emigrantów, które będą zdawać egzaminy z języka polskiego na egzaminach. Również coraz większa liczba osób chce się uczyć języka polskiego, ponieważ powstają małżeństwa narodowości mieszanych, są też tacy, którzy chcą się uczyć tego języka dla własnej przyjemności. Tutaj właśnie znajduje się pole do popisu dla takich ludzi jak ja, którzy chcą wkroczyć, chcą coś robić, chcą działać i nauczać”, zauważa Katarzyna. PUNO i PON widzą pozytywne zmiany w społeczeństwie, dlatego też dają możliwość i szansę działania. Polonia musi jedynie chcieć z nich skorzystać, a jak widać, chęci są i miejmy nadzieję, będą ciągle wzrastać.
Magdalena Czubińska