Nie ma chyba na świecie dziecka, a już z pewnością polskiego dziecka, które nie wiedziałoby, kim jest Święty Mikołaj i z czym wiążą się jego wizyty. Edukację o tej niezwykłej postaci rodzice milusińskich rozpoczynają już niemal od kołyski, opowiadając o dostojnym staruszku ubranym w czerwony strój, z długą, siwą brodą, w biskupiej czapce i koniecznie z workiem pełnym prezentów – tych wyśnionych, wymarzonych przez dzieci.
Biskupia czapka i laska, zwana pastorałem, to mikołajowe odwieczne atrybuty, które przypominają właśnie o tym – jak mówi Iwonna Goc-Skarżyńska, kierowniczka polskiej księgarni w POSK-u, – że Święty Mikołaj był greckim biskupem, który żył dawno temu w mieście zwanym Mirą, około 300 lat po narodzeniu Chrystusa. Biskup Mikołaj odznaczał się dobrocią i hojnością, pomagał biednym, potajemnie, bez rozgłosu rozdając swój majątek ubogim i czynił tak dlatego, aby tylko Bóg był świadkiem jego działania. Aby móc postępować w zaplanowany sposób, biskup Mikołaj przebierał się, a twarz zasłaniał siwą brodą twierdząc, że „więcej jest radości z dawania, aniżeli z brania”. Iwonna – organizatorka spotkania ze Świętym Mikołajem w POSK-u – mówiąc o tej postaci powołuje się na jedną z legend, która głosi, że hojny biskup podarował woreczki z pieniędzmi trzem córkom ubogiego wdowca, którego nie było stać na wiano dla swoich dzieci. Ów ofiarodawca wrzucił dary przez komin do suszących się dziewczęcych pończoch. Dzięki temu panny wyszły za mąż i żyły długo, i szczęśliwie. Stąd też wzięła się znana tradycja wieszania przy kominku pończoch i skarpet w oczekiwaniu na podarunki.
Inne opowieści wskazują z kolei na to, że Święty Mikołaj zakrada się wieczorem do dziecięcych pokoi i zostawia prezenty pod poduszkami lub w pobliżu łóżek śpiących maluchów. W zamian, dzieci powinny podziękować mu za dobroć i zostawić na stole, w wieczór jego przyjścia, kilka ciasteczek (Święty Mikołaj podobno uwielbia słodycze), szklankę mleka i koniecznie marchewkę dla zgłodniałych reniferów. Zanim jednak dzieci zaproszą go do siebie i poproszą o wyczekiwany prezent, najpierw powinny napisać do Świętego Mikołaja list, wykazać się posłuszeństwem i grzecznością, a potem tylko cierpliwie oczekiwać na magiczny wigilijny wieczór.
Grudniowy gość
W niektórych rejonach Polski dzieci wierzą, że Święty Mikołaj przybywa do ich domów już w nocy z piątego na szóstego grudnia. Dlatego wieczorem piątego grudnia dzieci przygotowują na prezenty ozdobne skarpety, pończochy i buty, a następnie oczekują wyjątkowego przybysza, który mknie do nich w saniach zaprzężonych w renifery. Jednak może zdarzyć się tak, że do niektórych dzieci Święty Mikołaj dotrze dopiero kilka dni później. Wynika to, zdaniem Iwonny Goc-Skarżyńskiej, z nadmiaru pracy w tym szczególnym dla niego okresie grudniowym. Dlatego do POSK-u Święty Mikołaj przybędzie w tym roku dopiero w niedzielę 16 grudnia i będzie na dzieci oczekiwał w księgarni na parterze budynku.
– To nie będzie spotkanie ze Świętym Mikołajem wyznaczone na określoną godzinę, ale dzień poświęcony jego wizycie, w którym będzie można przywitać się z nim, porozmawiać i oczywiście otrzymać od niego prezent – mówiła organizatorka spotkania ze Świętym Mikołajem. Zarówno dzieci, jak i ich rodzice mają na to czas od południa do godziny 17.00. W tym czasie będzie można pomóc wybrać upominek w księgarni, który następnie dziecku wręczy grudniowy przybysz. Przewidziane są również drobne upominki dla wszystkich dzieci, a także ich rodziców. Dodatkowo w księgarni działa serwis pakowania prezentów, z którego rodzice mogą skorzystać bez żadnych opłat. Święty Mikołaj będzie oczekiwał w tym dniu na wszystkie dzieci, bez względu na wiek, a samo miejsce spotkania z nim też nie jest przypadkowe.
– Należy podejmować wszelkie działania, aby zachęcić dzieci już od najmłodszych lat do spotkań z lekturą. Zamiłowanie do czytania należy kształtować już od wczesnego dzieciństwa poprzez obcowanie z książką, oglądanie ilustracji i wspólne czytanie. Obserwuję na co dzień bardzo pozytywne zachowania, szczególnie wśród bardzo młodych matek, które przychodzą do księgarni PMS wraz ze swoimi malutkimi jeszcze dziećmi i właśnie te małe dzieci proszą swoje mamy o książeczki. To dobra wróżba na przyszłość i dlatego postanowiłam zaprosić Świętego Mikołaja właśnie do naszej księgarni, aby spotkanie z nim mogło mieć miejsce wśród książek, które mogą stanowić równie fantastyczny i wymarzony, świąteczny upominek. Są przecież takie lektury i przeżycia z nimi związane, do których wraca się wielokrotnie, często będąc już dorosłymi osobami i takie, które czytają całe pokolenia. Serdecznie zapraszam w niedzielę 16 grudnia na spotkanie z niezwykłym przybyszem i zapewniam, że nie będzie to czas stracony, a dzieci z pewnością chwile spotkania z „prawdziwym” Mikołajem zapamiętają na długo – mówi kierownik księgarni Polskiej Macierzy Szkolnej.
Tekst i fot.: Małgorzata Bugaj-Martynowska