Polskie szkoły uzupełniające, nazywane polskimi szkołami sobotnimi lub polskimi szkołami języka ojczystego utrzymywane są przede wszystkim ze składek rodziców, którzy opłacają roczną naukę w szkole swojego dziecka. Warto zaznaczyć, że w większości szkół kwoty te mieszczą się w przedziale od 200 do 400 funtów za rok nauki w placówce za jednio dziecko z danej rodziny.
W przypadku większej ilości dzieci, rodzice za drugie dziecko płacą pomniejszoną sumę, a trzecie dziecko często pobiera naukę w szkole za darmo lub zupełnie za symboliczną kwotę. Z tych składek dyrekcja szkoły musi ponieść niemalże wszystkie koszty utrzymania polskiej szkoły, na które składają się przede wszystkim: opłata za wynajem budynku pod polską szkołę, ubezpieczenie, pensje dla nauczycieli i innych pracowników związanych ze szkołą, zakup pomocy naukowych itp. W nowych szkołach, które nie dorobiły się jeszcze własnych oszczędności, pieniędzy tych jest niewiele, często zdarza się, że może ich po prostu zabraknąć, a dostępność pomocy i wsparcia finansowego nie jest rzeczą ani stałą, ani zagwarantowaną, lecz jedynie ma miejsce sporadycznie i może okazać się przysłowiową kroplą w morzu szkolnych potrzeb. Jednak, jak przekonywali 3 marca podczas konferencji zaproszeni nań goście – Małgorzata Nagrabska – podreferendarz z konsulatu generalnego RP w Manchesterze i Michał Siewniak – pracownik charytatywnej organizacji pozarządowej CVS dla Broxbourne i East Herts na terenie hrabstwa Hertfordshire na północ od Londynu, warto się o nie starać, wykorzystując wszelkie dostępne w tym celu źródła, bo jak zaznaczył Michał Siewniak: „moja organizacja wspiera wiele inicjatyw społecznych, pomaga w zakładaniu nowych grup – etnicznych, sportowych, jak również udziela porad dla organizacji poszukujących funduszy”.
– Ścisłe współpracujemy z urzędami miast, jak i innymi instytucjami. W ramach swojej pracy piszę wnioski o dofinansowanie dla rożnego rodzaju inicjatyw społecznych lub pomagam identyfikować fundusze, które mogą być dodatkowym źródłem finansowania wielu projektów. CVS dla Broxbourne i East Herts współpracuje również z mniejszościami etnicznymi, a także ze społecznością polską – mówił Michał Siewniak.
Azymut – organizacje pozarządowe
Aby starać się o fundusze z organizacji pozarządowych zdaniem Michała Siewniaka każda instytucja bez względu na wielkość i zakres działalności musi spełniać kilka ważnych warunków, do których zaliczają się; posiadanie odpowiedniej dokumentacji – konstytucji, czy statutu, który precyzuje działalność tej organizacji.
– W przypadku polskiej szkoły konstytucja musi jasno określać działania danej organizacji, ponadto powinna ona posiadać charakter „non for profit”, czyli aspekt charytatywny. Oprócz tego organizacja, czyli w tym przypadku polska szkoła powinna posiadać konto w banku, które organizację „reprezentuje” i jest dowodem na jej istnienie, a zarząd placówki, czyli grupa ludzi stojąca na czele szkoły powinna posiadać moc decyzyjną tzw. „sternika” w działaniach służących rozwojowi szkoły, wspieraniu jej poczynań na gruncie dydaktyczno-pedagogicznym, jak również grupa ta powinna decydować o sposobie finansowania wielu inicjatyw w ramach szkoły – wyjaśniał pracownik organizacji pozarządowej, który uważa, że w Wielkiej Brytanii sektor organizacji pozarządowych jest bardzo rozbudowany, a możliwość zgromadzenia środków na działalność takich organizacji, jak polskie szkoły sobotnie jest ogromna.
– Środki na działalność szkoły mogą pochodzić ze źródeł lokalnych, regionalnych narodowych lub europejskich. Każdy z programów specjalizuje się w finansowaniu rożnego typu projektów i nie ma takiego, który wspierałby tylko działalność szkól sobotnich, ale są takie rodzaje funduszy, które w dużym stopniu pokrywają tematykę edukacji w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu, jak np. fundusz Heritage Lottery Fund, w ramach którego można starać się o dotacje od £3000 do £10.000 – mówił Michał Siewniak.
Rzetelny projekt to podstawa
W pisaniu projektów bardzo pomocna okazuje się być tzw. „local knowledge”, czyli lokalna wiedza na temat tego ile Polaków mieszka w danym miejscu, jakie są ich potrzeby, ile jest w przypadku szkół sobotnich już takich szkól na danym terenie i jakie jest zapotrzebowanie wśród rodziców dzieci na kolejne takie przedsięwzięcie. Lokalne rozeznanie, zbadanie rynku tzw. research jest kluczowy i niezbędny, bo może okazać się, że nasz pomysł na otwarcie polskiej szkoły jest interesujący, ale mija się z aktualnymi zapotrzebowaniem. W związku z powyższym należy zdiagnozować rynek, napisać swój plan działania i nawiązać kontakty z lokalnymi instytucjami np. pozarządowymi, które udzielają porad związanych z pisaniem projektów dla pozyskania funduszy, prowadzą doradztwo i organizują szkolenia w zakresie pisania tych projektów. Zdaniem Michała Siewniaka takich osób warto szukać także w lokalnych urzędach miasta.
– Pisząc projekt o wsparcie finansowe należy bardzo dokładnie czytać wytyczne, wskazane jest także budowanie silnej i owocnej współpracy z innymi instytucjami oraz angażowanie innych organizacji, które mogą pomóc w pisaniu projektów, mimo że nie zawsze pisanie projektów oznacza zdobycie środków, jednak warto się starać – mówił Michał Siewniak – bo fundusze mogą pomóc rozwijać szkołę lub wiele inicjatyw w ramach jej działalności – dodał, wyjaśniając, że jeśli dany projekt nie został zatwierdzony przez fundusz, to szkoła starająca się o wsparcie otrzymuje pismo, w którym fundator informuje aplikanta, dlaczego grant nie został przyznany. Bywa i tak, że grant zostaje przyznany tymczasowo, czyli oznacza to, ze coś w naszym projekcie jest niejasne i w takim przypadku należy przesłać brakujące dane w podanym terminie, aby grant został zatwierdzony. Szanse na pozyskanie funduszy ma każda organizacja o charakterze „non for profit”, taką szansę ma również każda nowopowstająca polska szkoła, która zdaniem obecnego na konferencji Community Development Officer’a może starać się o dofinansowanie z Awards for All np. na wynajęcie lokalu, zakup sprzętu, poniesienie wszystkich niezbędnych opłat w celu uruchomienia placówki. Michał Siewniak podkreślał, że niemalże każda forma działalności nadaje się do udzielenia jej wsparcia finansowego ze strony organizacji pozarządowych. Wymienił kilka rzeczy, na które pozyskał pieniądze, m. in. na zorganizowanie wystawy artystycznej w muzeum. Całkiem niedawno udało się mu także zdobyć finanse z jednego z funduszy na zorganizowanie turnieju koszykówki dla dzieci i dorosłych, w ramach którego odbędą się także warsztaty plastyczne i muzyczne, i nawet grill, który jego zdaniem, z pewnością stanie się atrakcją dla wielu rodzin.
Pieniądze z MSZ
Polskie szkoły uzupełniające mogą także starać się o wsparcie finansowe ze strony polskich urzędów konsularnych. W ubiegłym roku kalendarzowym wsparcie finansowe ze strony rządu polskiego za pośrednictwem jednostek konsularnych uzyskały wszystkie polskie szkoły sobotnie, które spełniły określone warunki z zakresu prowadzenia placówki polonijnej. Małgorzata Nagrabska pracownik Wydziału Konsularnego w Manchesterze podczas konferencji w POSK-u mówiła, że polskie szkoły za granicą są jednym z priorytetów polityki zagranicznej rządu polskiego, a odmowa przyznania środków na szkołę lub pomniejszenie kwoty, o którą prosi zarząd placówki, wynikają tylko i wyłącznie z ograniczonej ilości środków, które są dostępne. Jednak mimo trudności zachęcała do aplikowania i wnioskowania o fundusze.
– Wsparcie polskiej edukacji za granicą jest jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej, przyjętym na mocy rządowego programu Współpracy z Polonią i Polakami za granicą – powiedziała Małgorzata Nagrabska, która także poinformowała uczestników konferencji na temat możliwości składania wniosków o dofinansowanie, w którym istotne są trzy etapy. Pierwszy z nich: określa termin składania wniosku oraz wzór aplikacji i kosztorysu (każdy koszt musi być wyszczególniony, z uwzględnieniem kosztów cząstkowych), a także mówi o wysłaniu wniosków do MSZ przez placówki. Istotną rzeczą jest podanie we wniosku danych teleadresowych dyrektorów, księgowych, czy osób upoważnionych do prowadzenia szkoły, a także szczegółowych danych o projekcje: jego cele, i liczba uczestników oraz współorganizatorów. Drugi etap to realizacja, czyli powiadomienie o przyznaniu środków przez MSZ, podpisanie umowy o współpracy między stronami – przedstawicielami szkoły lub placówki dyplomatycznej i wydatkowanie środków przekazanych szkole. Kresem tych działań jest rozliczenie, czyli płatności bezpośrednie, umowy o dofinansowanie, porozumienia oraz rozliczenie na zasadzie stosowania formy mieszanej. Podreferendarz z Wydziału Konsularnego w Manchesterze, mimo że wsparcie dla szkół polonijnych ze strony rządu polskiego nie może być stałe i zagwarantowane, zachęcała obecnych w Sali Malinowej dyrektorów, nauczycieli, członów zarządów szkół sobotnich i rodziców, którzy noszą się z zamiarem otwarcie takiej szkoły, do odwiedzania portali internetowych placówek dyplomatycznych, składania wniosków o dofinansowanie projektów polonijnych i utrzymywanie stałego kontaktu z placówkami dyplomatycznymi w Wielkiej Brytanii.
– Wszystkie szkoły, zarówno te istniejące jak i nowopowstające namawiamy do współpracy z Lokalnymi Urzędami Miast, chociażby w ramach uregulowania sytuacji prawnej i formy prawnej szkoły czy uzyskania współfinansowania. Szkoły kierują aplikacje wraz z kosztorysem do urzędu konsularnego według właściwości terytorialnej, albowiem każda placówka dyplomatyczna na terenie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej ma w swojej kompetencji określony okręg konsularny.
Najważniejsze informacje, jakie powinny znaleźć się we wniosku to: informacje ogólne – nazwa organizacji i dane teleadresowe oraz informacje o projekcie: nazwa projektu, szczegółowy opis projektu, zakładane cele, planowany termin realizacji, liczba dni trwania projektu, miejsce realizacji projektu, liczba uczestników projektu, całkowity koszt realizacji projektu, przewidywane źródła finansowania, kwota oczekiwanej dotacji i inne źródła finansowania (współorganizatorzy). Konsulat generalny RP w Manchesterze posiada opracowany wzór wniosku i kosztorysu, który umieściliśmy na naszej stronie internetowej w zakładce zawierającej informacje dla szkół i Polonii.
Kompletne wnioski wraz z dokładnym kosztorysem są przekazywane do Ministerstwa, w ściśle wyznaczonym przez MSZ terminie. Jest to zazwyczaj ostatni kwartał roku bieżącego. Począwszy od roku 2012 istotną zmianą w zakresie współfinansowania działalności Szkól Sobotnich, jest odejście od tradycyjnego przydzielania konsulatom środków polonijnych. Departament właściwy do spraw współpracy z Polonią przydziela środki na finansowanie konkretnych projektów zgłaszanych do konsulatu przez szkoły. Wszystkie szkoły zobowiązane są przedłożyć w konsulacie ramowy program działalności, który będzie obejmował najważniejsze imprezy i projekty wraz z szacunkową sumą spodziewanego dofinansowania w roku następnym.
Informacje o terminach składania wniosku konsulat generalny RP w Manchesterze zamieszcza na stronie internetowej konsulatu, jak również informujemy szkoły e-mailowo.
Złożenie wniosku o dofinansowanie projektu nie jest jednoznaczne z przydzieleniem funduszy na jego realizację. Ministerstwo informuje nas zazwyczaj w I kwartale roku, którego wnioski dotyczą, o wysokości przyznanych środków i ilości zaakceptowanych projektów.
W kwestii dodatkowych terminów na składanie wniosków, bądź dodatkowych organizowanych akcji wspierania polskich szkół (tak jak to miało miejsce w roku ubiegłym) pragnę poinformować, że jest to w głównej mierze uzależnione od wielkości środków finansowych posiadanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych na ten cel – wyjaśniła Małgorzata Nagrabska z konsulatu generalnego RP w Manchesterze.
Tekst i fot.: Małgorzata Bugaj-Martynowska
Przeczytaj też
Udostępnij
About Author
komentarze (0)
