28 października 2011, 10:10
Tajemnice ultrasonografii

Nie lubię zaczynać od końca, więc parę słów o sobie. Gdy w latach 80. urodził się mój syn, ultrasonografia była w powijakach – ha! nomen omen. Młode małżeństwo, oboje świeżo dyplomowani lekarze, przez dziewięć miesięcy nie mieliśmy pojęcia – córa czy syn. Nie miało to znaczenia – jak u każdej oczekującej pary, marzenia koncentrowały się tylko na tym, by dziecko było zdrowe, wszystkie 10 paluszków odliczonych, by oboje z żoną mieli dobrą i fachową opiekę. Nie mówię o zamierzchłej przeszłosci, choć gdy w lustrze odbija się siwy łeb, bywa że mam wątpliwości, jak to jest z tymi latami, które jak woda…

Kiedy robiłem specjalizację ginekologiczno-położniczą, mój macierzysty szpital otrzymał fundusze na zakup, pierwszego w województwie, bardzo nowoczesnego ultrasonografu. I tak zaczęła się moja przygoda z tą dziedziną medycyny, która stopniowo przerodziła się w pasję. Jeśli państwo pozwolicie, od czasu do czasu podzielę się z wami kilkoma wątkami na jej temat.

Ultrasonografia to po prostu jedna z metod diagnostycznych. Jedna z dostępnych lekarzowi, ale nie jedyna, którą może się posłużyć przy badaniu i diagnozowaniu pacjenta. W dużym skrócie, cała metoda polega na wysłaniu przez sondę aparatu wiązki ultradźwięków, te odbijając się od tkanek wracają do aparatu i tam przetwarzane są na obraz, a ten różni się w zależności od gęstości tkanek. I tak, płyny na obrazie są czarne, im większa gęstość tkanek tym obraz jaśniejszy. Proste?

W Polskich warunkach, badania ultrasonograficznego jak również interpretacji wyniku dokonuje lekarz na potrzeby swojej specjalności, choć zdarzają się lekarze-diagności interdyscyplinarni obsługujący kilka specjalności medycznych. W warunkach angielskich, najczęściej spotkacie się państwo najpierw z technikiem sonografistą, który w razie problemów diagnostycznych prosi o badanie konsultacyjne lekarza, najczęściej radiologa, a w przypadku badań prenatalnych ginekologa przeszkolonego w tej dziedzinie.

Obecność ultrasonografii stała się powszechna – w pewnych dziedzinach wręcz oczywista, jak w ginekologii i położnictwie, kardiologii czy internie, pediatrii a również ortopedii, jako badanie uzupełniające, bowiem promienie X nie są w stanie diagnozować tkanek miękkich jak więzadła, mięśnie czy stawy. Prawdziwy jednak przełom po wprowadzeniu ultrasonografii dokonał się w specjalności mi najbliższej – położnictwie i ginekologii.

W nowoczesnych urządzeniach ultrasonograficznych, pracujących w tzw. czasie rzeczywistym 3d/4d, można zatrzymać – „zamrozić” obraz wybranej warstwy narządu na ekranie monitora i dokonać pomiarów: odległości dowolnych punktów, długości obwodu i pola powierzchni dowolnej struktury, wielkości kąta zawartego między elementami anatomicznymi oraz objętości dowolnej przestrzeni. Obraz widoczny na ekranie monitora można w każdej fazie badania zarejestrować m.in. na płycie dvd, papierze drukarki termoczułej czy papierze fotograficznym.

Ultrasonografia jest jedną z nieinwazyjnych metod wykrywania zmian patologicznych w narządach bez potrzeby podawania środków cieniujących. Sposób ten pozwala na ocenę kształtu, wielkości i położenia narządu czy przestrzeni anatomicznej, a także powierzchni i wnętrza tych narządów. Najczęściej przedstawia się narząd w wymiarach podłużnych i poprzecznych do jego długiej osi, można go jednak obserwować w dowolnym przekroju. Z oceny echostruktury badanego narządu można wysunąć niektóre wnioski diagnostyczne dotyczące charakteru zmiany – zapalnej, zanikowej, zwyrodnieniowej czy nowotworowej, a w tej ostatniej – sugerować proces łagodny czy złośliwy. To samo odnosi się do tworów patologicznych położonych wewnątrz narządów, które najczęściej inaczej odbijają ultradźwięki niż otoczenie.

W gabinecie...
W gabinecie...
Przykładowe wskazania do wykonania badania

1.Ultrasonografia jamy brzusznej

  • Bóle brzucha o ostrym i przewlekłym charakterze.
  • Powiększenie obwodu jamy brzusznej.
  • Uraz jamy brzusznej.
  • Żółtaczka.
  • Krwawienia przewodu pokarmowego, układu moczowego i dróg rodnych.
  • Utrudnienia w oddawaniu moczu i stolca.
  • Wymioty.
  • Biegunki.
  • Zakażenie układu moczowego.
  • Utrata wagi ciała.
  • Anemia.
  • Utrzymująca się podwyższona ciepłota ciała o niejasnej etiologii.
  • Podwyższone OB.
  • Zaburzenia miesiączkowania.
  • Przedwczesne i opóźnione dojrzewanie płciowe.
  • Ciąża – prawidłowa i patologiczna, w tym ocena śmierci płodu i niektóre wady rozwojowe płodu.
  • Bezpłodność.
  • Inne, celem wyjaśnienia nieprawidłowych wyników klinicznego badania jamy brzusznej czy badań dodatkowych.

2. Ultrasonografia narządów szyi

  • Objawy nad – i niedoczynności gruczołu tarczowego.
  • Powiększenie obwodu szyi.
  • Deformacja szyi z wyczuwalnym guzem.
  • Uczucie duszności.
  • Inne.

3. Ultrasonografia jąder

  • Ból jąder.
  • Powiększenie moszny.
  • Guz jądra lub najądrza.
  • Wyciek z cewki moczowej.
  • Niezstąpienie jądra.

4. Ultrasonografia stawów i aparatu więzadłowego

  • Wady wrodzone i dziecięce choroby stawu biodrowego.
  • Urazy stawów i ścięgien.
  • Choroba reumatyczna stawów.
  • Deformacje i obrzęki stawów.

5.Ultrasonografia sutka

  • Wyczuwalny guz.
  • Wyciek z brodawki sutkowej.
  • Powiększenie pachowych węzłów chłonnych.
  • Stan po mastektomii (usunięciu gruczołu piersiowego).
  • Uzupełnienie mammografii.

 

Jak wygląda badanie?

Poza wyjątkowymi sytuacjami (USG endorektalne, endowaginalne) badanie jest szybkie, niebolesne i mało kłopotliwe. Po wejściu do gabinetu przekazujemy lekarzowi skierowanie (choć nie zawsze jest ono konieczne). Następnie rozbieramy się, odsłaniając odpowiednią część ciała (brzuch, szyję itp.) i kładziemy na leżance w sposób wskazany przez osobę przeprowadzającą badanie: „na wznak” lub na lewym czy prawym boku. Wyjątkowo (np. do nakłucia nerki) kładziemy się na brzuchu. Lekarz pokrywa skórę albo głowicę aparatu żelem (może być to jedyny przykry moment, gdyż żel bywa zimny). Potem już tylko wykonujemy polecenia (np. nabieramy i zatrzymujemy na dłuższy czas powietrze). Wyjątkowo możemy odczuwać jakiś ból, gdy zostanie silniej naciśnięte głowicą miejsce, które nas boli. USG może trwać od 5 minut do jednej godziny – w zależności od rodzaju diagnozowanego narządu. Po badaniu wycieramy się z żelu i czekamy na wynik, który otrzymujemy po kilku minutach.

Jak się przygotować?

Wszystko zależy oczywiście od tego, jaki narząd będzie badany. W przypadku USG jamy brzusznej lekarze zalecają wcześniejsze przeczyszczenie jelit oraz zażycie środka przeciw wzdęciom w przeddzień badania. Nie należy spożywać pokarmów przez co najmniej 6 godzin, w dniu badania można pić jedynie przegotowaną wodę, nie wolno pić napojów gazowanych. W dniu poprzedzającym badanie nie należy spożywać pokarmów ciężkostrawnych i wzdymających, ułatwi to zwłaszcza ocenę trzustki, która u osób źle przygotowanych jest niewidoczna.

Duże znaczenie ma odpowiednie przygotowanie się do USG pęcherza moczowego – należy bowiem powstrzymać się z oddawaniem moczu i przyjść z pełnym pęcherzem na badanie. Umożliwia to ocenę tego narządu (pusty pęcherz jest zapadnięty i niewiele można zobaczyć), a poza tym wypełniony pęcherz jest „oknem akustycznym” pozwalającym określić stan narządów miednicy małej. Można też łatwo stwierdzić, czy coś uciska pęcherz (np. powiększony gruczoł krokowy), oraz określić, ile moczu zostaje w pęcherzu po jego opróżnieniu (stanowi to pośredni dowód na istnienie zaburzeń w odpływie moczu).

USG w ciąży

Podstawowa część badania USG ciąży odbywa się w obrazie dwuwymiarowym 2d, na którym obserwujemy przekroje wnętrza macicy i zarysy ciała płodu wraz z obrazem jego narządów wewnętrznych. Jest to najważniejsza część badania, umożliwiająca ocenę wielkości i kształtu różnych części ciała płodu, struktur anatomicznych, łożyska, ilości wód płodowych.

Ja używam nowoczesnego aparatu Voluson Pro, który umożliwia trójwymiarową rekonstrukcję obrazu płodu i wnętrza macicy, nawet w czasie rzeczywistym, uwidaczniający ruchy płodu. Dzięki badaniu trójwymiarowemu 3D możliwe jest nie tylko uzyskanie pięknego obrazu dziecka, zrozumiałego dla obserwującej badanie kobiety ciężarnej, ale również uzyskanie przekrojów anatomicznych niedostępnych w badaniu dwuwymiarowym, ułatwiających rozpoznanie wad wrodzonych.

Tak zwane obrazowanie 4D to obrazowanie trójwymiarowe w czasie rzeczywistym, umożliwiające obserwację ruchów płodu, pracy serca, dostarczające wielu informacji niedostępnych w badaniach tradycyjnych, a dostępnych na najnowocześniejszych aparatach. Dzięki temu badaniu łatwiejsze jest uwidocznienie pewnych cech płodu, które mogą świadczyć o różnych chorobach, między innymi genetycznych.

Badanie 4D a USG genetyczne

Najnowsze doniesienia wskazują, że niewielkie (w sensie rozległości) wady wrodzone, takie jak rozszczepy wargi, podniebienia, polidaktylia (dodatkowe palce), zniekształcenia dłoni i stóp, niewielki rozszczep kręgosłupa można bardziej miarodajnie ocenić dzięki obrazowaniu 4D. Również pewne subtelne cechy nieprawidłowe, jak np. nisko osadzone uszy, nieprawidłowości rysów twarzy, zniekształcenia dłoni są w obrazie 4D wyraźniej widoczne niż w badaniu klasycznym, co ma duże znaczenie w diagnostyce zespołu Downa i innych nieprawidłowości chromosomowych i genetycznych.

Efekt psychologiczny

Badanie trójwymiarowe umożliwia matce zobaczenie twarzy dziecka i jego ciała prawie tak, jak widoczne byłoby na zdjęciu. Wielu psychologów uważa, że przyczynia się to do wytworzenia wcześniejszego i silniejszego związku emocjonalnego matki z dzieckiem. Należy więc podkreślić, że obserwacja obrazu dziecka podczas badania USG ma nie tylko charakter rozrywki, ale również wzmocnienie więzi matki i ewentualnie obecnego podczas badania ojca, z nienarodzonym dzieckiem.

Dr Grzegorz Pośpiech

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_