20 lutego 2013, 10:47 | Autor: Piotr Gulbicki
Transformacja

Grzegorz Braun – reżyser, nauczyciel akademicki, scenarzysta i publicysta, twórca obrazu „Plusy dodatnie, plusy ujemne” o domniemanej współpracy Lecha Wałęsy z SB.
Grzegorz Braun – reżyser, nauczyciel akademicki, scenarzysta i publicysta, twórca obrazu „Plusy dodatnie, plusy ujemne” o domniemanej współpracy Lecha Wałęsy z SB.
Kościół, szkoła, strzelnica. To trzy podmioty, wokół których powinniśmy się skupić, realizując program naprawczy, program odbudowy ojczyzny. Na władzę państwową nie ma co liczyć – mówił Grzegorz Braun. Reżyser promował w Londynie swój najnowszy film „Transformacja – od Lenina do Putina”, podczas dyskusji po jego emisji historia przeplatała się z teraźniejszością.

Ognisko Polskie. W ostatnim okresie na brak inicjatyw nie można narzekać. Tematy społeczno-polityczne, znane nazwiska, wydarzenia artystyczne. Jest w czym wybierać.

– Na dzisiejsze spotkanie przyjechałem specjalnie z Cardiff. Pana Brauna znam głównie z internetu, w końcu jest okazja zobaczyć i posłuchać go na żywo – mówi mężczyzna w średnim wieku, którego spotykamy w holu budynku.

Takie czasy

„Plusy dodatnie, plusy ujemne” – o agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy. „Towarzysz generał” – o karierze Wojciecha Jaruzelskiego. „Eugenika – w imię postępu” – o narodzinach eugeniki i jej wpływie na intelektualne i polityczne elity Zachodu…

Grzegorz Braun w swoich filmach nie boi się poruszać drażliwych tematów. Syn profesora Kazimierza Brauna, bratanek prezesa Telewizji Polskiej Juliusza Brauna, do Londynu przyjechał na zaproszenie Centralnego Koła Członków Indywidualnych Zjednoczenia Polskiego. Dla jednych oszołom i skandalista, dla innych bezkompromisowy bojownik o prawdę. Jego działalność odbija się szerokim echem, budząc skrajne emocje. Niedawno w mediach przez kilka dni cytowano wypowiedź, w której twierdził, że trzeba rozstrzelać co dziesiątego dziennikarza Gazety Wyborczej i TVN-u.

– To były słowa wyrwane z kontekstu. Ja mówiłem, że trzeba karać śmiercią zdrajców ojczyzny, ludzi, którzy dopuszczają się zdrady stanu – wyjaśniał Braun, który wcześniej zasłynął ujawnieniem dokumentów na temat agenturalnej przeszłości arcybiskupa Józefa Życińskiego i profesora Jan Miodka.

– Dobrze, że są ludzie, którzy nie bacząc na polityczną poprawność mówią prawdę. A to, że płacą za to wysoką cenę? Cóż, takie czasy – mówi ekonomista Adam Makowski.

Na tapecie

„Transformacja – od Lenina do Putina” to najnowsza produkcja Brauna. Za chwilę rozpocznie się emisja pierwszej części dokumentu, pokazującej genezę i przebieg rewolucji październikowej. A także jej wpływ – na dzieje Rosji, na historię Polski, na losy świata. Reżyser nie ma wątpliwości, powtarzając za Churchillem, że bolszewicki przewrót to dżuma, a komunizm – wirus, zbierający śmiertelne żniwo, zmieniający umysł człowieka, czyniący z niego bezwolną istotę przemieloną przez maszynkę do mięsa.

‘Siły postępu’ ciągle usiłują przemalować świat na jeden kolor. I nie ma znaczenia czy jest on czerwony, czy różowy – wszyscy mamy postępować według tego samego wzoru.

Archiwalne kadry, wypowiedzi historyków i politologów. Wśród nich m.in. Sławomira Cenckiewicza, Henryka Głębockiego, Anny Applebaum. Temat nie jest nowy, ale – jak podkreśla Braun – wziął go na tapetę, ponieważ historia jest zakłamywana. I to wtórnie. Wcześniej robili to komuniści, a dzisiaj ich potomkowie, zajmujący eksponowane miejsca w mediach, na uczelniach, w strukturach państwa. Relatywizowanie przeszłości widoczne jest na każdym kroku, a brak lustracji i dekomunizacji zbiera swoje żniwo.

Zdobycie władzy przez bolszewików, terror, Nowa Ekonomiczna Polityka, fikcyjna opozycja kontrolowana przez komunistów. Lenin, Stalin, Dzierżyński… Lata 20. i 30. ubiegłego wieku odcisnęły piętno na losach świata. I odciskają nadal.

Trwająca niemal godzinę pierwsza część filmu, obejmująca okres od wybuchu I wojny światowej do 1938 r., kiedy Stalin zakończył kolejną czystkę w partii, powoli dobiega końca. Drugi odcinek będzie można zobaczyć w niedzielę (10 lutego, godz. 19.30), w Little Brompton Oratory. A dwa kolejne są w przygotowaniu – będą gotowe za kilka miesięcy.

Siły postępu

– Dobór komentatorów występujących w filmie jest tendencyjny – mówi zaraz po zakończeniu emisji starszy mężczyzna. Jednak pytany kilkakrotnie przez Brauna, co konkretnie ma na myśli, nie potrafi sprecyzować swoich zastrzeżeń. Zaczyna się dyskusja: rewolucja i jej geneza, Polacy w ruchach rewolucyjnych, obecna sytuacja polityczna w kraju i na świecie. Prelegent z Polski nie ma złudzeń, że Unia Europejska jest przedłużeniem dawnych, totalitarystycznych idei.

Historia jest zakłamywana. I to wtórnie. Wcześniej robili to komuniści, a dzisiaj ich potomkowie, zajmujący eksponowane miejsca w mediach, na uczelniach, w strukturach państwa. Relatywizowanie przeszłości widoczne jest na każdym kroku

– „Siły postępu” ciągle usiłują przemalować świat na jeden kolor. I nie ma znaczenia czy jest on czerwony, czy różowy – wszyscy mamy postępować według tego samego wzoru. Dawna komuna mniej owijała w bawełnę, za to dzisiejsza dąży do tych samych celów, ale bardziej aksamitnymi środkami. Używa się do tego narzędzi, które pozwalają na operowanie żywego organizmu, bez wybudzania delikwenta ze snu – tłumaczy Braun, podkreślając, że okrągły stół był akcją dokładnie zaplanowaną przez komunistów, pozwalającą im na utrzymanie uprzywilejowanej pozycji. Prawdziwi opozycjoniści znaleźli się poza układem, dogadano się we własnym, wewnętrznym gronie. Pokłosiem tego jest to, co dzieje się w kraju po 1989 roku. Brak elit, złodziejska prywatyzacja, bezrobocie, kasta uprzywilejowanych.

Co w tej sytuacji robić? Reżyser podkreśla, że należy działać organicznie, a odnowa, jeśli nastąpi, to poprzez struktury oddolne, a nie państwowe. Trzy główne elementy to Kościół, szkoła i strzelnica. Kościół – który będzie stanowił ostoję duchową i moralną. Szkoła – której program nauczania musimy sami kształtować. A także strzelnica – która stanie się centrum życia towarzyskiego. I to nie tylko symbolicznie…

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Piotr Gulbicki

komentarze (1)

  1. A gdzie Rodzina ???