Grafoman, obrazoburca, ikona, fenomen – Charles Bukowski od początku swojej twórczości wzbudza najskrajniejsze uczucia w krytykach literackich i czytelnikach. Nie ulega jednak wątpliwości, że ten mający polskie korzenie pisarz jest jednym z najpopularniejszych artystów XX wieku, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, które odnajduje cząstki siebie w serii opowiadań o nadużywającym alkoholu Henrym Chinaskim.
„O pisaniu” zainteresuje przede wszystkim wielbicieli Bukowskiego, lecz nie tylko – książka ta to coś więcej niż zbiór refleksji o literackim rzemiośle, to także wiwisekcja ówczesnej epoki literackiej, w tym popularnego w Stanach Zjednoczonych Beat Generation, do którego należeli Jack Kerouac, Allen Ginsberg czy William Burroughs. Swoje miejsca znajdują tu także Hemingway, Faulkner i Miller, a wszystko uchwycone jest z punktu widzenia outsidera, zewnętrznego obserwatora, jakim jest określający siebie mianem „samotnika” Bukowski.
Poeta pisze listy do swoich przyjaciół, wydawców, ulubionych pisarzy, nie szczędząc szczegółów ze swojego życia prywatnego, dzieląc się wątpliwościami i lękami, opisując perturbacje z krytykami literackimi, którzy nieprzychylnie odnoszą się do jego twórczości. Zazdrościć pisarzowi można wytrwałości – jego wiersze, odrzucone, jak sam wspomina, tysiące razy, w końcu znalazły uznanie i pojawiły się w druku.
Styl zbioru koresponduje z tym, jaki charakteryzuje opowiadania Bukowskiego; nie brak surowości, zabawy językiem, kolokwializmów. „Nie mam ochoty pisać poprawnie. Niepoprawnie zapisane słowa są piękniejsze i mają większą moc rażenia” – wyjaśnia pisarz. Turpistyczne opisy, zupełnie zamierzone, mają więc jak najwierniej oddać rzeczywistość, taką, jaka jest, a nie taką, jak chcielibyśmy ją sobie wyobrażać. Równocześnie „O pisaniu” pełne jest intymności i wyznań ukazujących nowe, nieznane do tej pory oblicze Bukowskiego. Pomimo momentami prostego i wulgarnego języka, z listów wyłania się postać ponadprzeciętnie wrażliwego, oczytanego człowieka, miłośnika Chopina i francuskiego pisarza Louisa-Ferdinanda Céline’a.
W bezkompromisowy sposób Bukowski krytykuje współczesną literaturę, kolegów po piórze, absurdy rządzące rynkiem literackim i życiem w ogóle. W zbiorze znajdziemy także kilka wskazówek stanowiących odpowiedź na związane z tytułem pytanie: Jak pisać? „Nie chcę tworzyć zasad, ale jeśli jakaś istnieje, to taka: jedynymi pisarzami, którzy dobrze piszą, są ci, którzy muszą pisać, żeby nie zwariować. Dajmy sobie swobodę i prawo do błędu, histerii i żalu. Nie wygładzajmy krawędzi, dopóki nie otrzymamy kuli, która toczy się zgrabnie jak w kuglarskiej sztuczce” – radzi Bukowski.