Carlos Ruiz Zafon kazał czekać swoim wielbicielom aż pięć lat, by zabrać ich po raz kolejny w niezwykłą podróż po magicznych hiszpańskich miastach – Barcelonie i Madrycie. Autor bestsellerowego „Cienia wiatru” jest najczęściej czytanym iberyjskim pisarzem, zaraz po Cervantesie; historia Daniela Sempere podbiła serca ponad 40 milionów czytelników na całym świecie, stając się współczesnym klasykiem.
„Labirynt duchów” jest ostatnią, najmroczniejszą, częścią tetralogii o Cmentarzu Zapomnianych Książek, jednak – według samego autora – książkę można czytać fragmentarycznie lub jako dopełnienie historii poprzednich części cyklu. Zafon na ponad 800-stronach łączy wątki z trzech poprzednich pozycji, a zamknięcie serii stanowi pełną tajemnic i utrzymana w pomrokach przeszłości opowieść o śledztwie dotyczącym zniknięcia ministra kultury Mauricia Vallsa. Dochodzenie prowadzi m.in. tajna służba, do której należy Alicia Gris – piękna, inteligentna, pozbawiona skrupułów agentka. Kobieta zawdzięcza swoje życie Ferminowi, dobrze znanemu z poprzednich opowieści. Teraz ich losy ponownie się krzyżują, gdy Gris musi wrócić do Barcelony – miejsca związanego z bolesnymi wydarzeniami z przeszłości, do którego miała nadzieję nigdy nie zawitać. Szybko okazuje się, że Valls miał wiele na sumieniu i ktoś najwyraźniej postanowił wyrównać z nim rachunki. Gris i jej partner, kapitan Vargas, mają tylko kilka dni na rozwiązanie tej zagadki.
Tuż obok zawiłego śledztwa pojawia się motyw literatury. Jest lista zakazanych publikacji, cmentarz książek, stare listy i zapiski z zeszytu. Carlos Ruiz Zafon stworzył powieść wielowątkową, misternie utkaną z wielu epizodów; historię o miłości, nienawiści, zemście, zbrodni, szaleństwie i, co najważniejsze, pięknie książek.
„Labirynt duchów” utrzymany jest w onirycznym klimacie, z którego znany jest hiszpański pisarz. Spowite mgłą ślepe zaułki, szelest zakurzonych woluminów czy fantasmagoryczne widma wzmagają poczucie odrealnienia i iluzji. Barcelona (w której urodził się autor) odmalowana jest z topograficzną wręcz dokładnością, co zachwyci zwłaszcza bywalców Katalonii. Opowieść, która zaczęła się 16 lat temu, dobiegła końca; Zafon, powróciwszy do swojej najlepszej formy, odpowiada na wszystkie pytania, wyjaśnia niedopowiedziane wątki. I nie rozczarowuje.